Niewiarygodny widok nad Bałtykiem. Polak pokazał skarb. W nagraniu z Jantaru coś się nie klei

Wiele osób wybiera się nad Bałtyk z nadzieją na znalezienie bursztynu, co wydaje się prostym sposobem na zarobek. Jednak tylko nielicznym udaje się natrafić na okazy o naprawdę dużej wartości. Nagranie, na którym pan Tomasz Ołdziejewski pokazuje swoje cenne znalezisko, stało się prawdziwym hitem w sieci. Cena za tak imponującej wielkości bryłkę potrafi przyprawić o zawrót głowy. Mimo że materiał został obejrzany aż 4 miliony razy na różnych platformach społecznościowych, prawda o tym bursztynie wiele mówi o ludzkiej łatwowierności.
Wakacje 2025: Polacy zostają w kraju, choć jest drożej niż za granicą
Rozpoczęły się upragnione wakacje, a wraz z nimi zasłużony wypoczynek, na który udadzą się miliony polskich rodzin. Po miesiącach intensywnej pracy, nauki i codziennego zabiegania, lato staje się dla wielu wyczekiwaną okazją do regeneracji sił, spędzenia czasu z bliskimi oraz oderwania się od rutyny dnia codziennego.
Choć analiza przeprowadzona przez serwis Rankomat.pl jasno wskazuje, że lokalizacja nie zawsze decyduje o kosztach, a wakacje w Polsce mogą okazać się kosztowniejsze niż urlop na greckiej Krecie, w Turcji, Egipcie czy hiszpańskiej Teneryfie, to Polacy wciąż chętnie wybierają krajowe kierunki wypoczynkowe. Nadmorskie plaże, górskie szlaki, mazurskie jeziora czy zielone obszary Podlasia przyciągają co roku rzesze turystów, niezależnie od zmieniających się cen.
Dla wielu osób wyjazd nad Bałtyk czy w Tatry to nie tylko forma relaksu, ale również część letniej tradycji, kultywowanej często od pokoleń. To pokazuje, że decyzje urlopowe często nie wynikają z chłodnej kalkulacji i analizy kosztów, lecz z przyzwyczajeń i sentymentów.
Czytaj więcej: Świeża ryba nad Bałtykiem bije rekordy cenowe. Turyści przecierają oczy, portfele płoną

Bursztynowe szaleństwo wraca co roku, zwłaszcza na plażach na Mierzei Wiślanej
Jeśli planujemy urlop nad polskim morzem, szczególnie w rejonie Mierzei Wiślanej – malowniczego pasa piasku oddzielającego Zalew Wiślany od Zatoki Gdańskiej – warto zachować czujność i uważnie obserwować otoczenie plaży. To tu przy odpowiednich warunkach i odrobinie szczęścia istnieje szansa na znalezienie większych kawałków żywicznego kruszcu. Najbardziej rozpoznawalnym kurortem w tym regionie jest Krynica Morska, ale na uwagę zasługują również inne miejscowości, takie jak Kąty Rybackie, Sztutowo, Stegna czy Jantar. O tej ostatniej zrobiło się szczególnie głośno w tegoroczne wakacje.
To właśnie Jantar co roku przyciąga turystów wyjątkowym wydarzeniem – zawodami w poszukiwaniu bursztynu, które nieprzerwanie odbywają się tam od 1998 roku. Wybór tej miejscowości na finał rywalizacji nie jest przypadkowy – ma ona długą tradycję związaną z “bałtyckim złotem”.
Bursztyn, zwany także jantar lub amber, to skamieniała żywica, która pochodzi przede wszystkim z drzew iglastych i przeszła proces przemiany pod wpływem czynników atmosferycznych. Mówiąc najprościej, jest to żywica drzew, która zastygła i została utrwalona na przestrzeni czasu. Ze względu na swój piękny kolor i unikalne kształty bywa określany mianem „złota północy”. Jest wykorzystywany zarówno w jubilerstwie, jak i w medycynie niekonwencjonalnej.

