biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Kierowców czeka duża podwyżka. Już od września będą musieli sięgnąć głębiej do portfeli
Julia Bogucka
Julia Bogucka 11.08.2025 17:50

Kierowców czeka duża podwyżka. Już od września będą musieli sięgnąć głębiej do portfeli

Prowadzenie auta
Fot. Andrew Poplavsky/CanvaPro

Koszty utrzymania samochodu w Polsce nie należą do niskich. Trzeba zadbać między innymi o rejestrację pojazdu, ubezpieczenie czy przegląd techniczny, nie wspominając o oczywistościach, takich jak paliwo czy wymiana filtrów i olejów. Teraz okazuje się, że już wkrótce jedna z opłat znacząco wzrośnie. Od września kierowcy będą musieli płacić więcej.

Koszty posiadania samochodu się mnożą

W 2025 roku posiadanie samochodu w Polsce wiąże się z coraz większym obciążeniem finansowym. Kierowcy muszą liczyć się nie tylko z kosztami samego zakupu pojazdu, ale także z szeregiem opłat obowiązkowych, wydatków eksploatacyjnych i rosnącymi cenami usług serwisowych. Inflacja, drożejące paliwa oraz wyższe stawki ubezpieczeń sprawiają, że roczne utrzymanie auta może pochłonąć nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Podstawowym wydatkiem, z którym musi zmierzyć się każdy właściciel pojazdu, jest rejestracja samochodu. Jednorazowa opłata, obejmująca m.in. wydanie dowodu rejestracyjnego, tablic, pozwolenia czasowego i opłat ewidencyjnych, wynosi obecnie ok. 160 zł. Do tego dochodzi coroczne badanie techniczne, a najbardziej odczuwalną pozycją w budżecie kierowcy pozostaje jednak ubezpieczenie. Polisa OC jest w Polsce obowiązkowa, a jej średnia cena w 2025 roku to około 869 zł. Wysokość składki zależy od wielu czynników, takich jak wiek kierowcy, miejsce zamieszkania, historia ubezpieczeniowa czy rodzaj pojazdu

stacja paliw.jpg
Fot. KCKATE/Jookiko/CanvaPro

Koszty utrzymania samochodu to także wydatki na paliwo, które od początku roku utrzymują się na wysokim poziomie. Benzyna 95 kosztuje obecnie około 6,90-7,20 zł za litr, a olej napędowy 6,80-7,10 zł. Przy zużyciu 7 litrów na 100 kilometrów i przejechaniu 1000 km miesięcznie, kierowca musi przygotować się na wydatek rzędu 480-500 zł miesięcznie, co w skali roku daje około 5800-6000 zł. Do tego dochodzą koszty eksploatacyjne, takie jak regularna wymiana oleju i filtrów, przeglądy czy wymiana zużytych części.

Teraz dowiadujemy się, że jedna z obowiązkowych opłat pójdzie w górę. Kierowcy zapłacą znacznie więcej niż dotychczas i nie przejdzie to bez echa.

Ta opłata nie wzrosła od dwóch dekad

Wnioski są jednoznaczne, posiadanie samochodu w Polsce staje się coraz droższe, a największy udział w kosztach mają paliwo, ubezpieczenie i serwis. Różnice regionalne oraz indywidualne cechy kierowcy powodują, że dla jednych rachunek ten będzie niższy, dla innych zaś znacznie wyższy. Oszczędności można szukać m.in. poprzez porównywanie ofert ubezpieczeniowych, ekonomiczną jazdę czy regularne dbanie o stan techniczny auta, co zmniejsza ryzyko kosztownych napraw.

Jest jednak jeden z kosztów, który jest identyczny niezależnie od miejsca, w którym mieszkamy i gdzie dokonujemy opłat. Przez niemal dwie dekady, bowiem od 2004 roku, za podstawowe badanie techniczne samochodu osobowego płacono 98 zł, a dla pojazdów z instalacją LPG 162 zł. Cena ta nie uległa zmianie pomimo radykalnego wzrostu kosztów prowadzenia działalności przez stacje diagnostyczne.

przegląd auta.jpg
Fot. yacobchuk/Getty Images/CanvaPro

Obowiązek przeprowadzania przeglądu technicznego wynika z ustawy Prawo o ruchu drogowym. Pierwszy przegląd nowego samochodu wykonuje się do trzech lat od pierwszej rejestracji, kolejny po dwóch latach, a następne corocznie. Ze statystyk jasno wynika, że w roku 2024 takim badaniom poddano 17,6 mln pojazdów, a jak przekazują dane Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, negatywny wynik odnotowano w przypadku ponad pół miliona z nich. Działo się tak najczęściej w przypadkach usterek elementów eksploatacyjnych, wycieków czy niesprawnego oświetlenia.

Teraz jednak koszty przeglądu pojazdu pójdą w górę. Wiadomo już, od kiedy możemy się spodziewać podwyżek i ile dokładnie wyniosą. Kierowcy będą musieli uszczuplić portfele.

Zobacz: Magda Gessler tłumaczy się z pieniędzy z KPO. Na to miały być przeznaczone. W sieci zawrzało

Nowe stawki dla kierowców już od września

Jeszcze w tym roku kierowców w Polsce czekają wyższe opłaty za obowiązkowe badania techniczne pojazdów. Ministerstwo Infrastruktury zapowiada, że od września koszt przeglądu samochodu osobowego wzrośnie z obecnych 99 zł do 149 zł.

Proponujemy, aby urealnienie opłaty za badanie techniczne samochodu osobowego wynosiło około 50 zł więcej, czyli do kwoty 149 zł. Opłaty za inne rodzaje badań wzrosną proporcjonalnie – poinformował wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec podczas konferencji prasowej. 

Jak dodał, nowa cena została wyliczona w oparciu o wskaźniki inflacji, przyjmując rok 2020 jako punkt odniesienia.

Podwyżki stawek były od lat postulowane przez środowisko stacji kontroli pojazdów, które argumentowało, że obecna wysokość opłat nie pokrywa rosnących kosztów działalności

Gdyby ta opłata była waloryzowana sukcesywnie, choćby o wskaźnik inflacji, nie byłoby tego problemu. (...) Przyjmując ze zrozumieniem postulaty przedsiębiorców z branży stacji kontroli pojazdów, nie możemy jednak nie brać pod uwagę interesów polskich kierowców, którzy każdego roku są zobowiązani do dokonania przeglądu swojego pojazdu. Najważniejszym celem, jaki postawiliśmy sobie przy zmianie rozporządzenia, było zachowanie balansu między interesami przedsiębiorców a interesami polskich kierowców – balansu, który pozwoli odetchnąć stacjom kontroli pojazdów, ale nie obciąży zbytnio portfeli Polaków, właścicieli aut – podkreślił Bukowiec.

Wiceszef resortu zaznaczył również, że dotychczasowa opłata była jedną z najniższych w Europie. Nawet po podwyżce kierowcy w Polsce zapłacą mniej niż w Niemczech, Włoszech, na Słowacji czy w Estonii.

Zmiany w wysokości opłat to jednak tylko część planowanej reformy systemu badań technicznych. Ministerstwo przygotowuje nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym, która ma wprowadzić m.in. jednolity nadzór nad pracą stacji, nowy model szkoleń diagnostów oraz możliwość wykonania badania nawet 30 dni przed terminem, bez utraty ważności kolejnego przeglądu.

Projekt przewiduje również wprowadzenie obowiązku wykonywania dokumentacji fotograficznej w trakcie przeglądu oraz mechanizmu cyklicznej waloryzacji stawek, aby uniknąć wieloletniego zamrożenia opłat.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: