Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Możesz obniżyć swoje wieloletnie zobowiązanie. Rata hipoteki nie musi być tak dotkliwa
Radosław Święcki
Radosław Święcki 22.03.2022 08:32

Możesz obniżyć swoje wieloletnie zobowiązanie. Rata hipoteki nie musi być tak dotkliwa

Można obniżyć koszty kredytu hipotecznego nie oglądając się na decyzje RPP
Flickr/Kris Duda

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jak można obniżyć koszt zobowiązania hipotecznego

  • Nad czym warto zastanowić się przed podpisaniem umowy

  • Czy możliwe jest dalsze obniżenie stóp procentowych

Jak obniżyć koszty hipoteki?

Ubiegły rok zapisze się w historii nie tylko pandemią, ale też decyzjami Rady Polityki Pieniężnej o rekordowej obniżce stóp procentowych (główna stopa procentowa jest obecnie na poziomie 0,1 proc.). Obniżkę stóp ogłaszano trzykrotnie i to w dość krótkim przedziale czasowym, bo między marcem a majem 2020 roku.

Żalu z powodu tej decyzji nie kryły banki, które zmuszone były podnieść, bądź wprowadzić opłaty za część usług. Narzekali też posiadacze lokat. Byli jednak tacy, którzy po decyzji Rady skakali z radości. Chodzi oczywiście o posiadaczy kredytów, w tym kredytów hipotecznych. Obniżenie stóp procentowanych oznaczało dla nich, że koszty kredytów ulegną obniżeniu.

Czy rozpieszczeni trzykrotną obniżką stóp kredytobiorcy mogą liczyć na podobne działania w tym roku? Nie sposób dziś przewidzieć. Podczas niedawnej konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński nie wykluczał, że decyzje w sprawie dalszej obniżki stóp (wskutek czego mielibyśmy ujemne stopy procentowe) są możliwe.

- Generalnie rzecz biorąc, tak, dopuszczam obniżenie stóp, tak dopuszczam stopy ujemne, które, przypomnę, są w całej strefie euro – mówił prezes Banku Centralnego.

To, że szef NBP „dopuszcza” obniżkę stóp procentowych nie oznacza oczywiście, że lada dzień do tego dojdzie. Tymczasem nie oglądając się na decyzje Rady Polityki Pieniężnej posiadacze (i potencjalni posiadacze) kredytów hipotecznych mogą podjąć samodzielne działania, które doprowadzą do zmniejszenia kosztów zobowiązań.

W przypadku osób, które jeszcze nie podpisały umowy, warto przystąpić do negocjacji jej warunków. Szanse na obniżenie kosztów kredytowania, jak zauważa Money.pl, mają klienci dysponujący solidnymi argumentami, budującymi ich silną pozycję negocjacyjną. Jakiego rodzaju mogą być to argumenty? Na przykład dobra historia kredytowania w Biurze Informacji Kredytowej (BIK),  czy wysoka zdolność kredytowa opartą na wysokich dochodach miesięcznych, pozyskiwanych ze stabilnego źródła (np. z tytułu stałej umowy o pracę).

Dobrą pozycję negocjacyjną będą również miały osoby z wysokim wkładem własnym (powyżej wymaganych 10-20 proc.), a także ci, którzy mogą poszczycić się wieloletnią i co istotne dobrą współpracą z danym bankiem. Niezłą strategią wydaje się też przedstawienie konkurencyjnej oferty innego banku.

Tego rodzaju argumenty mogą zaowocować uzyskaniem atrakcyjnych warunków umowy. W efekcie zaś może przełożyć się to na możliwość uiszczenia niższej prowizji z tytułu przystąpienia do zobowiązania czy naliczania odsetek od kapitału kredytowego według niższej stawki procentowej.

Refinansowanie? A może konsolidacja?

Co mogą zrobić ci, którzy zaciągnęli już kredyt? Jednym ze sposobów na obniżenie kosztów kredytu (przede wszystkim hipotecznego) jest refinansowanie, czyli przeniesienie do innego banku. Opcja ta, jak zauważa Money.pl, może zakończyć się uzyskaniem korzyści w postaci niższych całkowitych kosztów kredytowania.

Przed podjęciem takiej decyzji warto jednak dobrze rozejrzeć się po rynku bankowym i ocenić, czy nie ma innego kredytu o lepszych parametrach spłaty. Warto również zwrócić uwagę, jakie koszty wiążą się z wcześniejszą, przedterminową całkowitą spłatą kredytu hipotecznego.

Inna opcja dla kredytobiorców, to skonsolidowanie spłacanych zobowiązań. Dotyczy to np. klientów, którzy mają zaciągnięty kredyt gotówkowy i hipoteczny. Mogą oni połączyć te kredyty i wywalczyć mniejszą ratę.

Tyle, że jak zauważa Money.pl, niższa rata wcale nie musi wiązać się z zaoferowaniem lepszych warunków spłaty, a z wydłużeniem okresu kredytowania. To zaś w konsekwencji może wiązać się ze wzrostem całkowitych kosztów zobowiązania.