Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Oddawali się uciechom w ruinach zamku. Wszystko nagrał dron
Paula Drechsler
Paula Drechsler 28.06.2023 19:00

Oddawali się uciechom w ruinach zamku. Wszystko nagrał dron

dron
domena publiczna

Na zamku w Małopolsce doszło do niecodziennej sytuacji. Całe zdarzenie zarejestrował przypadkiem pilot drona, który latał nad ruinami na Lanckorońskiej Górze.

Lato uderza do głowy

Ciepła aura zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Jedni wybierają się wówczas popływać czy pojeździć na rowerze, a inni wolą zwiedzanie. Jeden z czytelników portalu wadowiceonline.pl zdecydował się na przykład na takie eksplorowanie polskich szlaków zabrać syna i polatać razem dronem.

- Postanowił pokazać synowi „Polskę w ruinie” i wybrał się w tym celu z latoroślą do resztek zamku w Lanckoronie — podaje serwis. 

To, co zastali tata i syn na miejscu, zaskoczyłoby chyba każdego. W ruinach byli bowiem goście, którym lato zdecydowanie uderzyło do głowy.

Zmiany w usługach Google. Masz czas do 19 lipca, później Twoje dane zostaną usunięte

Dron ujawnił miłosne igraszki

Czytelnik portalu, przelatując dronem nad średniowiecznymi ruinami, zobaczył kobietę i mężczyznę pozbawionych części odzienia, którzy znajdowali się na domiar wszystkiego w bardzo jednoznacznej sytuacji. Para z jakiegoś powodu wybrała sobie pozostałości po zamku zbudowanym przez Kazimierza Wielkiego w XIV wieku na miejsce rozkoszy cielesnych. 

- Kiedy przyłapani na gorącym uczynku zauważyli statek powietrzny, zaczęli rzucać w niego drobnymi kamykami — informuje wadowicki serwis.

Co grozi za oddawanie się miłosnym uniesieniom w miejscu publicznym?

Czytelnik portalu zauważa, że zakochani nie wydawali się zbyt speszeni, ale po jakimś czasie uzupełnili braki w odzieniu. Warto jednak wiedzieć, że sytuacja choć zabawna, mogła skończyć się karą grzywny.

Zgodnie z literą prawa, takie zachowanie w miejscach publicznych uznawane jest za czyn lubieżny i jest karalne. “Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany”, brzmi  Art. 140. z Kodeksu wykroczeń. Kiedy dodamy do tego, że obecnie również Policja coraz częściej wykorzystuje do monitorowania różnych wydarzeń i obszarów drony, mamy gotowy przepis na wyłapanie mandatu.