biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Dopłaty do pojazdów elektrycznych po nowemu. Rząd szykuje ważne zmiany dla kierowców
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 13.10.2025 13:35

Dopłaty do pojazdów elektrycznych po nowemu. Rząd szykuje ważne zmiany dla kierowców

samochód elektryczny, rząd
fot. Shutterstock

Nowe zasady wsparcia dla pojazdów elektrycznych mogą mocno zaskoczyć kierowców i przedsiębiorców. Rządowy program wchodzi w kolejną fazę, a wśród beneficjentów pojawią się zupełnie nowe grupy. Eksperci mówią o przełomie, który może zmienić sposób, w jaki Polacy myślą o elektromobilności. Choć szczegóły ujawniono dopiero teraz, wiadomo jedno – zmiany będą znacznie szersze, niż ktokolwiek się spodziewał.

Nowy rozdział w programie dopłat do elektryków

Transformacja w stronę zielonej mobilności nabiera tempa. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada kolejną odsłonę programu, który od miesięcy budzi ogromne emocje wśród kierowców i firm transportowych. Rządowi urzędnicy przekonują, że to ważny krok w stronę upowszechnienia elektromobilności, jednak nie wszyscy są pewni, czy zmiany faktycznie przyniosą oczekiwany efekt.

Program dopłat, który miał zrewolucjonizować sposób, w jaki Polacy poruszają się po drogach, doczekał się właśnie znaczących modyfikacji. Resort zapewnia, że decyzje podjęto po szerokich konsultacjach społecznych. Zainteresowanie projektem jest ogromne, a do tej pory złożono już ponad 16 tysięcy wniosków o wsparcie zakupu ekologicznych pojazdów.

Czy to oznacza, że nadchodzący nabór otworzy nowe możliwości także dla tych, którzy dotąd nie mogli liczyć na dofinansowanie? Wszystko wskazuje na to, że tak – choć szczegóły poznaliśmy dopiero po oficjalnym komunikacie resortu.

elektryk 1.jpg
fot. Shutterstock

Dopłaty do pojazdów elektrycznych. Wiadomo, kto zyska

Program „NaszEauto”, będący jednym z kluczowych elementów krajowego planu transformacji transportu, przeszedł gruntowną aktualizację. Wiceminister klimatu i środowiska zapowiedział, że zmienione zasady mają rozszerzyć grono beneficjentów oraz otworzyć system wsparcia dla kolejnych kategorii pojazdów.

Z programu będą mogły skorzystać nie tylko osoby prywatne czy prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą (JDG), ale także instytucje społeczne, organizacje pozarządowe oraz jednostki publiczne – w tym placówki edukacyjne i medyczne. Zmiany mają sprawić, że środki z programu będą lepiej wykorzystywane, a liczba aut zeroemisyjnych w Polsce zacznie dynamicznie rosnąć.

Jednocześnie część propozycji, które pierwotnie zakładały ograniczenia w dostępie do dotacji dla pojazdów spoza Unii Europejskiej, została ostatecznie odrzucona. Jak podkreśla resort, „branża motoryzacyjna nie poparła pomysłu wykluczającego wsparcie dla aut objętych cłem”. W efekcie rząd postanowił utrzymać otwarty charakter programu, co oznacza, że wsparcie będzie dostępne także dla pojazdów importowanych spoza UE.

Jednak nie wszystkie grupy mogą liczyć na taką elastyczność. Floty korporacyjne wciąż pozostaną poza zasięgiem dofinansowania, co – jak zaznaczają eksperci – może ograniczyć tempo elektryfikacji dużych firm.

Ujawniono szczegóły. Takie dopłaty do elektryków jeszcze się nie zdarzyły

Najważniejsze zmiany dotyczą jednak konkretnych kwot dofinansowań i nowych kategorii pojazdów. Jak poinformował wiceminister Krzysztof Bolesta w rozmowie z PAP Biznes, do programu „NaszEauto” dodano dwie zupełnie nowe grupy: M2 i N1.

Będzie można dostać dofinansowanie do małych busików, które mają więcej niż osiem miejsc, i do małych furgonetek – powiedział Bolesta dla PAP Biznes.

W praktyce oznacza to, że wsparcie obejmie również mniejsze pojazdy użytkowe, które dotąd były pomijane. W przypadku kategorii M2 dopłata może wynieść nawet 600 tysięcy złotych, natomiast dla N1 – do 70 tysięcy złotych. Wciąż obowiązuje również limit 40 tysięcy złotych dla aut osobowych z napędem elektrycznym.

elektryk 2.jpg
fot. Shutterstock

Łącznie złożono już ponad 16 tysięcy wniosków o łącznej wartości ponad 500 milionów złotych, co stanowi niemal połowę całego budżetu programu. Pula środków sięga 1,2 miliarda złotych, z czego część została przesunięta na inne cele, m.in. na ocieplenie szkół.

Wiceszef resortu przyznał również, że tempo rozpatrywania wniosków musi zostać przyspieszone, by środki nie zalegały na etapie oceny. Jednocześnie wyjaśnił, że rezygnacja z pomysłu dopłat do rowerów elektrycznych wynika z ograniczeń budżetowych.

Program „NaszEauto” zastąpił planowany podatek od aut spalinowych i jest częścią rewizji Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Nabór wniosków na nowych zasadach ruszy 20 października 2025 roku, a kierowcy będą mogli ubiegać się o wsparcie do końca kwietnia 2026 roku lub do wyczerpania dostępnych środków.

Rządowy program „NaszEauto” wkracza w nowy etap, otwierając się na szersze grono beneficjentów i nowe typy pojazdów. Dzięki temu wsparcie dla elektryków, busów i furgonetek ma szansę realnie wpłynąć na rozwój rynku zeroemisyjnego transportu w Polsce. Choć nie wszystkie postulaty branży zostały uwzględnione, eksperci są zgodni: to najbardziej kompleksowa aktualizacja programu dopłat od czasu jego uruchomienia.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: