biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Tuż przed konklawe ostrzegali przed Prevostem. Nowy papież miał tuszować skandal
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 05.09.2025 10:48

Tuż przed konklawe ostrzegali przed Prevostem. Nowy papież miał tuszować skandal

Papież, Watykan
fot. East News

Oczy sporej grupy Polaków skierowane są obecnie na Watykan, gdzie Karol Nawrocki zostanie w piątek przyjęty na audiencji przez papieża Leona XIV. Wybór nowego papieża nie zakończył kontrowersji, które narastały jeszcze przed konklawe. Niektórzy duchowni, mimo poważnych oskarżeń, w tym dotyczących nadużyć seksualnych, nadal pełnią wpływowe funkcje. 

Karol Nawrocki złoży wizytę w Watykanie. Papież Leon XIV przyjmie prezydenta na prywatnej audiencji

Karol Nawrocki przyleciał do Włoch bezpośrednio z USA, gdzie w środę odbył spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem w Białym Domu. W czwartek para prezydencka złożyła kwiaty przed grobem Jana Pawła II. Tego samego dnia, o godzinie 18, zaplanowane jest spotkanie z premier Włoch, Giorgią Meloni, a następnie w piątek wraz z żoną Martą i najmłodszą córką Kasią uda się z oficjalną wizytą do Watykanu.

Karol Nawrocki, Giorgia Meloni
fot. Mikołaj Bujak/KPRP

Najważniejszym momentem wizyty będzie spotkanie z nowo wybranym papieżem Leonem XIV. Po audiencji prezydent odbędzie rozmowę z kardynałem Pietro Parolinem, sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej. Zaplanowano również spotkanie z prezydentem Włoch, Sergio Mattarellą.

Zarówno wizyta polskiego prezydenta w Watykanie, jak i zakończone niedawno konklawe przyciągnęło uwagę nie tylko wiernych, ale też obserwatorów życia publicznego i mediów z całego świata. Za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej decydowały się losy Kościoła na kolejne lata, a same rozmowy kardynałów były skrupulatnie strzeżone. Jednak to, co działo się poza oficjalnym przekazem, budzi coraz liczniejsze pytania.

Wśród komentatorów słychać głosy, że niektórzy z wysoko postawionych hierarchów, choć formalnie nie zostali skazani, nadal są obciążeni poważnymi zarzutami. Mimo to uczestniczyli w wyborze nowego papieża, a część z nich miała realny wpływ na kształtowanie decyzji podejmowanych podczas konklawe. Czy wybór był więc wyłącznie duchowy, czy też zdominowały go polityczne układy i długofalowe alianse?

Cień przeszłości kardynałów. "Próbował uniemożliwić wszczęcie postępowania"

Nazwiska niektórych kardynałów pojawiały się w kontekście skandali seksualnych i finansowych już na długo przed rozpoczęciem konklawe. Ich obecność w Rzymie – w czasie, gdy decydowano o losach Stolicy Piotrowej – dla wielu stanowiła sygnał, że reforma wciąż pozostaje odległym wyzwaniem.

W szczególności nazwisko kardynała Roberta Prevosta zaczęło pojawiać się w medialnych doniesieniach jeszcze przed wyborem papieża. Jak podawał portal The Daily Compass, trzy kobiety zarzuciły mu zaniechanie działań wobec dwóch księży z peruwiańskiej diecezji Chiclayo, oskarżanych o wykorzystywanie seksualne nieletnich między 2006 a 2010 rokiem.

konklawe.png
Fot. Rex Features/East News

Zarzuty zostały zgłoszone w specjalnym liście, który 25 marca 2025 roku skierował Shaun Dougherty, prezes SNAP (Survivors Network of those Abused by Priests), do watykańskich hierarchów, w tym do kard. Pietro Parolina oraz kard. Victora Manuela Fernandeza. W piśmie podkreślono:

Kardynał Prevost swoim działaniem i zaniechaniem próbował uniemożliwić lub utrudnić wszczęcie postępowania karnego oraz kanonicznego wobec duchownych z diecezji Chiclayo. (Źródło: SNAP, list z 25 marca 2025 r.)

Władze diecezji Chiclayo odniosły się do zarzutów, twierdząc, że ofiary zostały wysłuchane osobiście przez kard. Prevosta w 2022 roku, a wszystkie materiały przekazano do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. Ta z kolei miała stwierdzić brak wystarczających dowodów do kontynuowania sprawy.

Kardynał z przeszłością w ogniu krytyki. Mimo zarzutów Prevost pełni najważniejszą funkcję w Watykanie

Wbrew oczekiwaniom wielu komentatorów i środowisk ofiar nadużyć, kard. Robert Prevost nie tylko pozostał w centrum watykańskiej administracji, ale nadal kieruje potężnym Dykasterium ds. Biskupów – organem odpowiedzialnym za nominacje biskupie na całym świecie.

To właśnie Prevost typował kandydatów na biskupów, mając realny wpływ na kształtowanie hierarchii Kościoła w poszczególnych krajach. Jego awans do Rzymu w 2023 roku nastąpił już po pojawieniu się pierwszych oskarżeń w Peru, co dodatkowo pogłębia kontrowersje.

Zarzuty pod jego adresem nie ograniczają się wyłącznie do zaniedbań. SNAP oskarża go również o:

  • nadużycie urzędu kościelnego,
  • działania szkodzące ofiarom,
  • oraz wprowadzanie w błąd Kongregacji Nauki Wiary.
papież 22.png
fot. DIMITAR DILKOFF/AFP/East News 

W liście z 2025 roku organizacja domagała się "natychmiastowego przeprowadzenia niezależnego dochodzenia”, ale do dziś nie ma żadnych sygnałów, by Watykan odpowiedział na te żądania.

Atmosferę niepokoju potęguje również fakt, że Prevosta wspiera kardynał Oscar Maradiaga, kolejna postać obciążona zarzutami – tym razem dotyczącymi defraudacji środków i tuszowania nadużyć swojego biskupa pomocniczego. Tuż przed rozpoczęciem Konklave, 6 maja, włoski dziennikarz Ricccardo Cascioli w serwisie NewsDailyCompass ostrzegł, w obszernej publikacji, że osoby takie jak Prevost, już wtedy typowane do nominacji papieskiej, nie powinny zasiadać na kościelnym tronie.

Lista duchownych, których nazwiska pojawiają się w kontekście tuszowania nadużyć seksualnych, obejmuje także osoby związane z byłym kardynałem Theodore’em McCarrickiem. Choć sam McCarrick został w końcu ukarany przez Watykan, jego współpracownicy nadal cieszą się wpływami w kurii.

Jak wskazują obserwatorzy, Kościół ryzykuje utratę wiarygodności, jeśli nie zmierzy się otwarcie z przeszłością i nie usunie osób, wobec których istnieją poważne zarzuty. Tym bardziej że takie postaci – jak Prevost – nadal odgrywają kluczowe role w zarządzaniu strukturami Kościoła katolickiego. Zresztą coraz większe.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: