Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Wszystko w rękach Holendrów. Zadecydują, czy Stonoga trafi do Polski
Maria Glinka
Maria Glinka 22.03.2022 08:23

Wszystko w rękach Holendrów. Zadecydują, czy Stonoga trafi do Polski

Zbigniew Stonoga
TOMASZ RADZIK/East News

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Kim jest Zbigniew Stonoga

  • Jakich przestępstw się dopuścił

  • Ile wyroków jak dotąd usłyszał

Zbigniew Stonoga znów w tarapatach

Zbigniew Stonoga to przedsiębiorca i działacz polityczno-społeczny, który zasłynął z publikacji akt śledztwa w sprawie afery podsłuchowej w 2014 r. Biznesmen dał się poznać szerszej publiczności za sprawą mediów społecznościowych, a jego materiały są często wykorzystywane jako remixy.

Jednak Zbigniew Stonoga ma na swoim koncie również poważne zarzuty, których jest łącznie aż 190. Sześć międzynarodowych listów gończych, łącznie z Europejskim Nakazem Aresztowania, zostało skierowanych do holenderskiego sądu. PAP ustaliła, że to właśnie ten organ zadecyduje o ewentualnym wydaniu podejrzanego, aby odpowiadał w Polsce za przestępstwa, których się dopuścił.

Długa lista przestępstw Zbigniewa Stonogi

Zbigniew Stonoga jest ściągany przez wiele regionalnych oddziałów prokuratury. Portal bankier.pl donosi, że placówka w Lublinie zarzuca mu przywłaszczenie ponad 927 tys. zł, które trafiły do Fundacji im. Zbigniewa Stonogi na cele charytatywne. Lubelska prokuratura prowadzi także postępowanie w sprawie przywłaszczenia 217 tys. zł, które darczyńcy oddali na poczet działania fundacji. Zdaniem śledczych Zbigniew Stonoga przeznaczył te pieniądze na żetony do gry w warszawskim kasynie.

Co więcej, Zbigniew Stonoga miał przejąć także 14 tys. zł oraz „podejmować czynności, które mogły znacznie utrudnić stwierdzenie przestępnego pochodzenia korzyści uzyskanych z popełnienia czynu zabronionego”. Zdaniem Prokuratury Krajowej przedsiębiorca dopuścił się tego czynu w warunkach recydywy.

Zbigniew Stonoga znalazł się także na celowniku stołecznej prokuratury. Oddział Warszawa-Praga zarzuca mu przywłaszczenie prawie 4,5 mln zł, które pochodziły z wpłat osób zainteresowanych nabyciem udziałów w dwóch spółkach. Ta sama prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie przestępstw skarbowych i wyłudzeń VAT na łączną kwotę ponad 2 mln zł. Co więcej, śledczy podejrzewają, że próbował wyłudzić zwrot VAT w kwocie 4 mln zł i kierował usiłowaniem wyłudzenia na kolejne 700 tys. zł.

Zbigniew Stonoga miał także angażować się w pranie brudnych pieniędzy. Na koncie biznesmena jest także zarzut niekorzystnego rozporządzania mieniem dwóch osób. W grę wchodzi ok. 532 tys. zł.

Działaniom przedsiębiorcy przygląda się również Sąd Okręgowy w Krakowie, który zarzuca mu popełnienie 15 przestępstw. Zdaniem krakowskiego oddziału Zbigniew Stonoga wyrządził szkodę w kwocie ok. 42 mln zł w mieniu, prał brudne pieniądze i dopuścił się oszustw podatkowych rzędu 2 mln zł.

Dział Prasowy Prokuratury Krajowej przekazuje, że między 2000 r. a 2020 r. zapadło 28 wyroków skazujących biznesmena. Ostatnie decyzje podjęto w sierpniu i we wrześniu ubiegłego roku w Ostrowi Mazowieckiej, Warszawie i Zawierciu. Są to wyroki nieprawomocne, na podstawie których Zbigniew Stonoga został skazany na karę pozbawienia wolności, odpowiednio na 2 lata 6 miesięcy, 1 rok 8 miesięcy oraz 8 miesięcy.

[EMBED-11]

Zarzuty umotywowane politycznie? Prokuratura Krajowa odpowiada

Na jesieni ubiegłego roku Zbigniew Stonoga zbiegł do Norwegii, gdzie ubiegał się o azyl polityczny z uwagi na prześladowania, które spotkały go w Polsce. Biznesmen przekonywał, że jest „fałszywie oskarżany przez prokuratury w całej Polsce”, które „nie znajdowały elementarnych walorów dowodowych oskarżeń kierowanych wraz z wnioskami o kolejne aresztowania”. Na początku stycznia 2021 r. został zatrzymany w Niderlandach.

W październiku ubiegłego roku Prokuratura Krajowa odniosła się do rzekomego politycznego podłoża wszczętych postępowań. „Zbigniew S. był skazany m.in. o oszustwa, znieważenia (w tym Prezydenta RP) i zniesławienia, znieważenie osób publicznych, kierowanie gróźb karalnych, składanie fałszywych zeznań, fałszywe oskarżenie, fałszowanie dokumentów, przywłaszczenia, wymuszania zaniechania prawnej czynności służbowej groźbą lub przemocą, naruszenie miru domowego, publiczne nawoływanie do występku lub przestępstwa skarbowego oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy”, czytamy w odpowiedzi Prokuratury Krajowej.

Tagi: sąd oszustwo