
Lech Wałęsa wstawił się za Stonogą. Napisał specjalny list
Lech Wałęsa wysłał list do Norweskiego Urzędu Imigracyjnego w sprawie udzielenia Zbigniewowi Stonodze azylu ze względu na reperkusje czekające go w Polsce. Były prezydent Polski i laureat Nagrody Nobla argumentuje, że biznesmen w ojczyźnie jest prześladowany i doświadczy eskalacji przemocy ze strony obozu władzy. Nie od dziś wiadomo, że Zbigniew Ziobro nie pała sympatią do Zbigniewa Stonogi i odwrotnie.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie zarzuty ciążą na polskim biznesmenie
- Czemu Lech Wałęsa zdecydował się pomóc Zbigniewowi Stonodze
- Jakich argumentów używa Lech Wałęsa
Lech Wałęsa murem za Zbigniewem Stonogą
Lech Wałęsa to postać, która niewątpliwie na stałe zapisała się w historii Polski oraz ugruntowała swoją pozycję na arenie międzynarodowej jako symbol upadku komunizmu w kraju. Były prezydent często wykorzystuje swoją pozycję do wsparcia poszczególnych akcji charytatywnych czy partii politycznych, jednakże ostatnio postanowił wesprzeć jednego z najpopularniejszych polskich biznesmenów, Zbigniewa Stonogę.
Przypomnijmy, że Zbigniew Stonoga w zeszłym roku został zatrzymany na terenie Polski, ale do aresztu nie trafił ze względu na kiepski stan zdrowia. Tę okazję wykorzystał do przedostania się do Norwegii, gdzie zawnioskował o azyl polityczny. Mimo zarzutów biznesmen nadal kontaktował się ze swoimi fanami poprzez media społecznościowe i nagrywał filmiki obrażające polskie władze. Nagrał nawet piosenkę "Pisomania story", która wciąż dostępna jest na platformie YouTube.
Zbigniew Stonoga ostatecznie ujęty został w Holandii, gdzie zatrzymała go lokalna policja. I tutaj do akcji wkroczył Lech Wałęsa gdyż holenderskie władze na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania chcą biznesmena wydać polskim władzom. W związku z tym Lech Wałęsa napisał list do Norweskiego Urzędu Imigracyjnego.
Wprost, który dotarł do listu Lecha Wałęsy przypomina, że na Stonodze ciąży szereg zarzutów. - Biznesmen jest podejrzany o oszustwa na kwotę ponad 900 tys. zł podczas prowadzonej przez niego działalności charytatywnej. Zarzuca mu się także pranie pieniędzy w latach 2015-2017 - pisze portal.
Lech Wałęsa w liście podkreśla, że "używane przez Stonogę metody i jego retoryka lokują go poza głównym nurtem mediów, dlatego krytykowane przez niego osoby z kręgu obecnej władzy wypowiedziały Stonodze bezwzględną wojnę". Jak się okazuje, list ma więcej smaczków.
Lech Wałęsa broni Stonogi
W liście Lecha Wałęsy przeczytamy, że Zbigniew Stonoga jest osobą szykanowaną przez polskie władze, a po wydaniu go naszym organom ścigania, czekają go ogromne reperkusje. Zdaniem Lecha Wałęsy biznesmenowi ma grozić w Polsce "eskalacja prawnej przemocy ze strony władzy".
Lech Wałęsa w swoim liście nadmienił, że Zbigniew Stonoga jest osobą prześladowaną politycznie. - Stanowi to zagrożenie dla jego wolności- wskazał były prezydent.
- Jego wniosek o azyl w Królestwie Norwegii uważam za dramatyczne, ale uzasadnione posunięcie człowieka walczącego o swój elementarny byt - podkreślił w liście. Lech Wałęsa zaznaczył także, że władze Rzeczpospolitej łamią praworządność i trójpodział władzy. Jego zdaniem praworządność jest tylko mglistym marzeniem polskich obywateli.
- Tak napisałem ten list, ale dlatego że sprawdziłem Polskie sądownictwo w okresie PIS-u, a ono zabrało mi około 200 000 zł opisze za co, a Wy rozsądźcie 1.Sprawa z R. Czarneckim. 2. Sprawa z K. Wyszkowskim. 3. Sprawa z H. Jagielskim - napisał Lech Wałęsa na swoim profilu na Facebooku.
Na razie dalszy los Zbigniewa Stonogi nie jest znany.
Artykuły polecane przez redakcję BiznesInfo:
- 2021 ledwo się zaczął, a już mamy złodzieja roku. Wpadł w BMW, bo 10 godzin próbował uruchomić auto
- Mandat dostaniesz teraz nawet za najbardziej absurdalne wykroczenia. Wiadomo już co grozi kierowcom
- Już niedługo palacze mogą przeżyć ogromne zaskoczenie. Resort chce zrobić z palenia produkt eksluzywny
KONIECZNIE OBEJRZYJ:
