Ten bonus dostaniesz tuż przed emeryturą. Polacy nie mają pojęcia, że czekają na darmo

Zaraz przed zakończeniem pracy i zasłużonym odpoczynkiem na emeryturze, część Polaków może otrzymać dodatkowy zastrzyk gotówki. Problem w tym, że wielu – źle odczytując zawiłe przepisy – czeka na tę gratyfikację zbyt długo, a w skrajnych przypadkach wcale jej nie dostanie.
Nagroda dla pracowników. Niektórzy dostaną ją wcześniej… inni wcale
Comiesięczne wynagrodzenie i ewentualne premie to nie jedyne przelewy, na które czekają polscy zatrudnieni. Część z nich, po latach pracy, może otrzymać także tzw. nagrodę jubileuszową. Choć ta bywa mylona z dodatkiem stażowym, stanowi odrębne świadczenie dla pracowników sfery publicznej. Na pierwszą wypłatę bonusu trzeba jednak trochę poczekać, bowiem nagroda wypłacana jest po osiągnięciu kilku progów: po 20, 25, 30, 35, 40 i 45 latach pracy.
Właśnie z powodu nagrody jubileuszowej, gdy zbliża się czterdziesta czy czterdziestopięcioletnia rocznica, wiele osób niemal odlicza dni i odkłada moment przejścia na emeryturę. Tymczasem jest jeden haczyk: w kilku przypadkach pieniądze mogą trafić na konto szybciej… a w innych przepaść bez wieści.
Komu dokładnie przysługuje nagroda jubileuszowa?
Teoretycznie hasło „nagroda za wieloletnią pracę” brzmi jak obietnica dla każdego etatowca. W praktyce prawo zostawia ten przywilej głównie budżetówce. Ustawa o pracownikach samorządowych, Karta Nauczyciela czy ustawa o służbie cywilnej wymieniają konkretne grupy, m.in.:
- nauczycieli,
- pracowników służby zdrowia,
- urzędników samorządowych,
- górników,
- pracowników służby cywilnej i policjantów.
Szef prywatnej firmy może wprowadzić jubileuszówkę do regulaminu wynagradzania, ale robi to rzadko, bo świadczenie nie wynika z Kodeksu pracy. Tymczasem wielu zatrudnionych poza budżetówką wierzy, że „z urzędu” dostaną bonus, co kończy się rozczarowaniem i lawiną pytań do PIP. Co więcej, według badania Inspekcji z 2024 r. aż 41% pracowników budżetówki nie potrafi wskazać roku, w którym przekroczą pierwszy próg. Co zrobić, by otrzymać dodatek?

Nagroda jubileuszowa: bonus, który kusi, ale ma haczyk. Tyle wynosi bonus
Nagroda jubileuszowa to długo wyczekiwana premia, ale czas pracy i zatrudnienie w tzw. budżetówce to nie jedyne warunki, które trzeba spełnić, by otrzymać pieniądze. Przede wszystkim warto wiedzieć, że nagroda nie jest wypłacana automatycznie, a na wniosek pracownika. Zależnie od stażu, pracownik powinien otrzymać:
- 75% pensji po 20 latach,
- 100% po 25 latach,
- 150% po 30 latach,
- 200% po 35 latach,
- 300% po 40 latach,
- 400% po 45 latach.
W większości przypadków nagroda powinna zostać wypłacona niezwłocznie w dniu, w którym pracownik nabywa do niej prawo. Są jednak wyjątki od tej zasady. Przede wszystkim, jeśli do jubileuszu brakuje mniej niż 12 miesięcy, a stosunek pracy wygasa z powodu emerytury, nagroda i tak zostanie wypłacona – razem z ostatnią pensją. Nie ma zatem konieczności czekania do konkretnego dnia. Jest jednak jeden haczyk: poza wnioskiem, należy przedstawić dokumenty potwierdzające staż pracy. Bez nich dodatkowa wypłata, nawet czterokrotnie wyższa, może nam przejść koło nosa.





































