IMGW nie pozostawia złudzeń. To pierwsza taka noc w roku, wielu Polaków odczuło skutki
Podczas gdy w maju mieliśmy niejednokrotnie do czynienia z pogodą wręcz listopadową, tak czerwiec rozpoczął się wysokimi temperaturami. IMGW właśnie podało najnowsze informacje, kolejne zjawiska pogodowe powodują znaczące utrudnienia. Wiadomo, czego możemy się spodziewać w najbliższych dniach. Dla wielu nie będą to optymistyczne prognozy.
IMGW ostrzega, właśnie się zaczęło
Maj 2025 roku w Polsce charakteryzował się dość umiarkowanymi warunkami pogodowymi, z temperaturami i opadami. Średnia miesięczna wartość wskazywana na termometrach w większości regionów Polski mieściła się w zakresie normy wieloletniej z lat 1991–2020. W Warszawie, Poznaniu i Zielonej Górze średnie wartości wyniosły około 14,8 st. C, podczas gdy w Zakopanem odnotowano średnią na poziomie 10–11,2 st. C.
Jeśli chodzi zaś o opady atmosferyczne w maju, to one również utrzymywały się w granicach normy wieloletniej. W Zakopanem suma opadów wyniosła 154,1 mm, w Rzeszowie 93,1 mm, a w Krakowie i Katowicach około 87 mm. W międzyczasie występowały typowe dla tego okresu zjawiska atmosferyczne, takie jak burze czy przelotne opady deszczu. Nie odnotowano jednak ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak intensywne gradobicia czy długotrwałe mgły, które mogłyby znacząco wpłynąć na codzienne funkcjonowanie mieszkańców. Warto jednak zaznaczyć, że te pierwsze dość cyklicznie się odbywały, choćby we wschodniej części kraju — jednak nie eskalowały.
Czytaj więcej: IMGW alarmuje. Przez Polskę przejdą potężne burze, możliwe podtopienia. Tutaj zagrzmi najbardziej
Wielu Polaków oczekiwało, że maj przyniesie upragnioną wiosnę i wysokie temperatury, tak się jednak nie stało. Pojawiły się porównania do pogody jesiennej, a słońce niekiedy na długie godziny chowało się za chmurami. Teraz wiemy już, jak będzie wyglądał początek czerwca 2025 roku. IMGW już wydało ostrzeżenia, to się będzie działo w nocy.
Ostrzeżenia IMGW obiegają Polskę, to będzie już tej nocy
Początek trwającego miesiąca charakteryzuje przede wszystkim gwałtowny wzrost temperatur. Już w środę 4 czerwca 2025 roku w Cieszynie (woj. śląskie) odnotowano pierwszy w tym roku dzień upalny — temperatura osiągnęła tam aż 30,3 st. C, co przekracza umowną granicę upału, wynoszącą 30 stopni Celsjusza. Z większych miast najcieplej było we Wrocławiu, Nowym Sączu, Krakowie i Tarnowie, gdzie termometry pokazały 29 st. C.
To nie był jednak jedyny niepokojący sygnał ze strony pogody. Jak wskazują dane IMGW, miniona noc okazała się pierwszą tropikalną nocą od poprzedniego lata. Warto wskazać, że nazywamy sytuację, w której temperatura minimalna — czyli najniższa w ciągu nocy — nie spada poniżej 20 st. C. Tak właśnie było w Bielsku-Białej, gdzie najchłodniejszy moment doby przyniósł jedynie 20,6 st. C.
Choć może się to wydawać błahostką, tropikalna noc to zjawisko mogące mieć negatywny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Po gorącym dniu ludzki organizm potrzebuje niższych temperatur, by odpocząć i się zregenerować. Kiedy jest zbyt ciepło, sen staje się płytki i przerywany, co może prowadzić do bezsenności, zmęczenia, spadku koncentracji, a nawet dolegliwości sercowo-naczyniowych u osób wrażliwych.
Fala upałów i ciepłe noce mogą więc oznaczać nie tylko dyskomfort, ale także realne zagrożenie dla zdrowia — szczególnie dla seniorów, dzieci oraz osób z chorobami przewlekłymi. Wiemy już, jak będą wyglądały kolejne dni miesiąca. Prognoza może wielu zaskoczyć.
IMGW zdradza, jak będą wyglądały kolejne dni
W najbliższych dniach utrzyma się gorąca, a miejscami wręcz upalna pogoda. Szczególnie wysokich temperatur mogą spodziewać się mieszkańcy wschodnich powiatów województwa podkarpackiego, dla których Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia. W treści alertu czytamy:
Prognozuje się upały. Temperatura maksymalna w dzień do 30 st. C. Temperatura minimalna w nocy do 19 st. C — z 75-procentowym prawdopodobieństwem wystąpienia zjawiska.
W pozostałej części kraju temperatury będą nieco niższe. Do soboty na wschodzie, południu i w centrum termometry wskażą zazwyczaj od 24 do 28 st. C, natomiast na Pomorzu utrzymają się w przedziale 19-23 st. C. W tych rejonach granica upału, czyli 30 st. C, raczej nie zostanie przekroczona.
Jednak tak ciepła aura nie potrwa długo. Niedziela przyniesie istotne ochłodzenie — tylko na Roztoczu można się jeszcze spodziewać ponad 25 st. C. W innych częściach kraju dominować będą wartości od 19 do 23 st. C, a dodatkowo możliwe są intensywne opady deszczu, porywisty wiatr i burze.
Początek przyszłego tygodnia przyniesie jeszcze większy spadek temperatur. W ciągu dnia słupki rtęci będą miały trudność z przekroczeniem 15-19 st. C, a na Podhalu i nad morzem będzie jeszcze chłodniej — nawet o 5-8 st. C mniej niż wynosi norma dla tego okresu. Utrzymają się również silniejsze podmuchy wiatru i przelotne opady.
Prognozy sugerują, że cieplejsza pogoda może powrócić dopiero w drugiej dekadzie czerwca. Na wartości powyżej 25 st. C prawdopodobnie trzeba będzie poczekać aż do połowy miesiąca.
