Polacy powinni uważać na takie wiadomości. Policja bije na alarm, konsekwencje mogą być opłakane

Znana sztuczka wciąż działa. Ty też mogłeś usłyszeć to pytanie

W samym 2024 r. CERT Polska odnotował ponad 600 tys. zgłoszeń o cyberzagrożeniach. To już o 62 proc. więcej niż rok wcześniej, a warto pamiętać, że na każde zgłoszenie przypada jednak znacznie więcej cichych incydentów, o których nie dowiemy się nigdy. Krótka statystyka to nie wszystko, co budzi niepokój. Przestępcy potrzebują średnio dwóch minut, by jedną z bardziej popularnych metod uzyskać dostęp do pieniędzy na naszym koncie bankowym. A mimo upływu lat, ta metoda wciąż działa.

Oszustwa za pomocą płatności BLIK są nadal aktualne [...] gdy otrzymasz taką prośbę, zawsze ją zweryfikuj, bez względu na to od kogo pochodzi – alarmuje lubuska policja w komunikacie z 11 września 2025 r, jako przestrogę przywołując historię kobiety, która straciła ponad 900 złotych.

Po czym rozpoznać, że mamy do czynienia z oszustem? Wszystko zaczyna się od jednej wiadomości.

W tej sytuacji nigdy nie sięgaj po BLIK

Wielu z nas doświadczyło już podobnej sytuacji na własnej skórze. Schemat oszustwa można streścić w trzech etapach:

• po pierwsze, włamanie na profil – często przez phishingową stronę łudząco podobną do Facebooka;
• po drugie, wysyłka krótkiej, emocjonalnej prośby, np.: „Mam awarię konta, ratuj, oddam za godzinę”;
• po trzecie, chwila nieostrożności, podanie sześciocyfrowego kodu i ekspresowa wypłata gotówki przez oszusta.

Tak również było w tym przypadku. Mieszkanka powiatu krośnieńskiego została poproszona o pomoc przez, jak sądziła, bliską jej osobę. Po krótkiej rozmowie ze “znajomym” przez Messengera, straciła 930 złotych. Takie epizody nie są marginesem – z systemu BLIK aktywnie korzysta już około 17 mln Polaków, a gęsta sieć użytkowników to żyła złota dla cyberprzestępców.

Dane BLIK pokazują, że średnia wartość pojedynczej transakcji „na kod” w II kwartale 2025 r. wynosiła 110 zł. To kwota, która nie wywołuje adrenaliny w banku, a jednak zsumowana w tysiące kradzieży daje oszustom wielomilionowe żniwo. Warto pamiętać, że to strata, której mimo wszystko można w łatwy sposób uniknąć.

Cyfrowa tarcza przed oszustwem na BLIK-a. Jeden nawyk uratuje Twój portfel

Eksperci wskazują, że klucz leży nie w technice, lecz w nawykach. W większości przypadków oszuści wykorzystują emocje, nasze zaufanie i chęć pomocy bliskim. Wysłanie wiadomości z cudzego konta na Messengerze jest jednak prostsze niż mogłoby się wydawać. Z tego powodu podstawą powinno być ustawienie unikalnego hasła do własnego profilu i włączenie logowania dwuetapowego, najlepiej z osobną aplikacją uwierzytelniającą. Ponadto zaleca się:

• regularne wylogowywanie się z urządzeń publicznych;
• unikanie linków przesyłanych w czacie, zwłaszcza tych skróconych;
• dokładne czytanie SMS-a autoryzacyjnego z banku (czy na pewno pokazuje kwotę i odbiorcę, którego się spodziewamy?);
• regularne przypominanie o tych regułach rodzinie i znajomym.

Policja Lubuska przypomina o najważniejszej zasadzie: „Gdy otrzymasz taką prośbę, zawsze ją zweryfikuj”. Często wystarczy kilka sekund, by móc odetchnąć z ulgą, zanim wyślemy BLIK (lub nie). W praktyce najpewniejszy test to telefon – lub choćby wiadomość głosowa. Brak odpowiedzi lub nerwowe tłumaczenia ze strony rozmówcy na komunikatorze powinny wzbudzić alarm. Pamiętajmy, że czujność się opłaca: każda zgłoszona kampania ogranicza zasięg przestępców i chroni kolejne portfele.