Ministerstwo zdecydowało, od 1 stycznia 2026 zmiany w limitach VAT. Skorzystają ci przedsiębiorcy
Przed końcówką roku przedsiębiorcy znów mierzą się z decyzją, która może zaważyć na ich rozliczeniach i stabilności firm. W tle pojawiają się nowe regulacje i niejasności, które dla wielu mogą okazać się zaskoczeniem. Co tak naprawdę zmieni się już wkrótce i dlaczego część firm z niepokojem obserwuje najbliższe miesiące? Odpowiedzi nie są tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.
Rosnące oczekiwania i narastające napięcia wśród przedsiębiorców
Końcówka roku tradycyjnie wymusza na firmach podejmowanie kluczowych decyzji dotyczących podatków, rozliczeń i planów finansowych na kolejny rok. Tym razem jednak nie chodzi wyłącznie o rutynowe przeliczenia – przedsiębiorcy zwracają uwagę, że regulacje podatkowe zmieniają się szybko, a niektóre ich elementy budzą więcej wątpliwości niż zwykle.
Zainteresowanie tematem rośnie szczególnie wśród najmniejszych firm, które bacznie obserwują zapowiedzi dotyczące zwolnień z podatku VAT oraz wpływu nowych limitów na prowadzenie działalności. Dla wielu z nich to jeden z najbardziej wrażliwych obszarów. Czy zmiany okażą się szansą, czy raczej ryzykiem? Na razie pytania mnożą się szybciej niż odpowiedzi.
W tym samym czasie do opinii publicznej zaczynają docierać również sygnały o rosnącym napięciu w otoczeniu gospodarczym – zarówno na poziomie przedsiębiorców, jak i pracowników dużych sieci handlowych. To właśnie zestaw tych zdarzeń sprawia, że koniec roku może przynieść konsekwencje, których wielu nie przewidywało jeszcze kilka miesięcy temu.
Zmiany w przepisach, których firmy nie mogą ignorować
Wśród przedsiębiorców narasta potrzeba jak najdokładniejszego zrozumienia najbliższych regulacji. Szczególnie że limit zwolnienia podmiotowego z VAT ma ulec zmianie wraz z początkiem roku, a eksperci od wielu tygodni ostrzegają, że przepisy przejściowe są niejednoznaczne.
Największe pytania padają ze strony firm, które znajdują się „pomiędzy progami” i obawiają się, że nieprecyzyjne zapisy mogą zmusić je do przejściowego wprowadzenia VAT, nawet jeśli później nie będzie to konieczne. Doradcy podatkowi nie ukrywają, że w praktyce takie sytuacje mogą rodzić problemy administracyjne, większe koszty księgowe i ryzyko błędów, które przedsiębiorca poniesie na własną odpowiedzialność.
To jednak nie jedyne wyzwania. W tle pojawiają się również informacje o możliwych zakłóceniach w handlu tuż przed świętami. Zbliżający się sezon zakupowy może okazać się trudniejszy, niż przewidywano, zwłaszcza że niektóre sieci handlowe wprost komunikują problemy z negocjacjami płacowymi. To kolejny element, który sprawia, że przedsiębiorcy coraz uważniej analizują, jak nowe realia prawne i gospodarcze wpłyną na ich funkcjonowanie.
Dopiero teraz, po zarysowaniu kontekstu, można przejść do kluczowych faktów, które najbardziej interesują przedsiębiorców.
Najważniejsze decyzje: nowe limity, oficjalne stanowisko ministerstwa i rosnące ryzyko w handlu
Najwięcej emocji budzi informacja, że od 2026 r. limit zwolnienia z VAT wzrośnie z 200 tys. zł do 240 tys. zł. To zmiana, która – według danych resortu – obejmie około 19 tys. przedsiębiorców.
Równocześnie pojawiały się poważne wątpliwości, czy przedsiębiorcy, którzy w 2025 r. przekroczą 200 tys. zł, ale nie przekroczą 240 tys. zł, będą mogli wrócić do zwolnienia od razu z początkiem 2026 roku. Przepisy zwykle wymuszają roczny okres karencji, co budziło obawy, że firmy zostałyby z VAT-em nawet przez kolejnych 12 miesięcy.
Wątpliwości rozwiał wiceminister finansów Jarosław Neneman, który oficjalnie potwierdził, że przepisy przejściowe wyłączają karencję dla tej grupy przedsiębiorców. Jak wyjaśnił w odpowiedzi na interpelację poselską nr 12839:
Podatnicy podatku VAT, u których łączna wartość sprzedaży przekroczy w 2025 roku 200 tys. zł, lecz nie przekroczy 240 tys. zł, będą mogli skorzystać ze zwolnienia już od 1 stycznia 2026 r.
Eksperci podatkowi podkreślają, że ta jasna deklaracja była konieczna. Mirosława Zugaj, doradca podatkowy, komentuje:
Przepisy ustawy [...] nie są napisane wystarczająco precyzyjnie, dlatego część doradców uważała, że powrót do zwolnienia byłby możliwy dopiero w 2027 r. Intencja ustawodawcy jest jednak inna.
Oznacza to, że firmy, które nie przekroczą nowego limitu, będą mogły korzystać ze zwolnienia bez dodatkowego roku czekania.
Równolegle przedsiębiorcy muszą pamiętać o formalnościach. Zgłoszenie VAT-R musi zostać złożone:
– przed dniem utraty zwolnienia,
– przed pierwszą czynnością opodatkowaną,
– lub przed miesiącem rezygnacji ze zwolnienia.
W przypadku zmian statusu przedsiębiorca ma 7 dni na aktualizację dokumentu.
Na tym jednak nie koniec informacji, które mogą wpłynąć na gospodarkę pod koniec roku. 14 grudnia 2025 r. w sklepach sieci Kaufland odbędzie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy. To efekt braku porozumienia w sprawie podwyżek, które według związków zawodowych powinny wynosić 1200 zł na osobę. Jeśli mediacje nie przyniosą rezultatów, organizatorzy nie wykluczają strajku generalnego, co – zwłaszcza przed świętami – może doprowadzić do poważnych zakłóceń w handlu i logistyce.
Dla małych firm oznacza to, że najbliższe tygodnie mogą stać się testem nie tylko dla ich wiedzy o przepisach podatkowych, lecz także dla zdolności reagowania na niespodziewane sytuacje rynkowe. Czy przedsiębiorcy zdążą przygotować się na wszystkie zmiany? Wiele zależy od tego, jak szybko dostosują się do nowych limitów i jak bardzo sytuacja w handlu wpłynie na dostępność towarów oraz ceny pod koniec roku.
Obserwuj w Google News
