Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Rewolucyjne serwery w domach. Zaoszczędzisz setki złotych rocznie
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 24.08.2023 10:06

Rewolucyjne serwery w domach. Zaoszczędzisz setki złotych rocznie

Licznik prądu
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Rosnące zapotrzebowanie na moc obliczeniową przy jednoczesnej konieczności ograniczania zużycia nieodnawialnych źródeł energii oraz redukcji śladu węglowego to z roku na rok coraz bardziej paląca kwestia. Problem jest szczególnie dotkliwy w przypadku centrów danych, których administratorzy prześcigają się w pomysłach na pasywne systemy chłodzenia i osiąganie neutralności węglowej. Inny pomysł rozwiązania tej kwestii ma brytyjski startup Heata.

Sektor IT coraz bardziej łasy na energię

Trudno sobie dziś wyobrazić funkcjonowanie globalnego sektora IT bez delegowania obciążeń na infrastrukturę zewnętrzną w postaci centrów danych, co potocznie zwykło nazywać się chmurą. Od dawna nie jest to już tylko domena największych przedsiębiorstw – na chmurze polegają coraz chętniej małe i średnie przedsiębiorstwa, a nawet użytkownicy końcowi. To pociąga za sobą konieczność bezustannej rozbudowy centrów danych, które osiągając coraz większą wydajność, mają coraz większe zapotrzebowanie na energię. Mowa nie tylko o zasilaniu samych klastrów, ale także o systemach chłodzenia czy zabezpieczeniach centrów danych, które przybierają już niekiedy rozmiary niewielkich miasteczek.

Osobną kwestię stanowi rosnącą popularność oprogramowania wykorzystującego SI, które do działania zużywa rzędy wielkości więcej mocy obliczeniowej, niż ma to miejsce w przypadku wykorzystania zasobów w celu choćby magazynowania danych. Według obliczeń przeprowadzonych na MIT wytrenowanie najprostszego modelu generatywnego SI jest równorzędne z emisją minimum 280 tys. kilogramów dwutlenku węgla, co stanowi pięciokrotność emisji przeciętnego samochodu z silnikiem spalinowym przez cały okres jego eksploatacji. W przypadku trenowania popularnego ChatGPT zużyto ponadto 700 tys. litrów wody – z użyciem takiej samej ilości można by wyprodukować 320 samochodów Tesla.

Będzie można zaoszczędzić na rachunkach za prąd. Rząd szykuje zmiany

Heata – centrum danych w każdej piwnicy?

Nic więc dziwnego, że pilnie poszukiwane są metody jak najbardziej efektywnego wykorzystania energii. Zazwyczaj prym w tym obszarze wiodą sami administratorzy centrów danych, na czele z wielką trójką usług chmurowych, czyli korporacjami Amazon, Google i Microsoft. Zgoła inaczej do problemu podchodzą startupowcy z firmy Heata. Nie tylko chcą oni w pomysłowy sposób rozpraszać infrastrukturę skupioną dotychczas w centrach danych, ale mają także koncepcję wykorzystania emitowanego przez serwery ciepła w taki sposób, aby mogło ono służyć gospodarstwom domowym.

Heata dostarcza zainteresowanym dość kompaktowych rozmiarów serwery, które po połączeniu z internetem montuje się z użyciem miedzianego wymiennika ciepła na domowym bojlerze. Mechanizm transferu energii jest opatentowany i kompatybilny ze standaryzowanymi bojerami elektrycznymi o średnicy 45 cm. Posiadacz takiego serwera nie ma wpływu na jego działanie, a jedynie udostępnia miejsce i korzysta z emitowanego przezeń ciepła – sama moc obliczeniowa może być sprzedawana na zewnątrz, zupełnie tak, jak ma to dziś miejsce z mocą obliczeniową centrów danych.

Oszczędności i redukcja śladu węglowego

Według informacji udostępnionych przez Heata takie rozwiązanie ma się przekładać na zmniejszenie rachunków za prąd niezbędny do ogrzewania wody od 200 do nawet 450 funtów rocznie (równowartość 1 tys.-2,3 tys. zł.). Rzecz jasna wiele zależy tu od indywidualnego zapotrzebowania, jednak polegając na średnim zużyciu brytyjskiego gospodarstwa domowego, producent ustalił, że przy dostarczaniu około 3,6 kWh, ciepło emitowane przez serwer jest w stanie zaspokoić ok. 80% zapotrzebowania na ciepłą wodę. Co ważne, osoby, które zdecydują się na montaż serwera Heata nie będą płacić za energię potrzebną do jego zasilania – w urządzeniu znajduje się licznik, zaś koszty prądu pokrywać będzie sam startup.

Beneficjentem ma jednak być nie tylko klient zgłaszający zapotrzebowanie na moc obliczeniową oraz właściciele gospodarstwa domowego, którzy będą mogli zaoszczędzić, ale także planeta. Uwzględniając emisję dwutlenku węgla produkowaną przez konwencjonalne centra danych przy takich samych obciążeniach oraz ślad węglowy samego gospodarstwa, w którym zainstalowany zostanie serwer Heata, producent szacuje redukcję ilości emitowanego do atmosfery dwutlenku węgla na około 1 tonę. Już teraz Heata pracuje nad projektami nowych serwerów kompatybilnych z kolejnymi typami bojlerów. Całe przedsięwzięcie rozwijane jest w partnerstwie z British Gas, największym brytyjskim dostawcą energii.