W studiu TVP poleciały iskry. Kandydat na prezydenta wzywa do rewolucji w ZUS. "Setki uciekają w szarą strefę"

Podczas ostatniej debaty przedwyborczej z udziałem wszystkich 13 kandydatów na prezydenta Polski padło pytanie o trudne decyzje, jakie kandydaci na prezydenta podjęliby wbrew sondażom. Wypowiedź jednego z nich wzbudziła ogromne emocje. Opowiedział o tym, z czym muszą zmagać się przedsiębiorcy w Polsce i jak można im pomóc. Zaproponował jednak rozwiązanie, które niektórzy mogą uznać za kontrowersyjne.
Coraz więcej firm znika z rynku – czy ktoś wreszcie zareaguje?
Najnowsze dane z rynku pokazują, że sytuacja małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) staje się coraz trudniejsza. Rosnące koszty prowadzenia działalności, niestabilność gospodarcza i obciążenia administracyjne zmuszają właścicieli firm do podejmowania drastycznych decyzji. W 2023 roku liczba zamkniętych i zawieszonych działalności gospodarczych osiągnęła poziomy, które jeszcze kilka lat temu wydawały się nieosiągalne.
Tylko w ubiegłym roku aż 220 tys. firm zakończyło działalność, a rekordowe 372 tys. przedsiębiorstw zostało zawieszonych – to najwyższe liczby w historii. To nie tylko statystyki – za każdą z nich kryją się konkretne dramaty przedsiębiorców i ich rodzin. Czy politycy potrafią dostrzec skalę problemu?


ZUS jako bariera przetrwania? Dla wielu to już nie do udźwignięcia
Coraz częściej mówi się o tym, że jednym z kluczowych problemów, który doprowadza firmy na skraj upadku, jest wysokość składek na ubezpieczenia społeczne. Przedsiębiorcy, szczególnie ci najmniejsi, podkreślają, że składki ZUS są jednym z najbardziej dotkliwych obciążeń finansowych, które często nie mają żadnego związku z faktycznymi przychodami firm.
Z początkiem roku głos w tej sprawie zabrał Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. W liście skierowanym do premiera Donalda Tuska alarmował:
W 2023 roku zlikwidowało działalność 220 tys. firm – najwięcej w historii. Również rekordowa liczba firm – bo aż 372 tys. – zawiesiła swoją działalność. Z moich intensywnych kontaktów z przedsiębiorcami wynika, że główną przyczyną kłopotów firm z sektora MŚP jest gwałtownie rosnąca w ostatnich latach wysokość świadczeń na ubezpieczenia społeczne – napisał Adam Abramowicz, Rzecznik MŚP (źródło: Rzecznik MŚP).
Problem dotyczy także osób, które już zamknęły swoje biznesy, ale nadal pozostają zadłużone wobec ZUS. Według szacunków ponad 200 tysięcy rodzin jest obecnie objętych postępowaniami windykacyjnymi za nieopłacone składki.
Zaskakująca propozycja w czasie debaty. Padła obietnica abolicji ZUS dla przedsiębiorców
W czasie debaty prezydenckiej organizowanej przez TVP, przy współpracy z TVN i Polsatem, kandydat Bezpartyjnych Samorządowców – Marek Woch – złożył jedną z najbardziej intrygujących deklaracji kampanii wyborczej. Odpowiadając na pytanie o trudne decyzje wbrew sondażom, wskazał kierunek, który może okazać się rewolucyjny dla setek tysięcy przedsiębiorców.
Należy dokonać abolicji ZUS dla przedsiębiorców – powiedział Marek Woch, uzasadniając swój postulat sytuacją firm zadłużonych wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. - Setki przedsiębiorców, którzy zalegają ze składkami, są ścigani i uciekają w szarą strefę – dodał kandydat.

Deklaracja odbiła się szerokim echem. Choć nie wiadomo, jak realne są szanse na wdrożenie takiej polityki, to sam fakt, że ten temat pojawił się w ogólnokrajowej debacie, może oznaczać zmianę w postrzeganiu problemów przedsiębiorców przez polityków.
Abolicja ZUS oznaczałaby umorzenie długów składkowych wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – to ruch, na który czekają dziesiątki tysięcy właścicieli firm, często zmagających się z latami narastającego zadłużenia. Postulat ten może być szczególnie atrakcyjny w kontekście wyborczym, zwłaszcza dla kandydatów próbujących zyskać poparcie środowisk przedsiębiorców.





































