Donald Tusk nie wytrzymał podczas przemówienia w Sejmie: "Kompletne frajerstwo"
Donald Tusk wygłosił w sejmie exposé, podczas którego odniósł się m.in. do nadchodzącego głosowania nad wotum zaufania, a także bieżących kwestii. Premier nie przebierał w słowach. Padło m.in. stwierdzenie o “ponurym fenomenie PiS”. Co tak rozsierdziło szefa rządu?
Donald Tusk wygłosił exposé przed głosowaniem nad wotum zaufania
Sejm przeprowadzi w środę(11.06) głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Premier wygłosił swoje exposé, które nastąpiło przed debatą parlamentarną. Później rozpoczęła się seria pytań posłów do premiera, a po niej ma nastąpić głosowanie.
Niemal żaden z posłów Prawa i Sprawiedliwości nie zjawił się w Sejmie podczas wystąpienia premiera. Niektórzy politycy PiS, którzy przyszli na salę plenarną, jednak po chwili zaczęli z niej wychodzić.
Zwracam się po wotum zaufania, bo mam wiarę i pewność, że mamy mandat do rządzenia, do pełnej odpowiedzialności za to, co w Polsce się dzieje - powiedział premier Donald Tusk w exposé.
Szef rządu zaznaczył, że wyzwania są większe, niż oczekiwali. Podkreślał jednak, że nie zna takiego słowa jak „kapitulacja”. Podczas przemówienia Tusk uderzył w politykę partii PiS, która, jak ocenił, kosztowała Polskę miliardy złotych z Krajowego Planu Odbudowy.
Karol Nawrocki mówi o współpracy z Tuskiem. Tę ustawę jest gotów podpisać Tyle Polska wydała na lot Uznańskiego-Wiśniewskiego w kosmos. Kwota zwala z nógTusk uderza w politykę PiS
Premier Donald Tusk w trakcie swojego exposé w środę ocenił, że rząd PiS zrobił wszystko, żeby Polska straciła 240 mld zł z KPO. Jak przekazał z mównicy, partia miała zapłacić 30 mld zł składki unijnej, z której skorzystały Niemcy czy Francja. Premier ocenił, że taka polityka to rodzaj sabotażu. Stwierdził przy tym, że "aż ciężko słucha się komentarzy ze strony PiS na temat ich twardej postawy, jeżeli chodzi o UE".
Posłuchajcie, czego dotyczy ten ponury fenomen PiS-u. Dużo krzyku było na temat tego, że Polska musi więcej wyciągnąć z Unii Europejskiej i że musi być bardziej suwerenna, nie dopłacać. Znacie tę opowieść - powiedział Tusk.
Premier przekonywał także, że Polska za rządów PiS straciła dostęp do dotacji, do tego, „co jest żywą gotówką, która leży na stole”. Padły dosadne określenia.
Zobacz też: Tak Polacy ocenili Donalda Tuska. Zaskakujące dane tuż przed wotum zaufania
Donald Tusk podczas expose: "Totalne frajestrwo"
Donald Tusk ocenił, że "ponury fenomen PiS polegał na tym, zrobili wszystko, żeby Polska straciła 240 mld złotych z KPO". Szef rządu podkreślał też, że "aż ciężko słucha się komentarzy ze strony PiS nt. ich twardej postawy, jeżeli chodzi o UE". Jak zaznaczył, poprzednia władza w przyszłości ma ponieść konsekwencje i odpowiedzieć za swoje decyzje — jeśli nie przed sądem, to przed „trybunałem historii”.
Ale składkę zapłacili - 30 mld zł w ostatnim roku rządów PiS (...) Niemcom zapłacił, Francuzom. A wiecie, dlaczego zapłaciliście te 30 mld zł? Żeby Niemcy i Francuzi mogli te pieniądze z KPO wydać u siebie. To już nie jest frajerstwo, to jest taki sabotaż - powiedział premier. - (...) Przed trybunałem historii staniecie z tego tytułu - dodał w stronę polityków PiS.
Jeszcze do tego dołożyli 2 mld kary - dodał Tusk. - I oczywiście trąby w rękach i wielkie hasła, jak to Polska jest suwerenna. Boże, chroń nas przed takimi ludźmi, którzy przez suwerenność Polski rozumieją kompletne frajerstwo, którzy pozwolili, aby Polskę wykorzystywano, aby pieniądze polskiego podatnika wykorzystywane były w Berlinie, Paryżu, czy w Brukseli, kompletnie bez żadnego sensu - grzmiał z mównicy Tusk
