Luka w CIT w branży tytoniowej? Przepaść między liderem a resztą

Branża tytoniowa znów trafiła na czołówki zestawień fiskalnych. Dane opublikowane przez Ministerstwo Finansów pokazują, że jeden z globalnych koncernów całkowicie zdominował rynek podatkowy, wpłacając ok. 241,7 mln zł CIT do polskiego budżetu. To właśnie Philip Morris International płaci rekordowy CIT od lat, podczas gdy pozostałe koncerny wyraźnie odstają. Skąd ta przewaga i jakie wnioski płyną dla całego sektora? Eksperci wskazują, że konsekwencje mogą być znacznie szersze, niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Branża tytoniowa w Polsce: miliardy dla budżetu
Od lat branża tytoniowa stanowi istotne źródło wpływów budżetowych, a jej obecność w zestawieniach Ministerstwa Finansów nie dziwi nikogo. Jednak analiza danych pokazuje, że rozkład ciężaru podatkowego wcale nie jest równy. Zestawienia wskazują na wyraźne różnice między największymi graczami działającymi w Polsce, co rodzi pytania o strategie biznesowe oraz podejście poszczególnych firm do obowiązków fiskalnych.
Widać bowiem, że jedne koncerny od lat pozostają w czołówce płatników, podczas gdy inne, mimo porównywalnej obecności na rynku, wyraźnie odstają. Czy takie dysproporcje można tłumaczyć wyłącznie skalą obrotów, czy kryją się za nimi bardziej złożone mechanizmy? Niektórzy analitycy sugerują, że różnice mogą wynikać także z odmiennej struktury kosztów i strategii optymalizacji podatkowej. Inni zwracają uwagę na to, że reputacja firm coraz częściej budowana jest również na podstawie tego, ile realnie odprowadzają one do budżetu państwa.

Resort finansów podsumowuje branżę tytoniu
Patrząc na wyniki podatkowe całego sektora, widać znaczący wpływ koncernów tytoniowych na polski budżet. Według danych resortu finansów, w samym 2024 roku wpływy z tytułu CIT od producentów tytoniowych przekroczyły setki milionów złotych. Warto podkreślić, że to tylko fragment większego obrazu – do budżetu państwa trafiają bowiem nie tylko podatki dochodowe, ale także akcyza, VAT, PIT czy składki ZUS.
Branża, mimo kontrowersji związanych z samą produkcją, wciąż generuje ogromne środki wspierające finanse publiczne. Równocześnie raporty międzynarodowych firm doradczych wskazują, że wpływ niektórych koncernów sięga daleko poza granice Polski, obejmując całą gospodarkę Unii Europejskiej. W grę wchodzą nie tylko podatki, ale także inwestycje, miejsca pracy i współpraca z tysiącami dostawców. Jak więc wygląda ta różnica, kiedy spojrzymy na poszczególnych graczy z bliska?
Philip Morris na szczycie zestawienia – rekordowy CIT i inwestycje w Polsce
Kluczowe dane pokazują jasno: Philip Morris International zdeklasował konkurencję. W 2024 r. spółka zapłaciła aż 241,7 mln zł podatku CIT, co stanowi największą w historii branży kwotę odprowadzonego CIT przez jeden podmiot w Polsce. Dla porównania: Imperial Tobacco wpłacił 81,6 mln zł, British American Tobacco – 26,91 mln zł, a Japan Tobacco International – 26,52 mln zł. Oznacza to, że Philip Morris odpowiadał za blisko 73 proc. całkowitego CIT branży w latach 2012–2024, czyli ok. 2,1 mld zł z 2,9 mld zł odprowadzonych przez całość sektora.

Firma zwraca uwagę, że jej przewaga nie wynika jedynie z obrotów.
Rok do roku, już od ponad dekady, Philip Morris jest głównym podatnikiem w branży tytoniowej w kraju. Przy skali biznesu porównywalnej z pozostałymi firmami z sektora, amerykański koncern jest liderem w obszarach: CIT, akcyzy oraz VAT — czytamy w komunikacie spółki.
Wpływy fiskalne to jednak nie wszystko. Philip Morris Polska deklaruje, że tylko w 2024 r. odprowadził do budżetu państwa i FUS łącznie 13,3 mld zł z tytułu różnych podatków i składek, podczas gdy BAT Polska 7 mld zł, Imperial Tobacco 5,7 mld zł, a JTI Polska 3,3 mld zł. Równocześnie koncern intensywnie inwestuje. W latach 1996–2024 zainwestował w Polsce ponad 30 mld zł, z czego blisko 1 mld zł pochłonęła najnowsza fabryka w Krakowie, oddana w marcu 2025 r. Zakład wytwarza dwa rodzaje wkładów tytoniowych do podgrzewania, tworząc 350 specjalistycznych miejsc pracy i wzmacniając eksport.
Na tle całej Unii Europejskiej działalność PMI również wyróżnia się skalą. Raport EY wskazuje, że w latach 2019–2023 spółka wniosła 290 mld euro wartości dodanej do unijnej gospodarki, z czego w samym 2023 r. – 65,8 mld euro, co odpowiadało za 0,39 proc. PKB UE. W tym czasie PMI odprowadził ponad 181 mld euro podatków i zatrudniał w UE 21,5 tys. osób, w tym ponad 4 tys. w Polsce.
Dane te jasno pokazują, że przewaga Philip Morris nad konkurencją nie ogranicza się do polskich zestawień fiskalnych. To kompleksowa strategia inwestycji, podatków i rozwoju, która na dłuższą metę redefiniuje obraz branży tytoniowej w kraju i regionie.



































