biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Taką transakcję skontroluje skarbówka. Duże kwoty to dopiero początek problemów
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 16.10.2025 09:47

Taką transakcję skontroluje skarbówka. Duże kwoty to dopiero początek problemów

urząd skarbowy
Fot. Arkadiusz Ziolek/ East News

Czy zakładasz, że prywatne wpłaty na konto bankowe pozostają poza zasięgiem organów podatkowych? To błędne założenie — urzędy posiadają skuteczne narzędzia do identyfikacji transakcji z nieujawnionych źródeł, a ich kontrola jest znacznie bardziej rozległa i sięga głębiej, niż wielu osobom się wydaje. Jakie operacje mogą zostać zidentyfikowane jako podejrzane przez bank?

Fiskus patrzy na ręce. Czym jest Krajowa Administracja Skarbowa?

Krajowa Administracja Skarbowa, w skrócie KAS, to potężna, wyspecjalizowana część administracji państwowej, której głównym celem jest dbanie o finanse publiczne. To nie tylko urzędnicy zajmujący się obsługą podatników i przyjmowaniem deklaracji. W skład KAS wchodzą urzędy skarbowe, urzędy celno-skarbowe oraz izby administracji skarbowej. Ich rola jest dwojaka: z jednej strony wspierać uczciwych obywateli w prawidłowym rozliczaniu się z państwem, a z drugiej – skutecznie wykrywać i zwalczać wszelkie nieprawidłowości, oszustwa podatkowe i próby „kreatywnej księgowości”.

Czytaj więcej: KAS skontrolowała przesyłki kurierskie. Skrzętnie ukryto w nich aż 53 kg nielegalnej substancji

KAS ma za zadanie zapewnić, by do budżetu państwa trafiały należne podatki, cła i inne opłaty, które finansują działanie szkół, szpitali czy budowę dróg. To swoisty strażnik państwowej kasy, który ma uprawnienia do prowadzenia kontroli, analizowania danych finansowych i egzekwowania zaległości.

bank
Fot. jarmoluk/Pixabay

Takie transakcje mogą ściągnąć na Ciebie kłopoty

Choć tajemnica bankowa jest jedną z podstaw zaufania do systemu finansowego, nie jest ona absolutna. Instytucje finansowe, takie jak banki, są zobowiązane do współpracy z organami państwa w zakresie przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. To oznacza, że nie każda transakcja przechodzi niezauważona. 

Banki mają obowiązek monitorować przepływy na kontach swoich klientów i zgłaszać te, które wydają się nietypowe lub podejrzane. Ich uwadze nie umkną z pewnością regularne wpłaty gotówkowe na konto, zwłaszcza jeśli ich pochodzenie jest niejasne, czy też liczne, drobne przelewy od różnych nadawców, które wyglądają na próbę uniknięcia większej, jednostkowej transakcji. Podejrzenia może wzbudzić także nagła, wysoka wpłata na rachunek osoby, która do tej pory obracała znacznie mniejszymi kwotami. To właśnie takie nietypowe operacje, odbiegające od standardowego profilu klienta, zapalają w banku „czerwoną lampkę”.

Bank musi trzymać rękę na pulsie

Bank, który zidentyfikuje podejrzaną lub nietypową aktywność, nie informuje o tym bezpośrednio urzędu skarbowego. Kluczową rolę odgrywa tu Generalny Inspektor Informacji Finansowej (GIIF). To do niego banki mają obowiązek zgłaszać wszystkie transakcje, których równowartość przekracza 15 000 euro, czyli obecnie około 65 tys. złotych. Co ważne, próg ten dotyczy nie tylko pojedynczej operacji, ale także kilku powiązanych ze sobą transakcji. Jednak banki muszą raportować do GIIF również te operacje poniżej tego progu, które uznają za podejrzane. 

Po otrzymaniu takiego zgłoszenia GIIF analizuje sprawę. Jeśli uzna, że istnieje ryzyko, iż pieniądze pochodzą z nieujawnionych źródeł, przekazuje informację dalej – właśnie do właściwego urzędu skarbowego w ramach Krajowej Administracji Skarbowej. Wówczas urzędnicy mogą wszcząć postępowanie wyjaśniające. Najczęściej zaczyna się ono od wezwania właściciela konta do złożenia wyjaśnień i udokumentowania pochodzenia środków.

 Jeśli tłumaczenia okażą się niewystarczające, a podatnik nie będzie w stanie udowodnić, że od otrzymanych pieniędzy zapłacił należny podatek (np. od darowizny czy sprzedaży), fiskus może nałożyć na niego podatek od dochodów z nieujawnionych źródeł, który wynosi aż 75 proc. wartości zakwestionowanej kwoty.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: