Księża będą dostawać swoje 800 plus? Jest nowy pomysł na finansowanie Kościoła

Pieniądze dla Kościoła już nie z Funduszu Kościelnego?

Kościół i pieniądze to tematy wyjątku powiązane. W ostatnim czasie dyskurs ten stał się publiczny z powodu zapowiadanych zmian w Funduszu Kościelnym. Część Polaków chce kategorycznego zaprzestania finansowania z budżetu państwa. Pomysłów jest kilka.

Pieniądze z Funduszu Kościelnego przeznaczane są m.in. na wypłatę emerytur i rent księży. Przeciwnicy dalszego podtrzymywania tego rozwiązania wskazują, że niewierzący nie powinni oddawać swoich środków z podatków na jakąkolwiek grupę wyznaniową. W połączeniu z odpływem wiernych z kościołów, obawy dotyczące sytuacji finansowej.

Masz w domu taki dowód osobisty? Lepiej go nie wyrzucaj Czytaj dalej

Odpis podatkowy zamiast Funduszu Kościelnego budzi sprzeciw

Nowy rząd niemal od razu po wyborach przystąpił do dyskusji na temat zmian w Funduszu Kościelnym. Jednym z pomysłów jest odpis podatkowy, który pozwoli wiernym wspomóc finansowo Kościół. Scenariusz Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 zakłada przekazywanie od 0,5 do 1 procenta podatku.

ZOBACZ: Prezent od ZUS na Wielkanoc. Emeryci mają powody do zadowolenia

Przedstawiciele Kościoła nie są jednak zachwyceni tym pomysłem. Zmniejszająca się liczba wiernych oraz kwota wolna od podatków wywołują obawę, że pieniędzy nie wystarczy na porycie niezbędnych wydatków.

- Przy obiecywanej w kampanii 60 tys. zł kwoty wolnej takich podatników będzie znacznie więcej, co spowoduje "odcięcie" od tego odpisu całych grup zawodowych jak rolnicy, emeryci i renciści czy spora część sfery budżetowej. Na te grupy społeczne Kościół mógł zawsze liczyć - ocenia duchowny i dziennikarz Kazimierz Sowa w artykule dla money.pl.

Księża chcą 800 plus?

Jest jeszcze inny pomysł na modyfikację Funduszu Kościelnego i zrezygnowanie z dotychczasowej formy finansowania z budżetu państwa. Strona kościelna będzie chciała ugrać swoiste 800 plus? Pieniądze te trafiać miałyby w ramach nowego świadczenia.

ZOBACZ: 800 plus dostaniesz tylko pod jednym warunkiem. Nie ma innej opcji

- Byłby nim rodzaj minimalnego świadczenia gwarantowanego. Ale nie na poziomie minimalnej emerytury (1780,96 zł – przyp. red.), tylko symbolicznego świadczenia – np. w wysokości 50 proc. takiej emerytury (890 zł brutto - przyp. red.) – wypłacanego tylko tym duchownym emerytom, którzy nie mieliby zabezpieczeń emerytalno-rentowych z innych źródeł - czytamy w money.pl.

Źródło: money.pl