Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Gaz z Norwegii popłynie do Polski. Zakończono układanie instalacji
Kasper Starużyk
Kasper Starużyk 24.07.2020 02:00

Gaz z Norwegii popłynie do Polski. Zakończono układanie instalacji

Gaz popłynie pod Bałtykiem
Flickr.com/Fot. Adam Guz / KPRM/Public domain

Gaz z Norwegii do Polski może popłynąć nawet już za dwa lata. Spółka zależna od Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa - PGNiG Upstream Norway, zakończyła właśnie proces układania podwodnej instalacji, którą ma być transportowane paliwo ze złoża Duva, które jest położone na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Jak wskazuje portal Forsal osiągnięto właśnie połowę zaplanowanych prac nad Baltic Pipe.

Gaz trafi do Polski

- Gaz z szelfu norweskiego już za niespełna dwa lata popłynie do Polski za pośrednictwem Baltic Pipe. Naszym strategicznym celem jest osiągnięcie jak największego wydobycia własnego gazu z norweskich złóż, w których mamy udziały. Minął dopiero rok od zaakceptowania planów zagospodarowania dla złoża Duva przez norweskie władze, a w przygotowaniach do wydobycia przekroczyliśmy już półmetek. Prace postępują, a projekt jest realizowany nawet z lekkim wyprzedzeniem wobec harmonogramu - powiedział Jerzy Kwieciński, prezes PGNiG w oficjalnym komunikacie na temat postępu prac.

Zależna od polskiego giganta naftowego spółka PGNiG Upstream Norway jest właścicielem 30 proc. udziałów w złożu Duva. Gazociąg połączy złoże z platformą wydobywczą Gjøa, która jest położona w odległości 12 km od miejsca czerpania gazu z szelfu. Produkcja gazu powinna się zacząć w III kwartale 2021 roku. PGNiG przez swoją spółkę-córkę prowadzi działalność w Norwegii od 2007 roku. Obecna liczba koncesji, czyli zezwoleń na wydobycie na szelfie, jaką posiada polski gigant to 31. Dotychczas udało się rozpocząć eksploatację 7 złóż, z których pozyskujemy gaz ziemny i ropę naftową.

Dzięki budowie Baltic Pipe oraz rozbudowie terminalu LNG w Świnoujściu Polska ma szansę stać się jednym z czołowych graczy na rynku gazu ziemnego w tej części świata. Kilka tygodni temu toczyły się rozmowy między Warszawą, a Mińskiem w sprawie sprzedaży gazu z Polski na Białoruś. Łukaszenko pokazuje tym samym, że chce zacieśniać relacje z krajami Europy Środkowej oraz wysyła jasny sygnał, że Rosja nie ma wyłączności na bycie jedynym partnerem gospodarczym Białorusi.