Polacy masowo dostają takie wiadomości. Uważaj na to przed wakacjami
Długi weekend i zbliżające się wakacje to czas wzmożonego zainteresowania krótkimi wyjazdami. Coraz więcej osób rezerwuje noclegi przez Internet, zwłaszcza przez popularną platformę Booking. Niestety, oszuści również nie próżnują - coraz częściej podszywają się pod właścicieli obiektów, próbując wyłudzić dane i pieniądze od nieświadomych turystów.
Przestępcy podszywają się pod właścicieli
Użytkownicy grup turystycznych alarmują, że po dokonaniu rezerwacji przez Booking, otrzymują wiadomości od obiektów z prośbą o przedpłatę. Zdarza się również, że w treści takiej wiadomości znajduje się link prowadzący do zewnętrznej strony, gdzie należy podać dane karty płatniczej. Choć wiadomość wygląda na autentyczną, wiele wskazuje na to, że to próba oszustwa.
Wiele wskazuje na to, że to oszuści podszywają się pod właścicieli kwater. Być może przestępcy przejęli ich dane do logowania na stronie Booking i wysyłają klientom wiadomości. Bo chociaż sam serwis ma zaawansowane zabezpieczenia, to osoby wynajmujące noclegi za pośrednictwem platformy nie zawsze stosują bezpieczne hasła czy dwuetapową weryfikację logowania - ostrzegają administratorzy jednej z grup.
Booking ostrzega i apeluje o ostrożność
Serwis zapewnia, że dba o bezpieczeństwo transakcji, stosując zaawansowane technologie, które zapewniają m.in. bezpieczeństwo transakcji oraz uniemożliwiają przechwycenie danych z kart.
Platforma prowadzi program ochrony klienta i w niektórych przypadkach zwraca użytkownikom pieniądze, jeśli doszło do oszustwa - informuje Booking.
Firma przypomina również, że jeśli obiekt wysyła wiadomość z linkiem i prosi o dane z karty, należy jak najszybciej skontaktować się z Booking i nie dokonywać żadnych płatności poza platformą. Tylko transakcje przeprowadzone bezpośrednio przez platformę są objęte ochroną klienta.
Co zrobić w przypadku podejrzanej wiadomości?
Jeśli użytkownik otrzyma wiadomość z prośbą o potwierdzenie rezerwacji lub zapłatę przez zewnętrzny link, nie powinien na nią reagować.
W przypadku otrzymania podejrzanej wiadomości od obiektu najlepiej skontaktować się z działem pomocy Booking i wyjaśnić sprawę. Nigdy nie należy klikać w odnośniki w wiadomościach od właścicieli ani dokonywać transakcji poza Booking - radzą eksperci.
Zdarzają się oczywiście sytuacje, w których wiadomość okazuje się prawdziwa - na przykład karta utraciła ważność lub nie ma na niej środków. W takich przypadkach to jednak platforma, a nie właściciel obiektu, kontaktuje się z klientem.
Oszczędność kosztem bezpieczeństwa?
Niektórzy właściciele próbują obejść system Booking, kontaktując się bezpośrednio z klientami i prosząc o przelanie środków poza serwisem. Robią to, by uniknąć prowizji. Choć może to brzmieć kusząco, stanowi realne zagrożenie dla rezerwujących.
Czasami obiekty kontaktują się z osobami, które zarezerwowały nocleg za pośrednictwem platformy, aby namówić do przeniesienia transakcji poza Booking. Robią to nie dlatego, że chcą kogoś oszukać, a po to, by nie płacić serwisowi prowizji od rezerwacji. Dla własnego bezpieczeństwa lepiej nie korzystać z takich rozwiązań - przestrzegają administratorzy.
Wniosek jest prosty: nawet jeśli oferta wydaje się atrakcyjna, lepiej dmuchać na zimne i trzymać się oficjalnych kanałów kontaktu oraz płatności.
