Mandat nawet na 14 tys. zł z poziomu niecałych 6 tys. zł. Skarbówka winduje kary

Wyższy mandat za skarbowe przewinienia na horyzoncie

Mandat za wykroczenia skarbowe wynosi aktualnie 5,6 tys. zł. Jednak już niebawem za przewinienia względem fiskusa będzie groziła kara rzędu maksymalnie 14 tys. zł.

Portal money.pl podaje, że zmiany w tym zakresie zostały ujęte w nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym. Jeden z punktów regulacji wskazuje, że mandat wzrośnie z dwukrotności do pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia (2800 zł brutto).

Za przyjęciem wyższych stawek, które postuluje Ministerstwo Finansów, opowiedział się już Sejm. Teraz projekt nowelizacji ustawy trafi do Senatu. Jednak nawet jeśli izba wyższa polskiego parlamentu zdecyduje się na poprawki to nie należy spodziewać się, że posłowie, wśród których większość ma Zjednoczona Prawica, przyjmą rezygnację z podwyżki kar. Wyższy mandat ma wejść w życie w maju 2021 r.

Mandat dla obywatela pomocny dla sądu? Resort finansów tłumaczy zmianę stawek

Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że wyższy mandat za wykroczenia skarbowe odciąży sądy. Dzięki podwyżce kar więcej przypadków będzie rozwiązywanych postępowaniem mandatowym, co w opinii resortu stanowi duże ułatwienie z punktu widzenia władzy sądowniczej przeładowanej liczbą spraw.

- Celem tej zmiany nie jest zwiększenie represyjności. Ma ona raczej służyć przyspieszeniu oraz istotnemu uproszczeniu części spraw o wykroczenia skarbowe, które będą mogły być załatwione szybko i sprawnie w trybie postępowania mandatowego, bez konieczności kierowania sprawy do sądu - wyjaśnił w rozmowie z  „Dziennikiem Gazetą Prawną” Jakub Nagórski, zastępca dyrektora departamentu zwalczania przestępczości ekonomicznej w Ministerstwie Finansów.

Na zalety podwyżki kar zwracał uwagę także podsekretarz stanu w resorcie finansów Jan Sarnowski. - Zmiany dotyczące mandatu karnego nie mają na celu zwiększenia wysokości kar, wręcz przeciwnie, mają na celu realizację postulatu przedsiębiorców. Na czym konkretnie polega problem? W sytuacji gdy wysokość mandatu karnego jest określona limitem, można uwolnić się od konieczności pójścia do sądu w przypadku wykrycia nieprawidłowości tylko i wyłącznie wtedy, gdy zagrożenie karą w wyniku takiego postępowania będzie odpowiadać limitowi takiego mandatu - przekonywał w trakcie styczniowego posiedzenia Sejmu.

Jego zdaniem zmiana w prawie przełoży się także na oszczędność czasu, ważną z punktu widzenia przedsiębiorców. - Im również zależy na tym, żeby w przypadku gdy sytuacja jest ewidentna, jeśli rzeczywiście nieprawidłowość została wykryta, można było nie iść do sądu, nie marnować czasu, nie tracić czasu i środków na profesjonalnego pełnomocnika, tylko zgodzić się z urzędem, zapłacić w tym wypadku wyższy mandat odpowiadający wadze wykroczenia i kontynuować prowadzenie działalności gospodarczej - stwierdził polityk.

Wysoki mandat za drobne wykroczenie

Jednak zdaniem ekspertów zmiany zmierzają w niebezpiecznym kierunku. - Można się spodziewać, że będzie to zachęta do surowszego karania nawet za drobne wykroczenia - ocenił Tomasz Rolewicz, doradca podatkowy, partner w EY.

Co te modyfikacje oznaczają dla przeciętnego obywatela? W rezultacie mandat rzędu 14 tys. zł będzie groził nawet za małe przewinienia względem fiskusa. Portal gazeta.pl podaje, że wśród takich czynów można wskazać np. błąd na fakturze, spóźnienie w opłaceniu podatku, a także niewystawienie paragonu.

Wyższy mandat dotyczy tylko wykroczeń, a nie przestępstw skarbowych. Wykroczenie ma miejsce wtedy, gdy podatnik uniknie podatku w wysokości do 14 tys. zł. Przekroczenie tej kwoty oznacza, że dopuścił się przestępstwa.