biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Tyle Polacy zapłacą za choinkę w tym roku. Przed świętami będą musieli sięgnąć głęboko do portfela
Julia Bogucka
Julia Bogucka 19.11.2025 20:34

Tyle Polacy zapłacą za choinkę w tym roku. Przed świętami będą musieli sięgnąć głęboko do portfela

Tyle Polacy zapłacą za choinkę w tym roku. Przed świętami będą musieli sięgnąć głęboko do portfela
Fot. Marek BAZAK/East News

Zapach lasu w salonie to dla wielu Polaków nieodłączny element grudniowej atmosfery, z którego nie sposób zrezygnować. Jednak w tym roku wizyta na plantacji lub w punkcie sprzedaży może okazać się bolesnym zderzeniem z gospodarczą rzeczywistością. Choinka w 2025 roku będzie kosztowała więcej, lepiej się na to przygotować.

Zbliża się Boże Narodzenie

Boże Narodzenie to bez wątpienia najważniejszy okres w kalendarzu handlowym, generujący gigantyczne przepływy pieniężne w polskiej gospodarce. Choć uwaga konsumentów skupia się zazwyczaj na cenach karpia czy prezentów, to właśnie choinka stanowi centralny punkt domowego budżetu przeznaczonego na dekoracje. Tradycja ubierania drzewka, która przywędrowała do nas z Niemiec na przełomie XVIII i XIX wieku, zakorzeniła się w polskiej kulturze tak mocno, że dla większości rodzin święta bez choinki są po prostu niemożliwe do wyobrażenia.

Tyle Polacy zapłacą za choinkę w tym roku. Przed świętami będą musieli sięgnąć głęboko do portfela
Fot. ilonakozhevnikova/CanvaPro

Niestety, sentymenty coraz częściej przegrywają z chłodną kalkulacją ekonomiczną. W dobie wciąż odczuwalnej presji inflacyjnej i rosnących kosztów życia Polacy zmuszeni są do weryfikacji swoich świątecznych planów, a pozycja "drzewko" w grudniowym budżecie staje się coraz bardziej znacząca. Warto zauważyć, że rynek drzewek świątecznych w Polsce to nie tylko lokalny folklor, ale potężna gałąź rolnictwa i handlu. Plantatorzy, którzy przygotowują drzewka często przez siedem do dziesięciu lat, muszą mierzyć się z tymi samymi problemami, co reszta przedsiębiorców, wzrostem płacy minimalnej, drożejącymi nawozami oraz kosztowną logistyką.

To właśnie te czynniki makroekonomiczne, a nie chciwość sprzedawców, w głównej mierze determinują końcową cenę produktu na stoisku. Konsumenci, przywiązani do tradycji, stają przed trudnym wyborem: zaakceptować wyższe ceny jako koszt kultywowania zwyczaju, czy też szukać tańszych alternatyw, które jednak pozbawione są tego unikalnego, naturalnego uroku. Decyzje zakupowe podejmowane w listopadzie i grudniu 2025 roku będą więc papierkiem lakmusowym kondycji finansowej polskich gospodarstw domowych.

Polacy zainwestują w choinki

Na polskim rynku od lat obserwujemy fascynującą rywalizację między zwolennikami natury a pragmatykami wybierającymi rozwiązania wielosezonowe. Jeśli chodzi o żywe drzewka, niekwestionowaną królową polskich salonów pozostaje jodła kaukaska. Jej popularność wynika z niezwykłej trwałości, igły nie opadają tak szybko, jak w przypadku świerka, co dla wielu osób jest kluczowym argumentem, pozwalającym cieszyć się dekoracją nawet przez kilka tygodni.

