Ponad 4 tys. złotych dla pacjentów. Nowe świadczenie ruszyło w maju

Koniec z gigantycznymi rachunkami za wizytę u kolejnego specjalisty? Wielu Polaków będzie mogło odetchnąć z ulgą. Od 1 maja można uzyskać ponad 4000 zł w ramach refundacji, ale trzeba spełnić warunek i pamiętać o dodatkowych zasadach. Przepisy przewidują jeszcze jeden haczyk. Nie wszyscy dostaną pieniądze.
Ten gabinet pacjenci omijali szerokim łukiem. Dodatkowe pieniądze mogą to zmienić?
Wbrew temu co można by przypuszczać, stanie w kolejce na NFZ nie należy do ulubionych hobby Polaków. Wciąż jednak część specjalistów cieszy się większą niechęcią od pozostałych. Jednym z mniej lubianych lekarzy, którego uczymy się bać już w dzieciństwie, jest oczywiście dentysta. Wśród dorosłych lęk ten dodatkowo powoduje wysokość rachunków, które musimy zapłacić po każdej wizycie w gabinecie stomatologicznym. Od maja część pacjentów może jednak odetchnąć z ulgą — na wyjątkowo drogi zabieg będzie można uzyskać refundację, ale warto uważać na szczegóły.

Nowy zabieg na NFZ. Kto skorzysta z refundacji?
Nowy projekt zarządzenia Prezesa NFZ został opublikowany już 10 kwietnia, ale pacjenci musieli zaczekać kilka tygodni, zanim nowe świadczenie weszło w życie. Teraz jednak, od początku maja, wszystkie osoby uprawnione do korzystania z publicznej opieki zdrowotnej mogą uzyskać refundację protez zębowym w wysokości nawet 4 123 zł.
Co więcej, dofinansowanie będzie dotyczyło protez o charakterze overdenture, nie zaś tych klasycznych. Dla pacjentów oznacza to wyższy komfort i większą stabilność, ponieważ protezy są mocowane na naturalnych zębach, korzeniach lub implantach. W prywatnym gabinecie koszt takich protez to nawet kilka tysięcy złotych, a do tej pory nie było możliwości uzyskania ich na NFZ.

Refundacja protez zębów. Musisz spełnić kilka warunków
Zgodnie z zarządzeniem Prezesa NFZ ws. finansowania ważnych zabiegów, żeby skorzystać ze świadczenia teoretycznie wystarczy mieć ubezpieczenie zdrowotne w ramach Funduszu. Zainteresowani powinni jednak pamiętać, że wybrany przez nas gabinet stomatologiczny musi posiadać umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Do tej pory finansowanie nowoczesnych rozwiązań protetycznych przez NFZ stanowiło ogromny problem, ponieważ świadczenia stomatologiczne nie zostały odpowiednio wycenione w ramach zmian na przestrzeni ostatnich lat,a pacjenci natrafiali na ścianę. Rozwiązaniem okazała się wartość punktowa — nowy projekt dokonuje następującej wyceny świadczenia:
- 1036 punktów za protezę całkowitą górną o charakterze overdenture opartą na zabezpieczonych korzeniach
- 1036 punktów za protezę całkowitą dolną o charakterze overdenture opartą na zabezpieczonych korzeniach.
Komplet protez będzie więc “kosztować” NFZ 2072 punkty po 1,99 zł (jak informuje Mazowiecki Oddział Wojewódzki NFZ). Maksymalna wysokość refundacji to zatem 4 123,28 zł, ale jest jeden haczyk.
Pacjenci powinni pamiętać, że proteza “o charakterze overdenture” nie jest wcale tym samym, co faktyczna proteza overdenture, która wykorzystuje zatrzaski stabilizujące protezę. Jeśli chcemy mieć “prawdziwą protezę overdenture”, nadal będziemy musieli odwiedzić prywatny gabinet. Według wyliczeń serwisu infor.pl, taka usługa może nas kosztować od 5 tys. do nawet 20 tys. złotych. Wygląda na to, że dentyści i stomatolodzy nadal będą budzić postrach wśród portfeli Polaków, przynajmniej w niektórych przypadkach.





