Pod koniec czerwca plaża w Jantarze znalazła się w centrum uwagi internautów za sprawą nagrania, które po publikacji na facebookowym profilu “Na Mierzeję” błyskawicznie zyskało popularność, osiągając ponad 4 miliony wyświetleń. Zainteresowanie wzbudził imponujących rozmiarów bursztyn, z którym zapozował Tomasz Ołdziejewski – twórca znanego profilu „Człowiek z bursztynu”.
Każdy chciałby znaleźć taki skarb. Ten bursztyn waży ponad 2 kilogramy i jest wart majątek. Na plaży w Jantarze prezentuje się doskonale - czytamy w opisie filmu.
Choć zazwyczaj to od jesieni do wiosny bursztyny najłatwiej znaleźć na piaszczystych plażach, a największe szanse na znaleziska pojawiają się po sztormach, publikacja nagrania wywołała falę entuzjazmu wśród internautów. W komentarzach nie brakowało zachwytów, zdjęć własnych zdobyczy i ocen sugerujących dużą wartość znaleziska:
Wartość od kilku do kilkudziesięciu tys. zł. w zależności od jakości. Ładny strzał - pisano.
Czytaj więcej: Plaża w popularnym kurorcie nad Bałtykiem do zamknięcia. Wielkie rozczarowanie wśród turystów
"Polak znalazł dwukilogramowy bursztyn na plaży w Jantarze". Internauci zwęszyli półprawdę
Mimo entuzjastycznych reakcji część użytkowników podchodziła do autentyczności nagrania z rezerwą. Jak się okazuje, bursztyn, który wzbudził tak ogromne zainteresowanie w sieci, wcale nie jest nowym znaleziskiem. Przeciwnie – to dobrze znany okaz, a nagranie było częścią szeroko zakrojonej akcji promocyjnej Mistrzostw Świata w Poławianiu Bursztynu, które odbędą się w lipcu w Jantarze. Filmowcom zależało na ukazaniu bursztynu w jego naturalnym środowisku, niemniej Internet oraz media jednogłośnie zadecydowały, że okaz przedstawiany na nagraniu został przed chwilą wyłowiony z morza.
Jak wyjaśnia Tomasz Ołdziejewski, ten konkretny bursztyn jest rozpoznawalny od lat: trafił na okładkę książki “Człowiek z bursztynu”, odegrał w niej kluczową rolę i był wielokrotnie prezentowany w różnych programach. Podkreślił przy tym, że tak ogromne kawałki nie wypływają z wody. Sposób ich wydobycia jest zupełnie inny.
Złoto Północy warte majątek. Ile można zarobić na bursztynie?
W 2025 roku cena bursztynu w Polsce, podobnie jak w latach poprzednich, głównie zależy od wielkości, jakości bryłek, stopnia zachowania, koloru oraz obecności inkluzji, takich jak owady. Szczególnie cenne są okazy z inkluzjami, które osiągają znacznie wyższe ceny.
Ceny bursztynu wahają się od kilkuset złotych za kilogram drobnego materiału, aż po kilkadziesiąt tysięcy złotych za większe i unikatowe bryłki:
- Drobny bursztyn (poniżej 1 g) kosztuje około 200-300 zł za kilogram.
- Bryłki średniej wielkości (do 200 g) wyceniane są na około 1200 zł za kilogram.
- Duże bryłki (powyżej 200 g) mogą osiągać ceny nawet do 20 000 zł za kilogram.
Oznacza to, że bursztyn pokazany przez pana Tomasza może mieć wartość sięgającą nawet 100 tysięcy złotych. Jednak nic nie wskazuje na to, aby kolekcjoner i miłośnik „złota Bałtyku” zamierzał go sprzedać — jego wartość ma przede wszystkim wymiar sentymentalny, ponieważ bursztyn ten został przekazany mu w spadku po zmarłym ojcu.




