Niestety, za ten komfort trzeba słono zapłacić, gdyż uprawa jodły jest bardziej wymagająca i długotrwała. Tańszą alternatywą pozostaje rodzimy świerk pospolity lub srebrny, które kuszą intensywniejszym zapachem lasu, jednak ich żywotność w ogrzewanych mieszkaniach jest znacznie krótsza, co często kończy się koniecznością codziennego sprzątania igliwia. Z drugiej strony barykady stoją zwolennicy choinek sztucznych, których ceny w 2025 roku również mogą zaskoczyć niejednego nabywcę. Choć jednorazowy wydatek na wysokiej jakości drzewko z tworzywa sztucznego jest znacznie wyższy niż zakup żywego egzemplarza, to w perspektywie kilku lat inwestycja ta teoretycznie się zwraca.

Tyle Polacy zapłacą za choinkę w tym roku. Przed świętami będą musieli sięgnąć głęboko do portfela
Fot. TrueCreatives/CanvaPro

Nowoczesne choinki sztuczne, często do złudzenia przypominające naturalne pierwowzory (tzw. choinki PE), to wydatek rzędu kilkuset, a w przypadku dużych modeli, nawet ponad tysiąca złotych. Rosnąca świadomość ekologiczna sprawia jednak, że wielu Polaków odchodzi od plastiku. Produkcja i późniejsza utylizacja sztucznego drzewka generuje bowiem znacznie większy ślad węglowy niż wyhodowanie naturalnej choinki, która w trakcie wzrostu pochłania dwutlenek węgla, a po świętach może zostać przetworzona na biomasę. Wybór między naturą a tworzywem staje się więc w 2025 roku nie tylko kwestią estetyki i portfela, ale również manifestacją postaw ekologicznych.

Zobacz też: 300 zł z ZUS dla rodziców. Trzeba się spieszyć, termin mija 30 listopada

Tyle kosztuje choinka w 2025 roku

Przechodząc do konkretów, prognozy na sezon świąteczny 2025 nie pozostawiają złudzeń, tanio już było. Analiza rynku wskazuje, że ceny żywych choinek wzrosną w porównaniu do ubiegłego roku średnio o kilkanaście procent. Za najpopularniejszą jodłę kaukaską o wysokości około 150-200 cm przyjdzie nam zapłacić w granicach od 150 do nawet 300 złotych, w zależności od punktu sprzedaży i klasy drzewka. Drzewka w donicach, które teoretycznie dają szansę na ponowne zasadzenie ich w ogrodzie (choć w praktyce rzadko się to udaje ze względu na uszkodzone systemy korzeniowe), będą jeszcze droższe, nierzadko przekraczając barierę 200-250 złotych za stosunkowo niewielkie egzemplarze.

Jest to bezpośredni skutek wspomnianych wcześniej kosztów produkcji oraz rosnących marż pośredników, którzy muszą zrekompensować sobie ryzyko niesprzedanego towaru. Osoby szukające oszczędności z pewnością zwrócą się ku świerkowi pospolitemu. Tutaj ceny będą bardziej przystępne, oscylując w granicach 60-100 złotych za cięte drzewko średniej wielkości. Warto jednak pamiętać, że najniższe ceny znajdziemy zazwyczaj bezpośrednio w nadleśnictwach, które prowadzą sprzedaż detaliczną. Zakup choinki w centrum dużego miasta, na straganie pod marketem czy w galerii handlowej, wiąże się z "podatkiem od lokalizacji", który potrafi podbić cenę nawet o 50 proc.

Co ciekawe, na rynku sztucznych drzewek również widać wyraźne podwyżki, wynikające z cen surowców ropopochodnych oraz kosztów importu z Azji. Za porządną, gęstą choinkę sztuczną o wysokości 180 cm trzeba w 2025 roku zapłacić od 400 do nawet 800 złotych, co sprawia, że próg wejścia w "inwestycję wieloletnią" staje się dla wielu gospodarstw domowych zaporowy. Ostatecznie magia świąt ma swoją wymierną cenę, a tegoroczne cenniki dobitnie przypominają, że inflacja w Polsce wciąż jest zjawiskiem, z którym musimy się liczyć na każdym kroku.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: