Pilne ostrzeżenie przed ciszą wyborczą. Ten moment będzie kluczowy

Przed nami jeden z najtrudniejszych momentów w czasie trwającej kampanii prezydenckiej w 2025 roku. Dzisiejszy wieczór (30 maja) będzie sprawdzianem uważności dla wszystkich internautów. To właśnie w tym czasie najprawdopodobniej nastąpi najwięcej prób manipulacji i oszustw, które wykorzystują kontekst wyborczy. NASK I eksperci ostrzegają — nie dajmy się ponieść emocjom, decydujmy na podstawie faktów, a nie fałszywych doniesień.
Newralgiczny czas przed wyborami prezydenckimi
Dezinformacja w czasie kampanii jest jednym z największych zagrożeń w trakcie procesu wyborczego. W sieci pojawia się przytłaczająca ilość zarówno sztucznie wygenerowanych materiałów, które mają na celu kompromitację poszczególnych kandydatów, jak i fałszywe reklamy, w których wykorzystuje się wizerunki polityków.
Wiele z takich treści tworzonych jest przy pomocy technologii deepfake, oraz generowanych przez AI. Takie materiały stają się coraz bardziej zaawansowane i do złudzenia przypominają realnie przekazywane informacje, dlatego weryfikacja tego, co widzimy i czytamy w internecie, staje się absolutnie kluczowa.
Naszym zdaniem większość trwających obecnie akcji dezinformacyjnych jest wspierana przez sztuczną inteligencję, choć w różnym zakresie. Czasami to jest kwestia bezpośredniego generowania deepfake’ów, jakichś obrazów. Czasami jest to kwestia generowania treści. Jeszcze w innych przypadkach sztuczna inteligencja zajmuje się po prostu promowaniem konta i udawaniem, że stoi za nim człowiek – mówi Radosław Nielek, dyrektor Państwowy Instytutu Badawczego NASK
Warto zwrócić uwagę na kilka charakterystycznych elementów, które mogą pomóc rozpoznać materiał stworzony przy użyciu sztucznej inteligencji. Wskazówką mogą być błędy w głosie (np. niespodziewane zmiany akcentu), czy błędy językowe (np. w odmianie liczebników). Dlaczego tak ważne jest zachowanie emocjonalnego dystansu podczas przeglądania treści politycznych?
Cyberoszuści jak i podmioty, którym zależy na ingerencji w proces wyborczy, usilnie dążą do manipulacji opinią publiczną, bazując głównie na emocjach i odruchach odbiorców. Twórcy dezinformacji wykorzystują różne metody: mogą przedstawiać informacje w fałszywym kontekście, posługiwać się teoriami spiskowymi, czy stosować cherry picking, co oznacza prezentację wybiórczych danych na potwierdzenie określonej tezy. Tylko podczas pierwszej tury wyborów w 2025, do NASK-u spłynęło prawie 1500 zgłoszeń zewnętrznych o niepokojących incydentach cyfrowych.
Zobacz też: Służby ujawniają nowy scenariusz rosyjskiego ataku na kampanię wyborczą

Cisza wyborcza przed I turą wyborów - wysyp fałszywych informacji, setki zgłoszonych incydentów
Podczas ciszy wyborczej w I turze wyborów prezydenckich Państwowy Instytut Badawczy NASK odebrał 1447 zgłoszeń zewnętrznych, z czego 878 uznano za zasadne. Zgłoszenia dotyczyły m.in. publikacji zdjęć kart do głosowania z zaznaczonymi nazwiskami kandydatów, łańcuszków SMS sugerujących fałszerstwa wyborcze, oraz dezinformacji o rzekomych atakach na lokale wyborcze.
Odnotowano również blisko 700 incydentów cyfrowych – część z nich dotyczyła tematyki wyborczej. Przykładem były artykuły sugerujące rzekomą zmianę terminu wyborów, ilustrowane zdjęciami przewodniczącego PKW i emocjonalnymi apelami o „dobro wspólne”. Teksty i grafiki bardzo wiarygodnie, chociaż z prawdą nie miały nic wspólnego. Tego mają za zadanie wywołać chaos i zniechęcić obywateli do głosowania – wykorzystując mocne emocje, jak strach i złość.
Zespół analityków z NASK wykrył także reklamy na Facebooku, które potencjalnie mogły być opłacane z zagranicznych źródeł. Uderzały one w określonych kandydatów, pozornie ich wspierając, żeby nie budzić podejrzeń. Część z nich mogła być elementem operacji pod fałszywą flagą.
Cisza wyborcza rozpocznie się o północy z 30 na 31 maja i potrwa do godziny 21:00 w niedzielę 1 czerwca, o ile żadna komisja nie przedłuży głosowania. Przestrzeganie zasad ciszy wyborczej umożliwienie spokojnej refleksji wszystkim wyborcom, i podjęcia świadomej decyzji bez presji medialnej czy politycznej. Zanim jednak rozpocznie się ten cichy moment, musimy jeszcze zachować czujność przed dzisiejszym wieczorem, na co uczula ekspertka od analizy zagrożeń informacyjnych.
Ekspertka ostrzega: wieczór 30 maja będzie kluczowym czasem dla internautów
Przed dezinformacją ostrzega Anna Mierzyńska, analityczka mediów społecznościowych, specjalizująca się szczególnie w analizie zagrożeń informacyjnych, zwłaszcza rosyjskiej dezinformacji w Polsce, fake newsów i manipulacji w sieci.
Jak podkreśla ekspertka, to właśnie wieczór 30 maja, tuż przed rozpoczęciem ciszy wyborczej będzie najtrudniejszym czasem dla internautów, którzy z pewnością zostaną wystawieni na cyfrowe zagrożenia, które chociaż fałszywe, mogą znacznie wpłynąć na ostateczne wyniki wyborów prezydenckich.
Znamy ten scenariusz z innych państw, np. ze Słowacji czy Francji. Na kilka godzin przed ciszą wyborczą wypuszczana jest jakaś fałszywa informacja, może to być deepfake generowany przez AI. - ostrzega Anna Mierzyńska we wpisie na Facebook'u
W tym newralgicznym czasie podczas przeglądania treści związanych z bieżącą polityką warto zachować wzmożoną czujność, ostudzić emocjonalne podejście i starać się racjonalnie i rzeczowo oceniać materiał, który właśnie widzimy.





































