Od Bałtyku, aż po Zakopane. Nowy trend podbija Polskę. Do tych hoteli nie wpuszczają wszystkich
Rozpoczął się sezon letnich urlopów. Część Polaków poszukując miejsca na spędzenie wakacji, będzie kierowała się kwestiami takimi jak koszty transportu, klimat, bezpieczeństwo, czy atrakcje turystyczne dostępne na miejscu. Równie ważnym aspektem, który trzeba wziąć pod uwagę, są warunki zakwaterowania. Na przestrzeni lat preferencje podróżnych pod tym względem uległy zmianie. Teraz na popularności zyskuje opcja, która kiedyś wzbudzała kontrowersje, a nawet ostrą krytykę.
Nowy trend podbija Polskę — selekcja gości hotelowych powoli staje się normą
Branża hotelarska mierzy się z różnymi wyzwaniami rynkowymi. Nie chodzi już tylko o rosnącą konkurencję, ale przede wszystkim o zmieniające się preferencje klientów, zarówno tych, którzy szukają zakwaterowania na dłuższy, wakacyjny pobyt, jak i noclegu na krótszy wyjazd np. służbowy.
Rynek dostosowuje się do nowych trendów, nawet tych uważanych za kontrowersyjne. Okazuje się, że jeden z nich, pomimo początkowego oporu, na dobre zakorzenił się nawet w Polsce. Selekcja gości hotelowych powoli staje się normą — powstaje coraz więcej miejsc, w których nie mogą przebywać osoby niespełniające określonych warunków. Coś, co jeszcze dekadę temu uchodziło za fanaberię, dzisiaj zyskuje uznanie i społeczną aprobatę. Co ciekawe, podobne tendencje można zauważyć również w innych dziedzinach gospodarki i życia. O co dokładnie chodzi?
Hotele tylko dla dorosłych w Polsce
Podczas planowania urlopu, wybór miejsca noclegowego powinien być dobrze przemyślany. Obok standardu i wyposażenia — istotne są m.in. komfort pokoi, dostęp do klimatyzacji, Wi-Fi, balkonów, wind, parkingu, czy strefy wellness — warto brać pod uwagę jeszcze takie czynniki jak lokalizacja, a zwłaszcza bliskość do atrakcji turystycznych i komunikacji publicznej oraz odległość od plaży czy szlaków górskich, to znacząco wpływa na wygodę pobytu. Dobrą praktyką jest również zapoznanie się z opiniami oraz ocenami danego miejsca. Rekomendacje wcześniejszych gości mogą pomóc uniknąć rozczarowań.
Wśród licznych dostępnych opcji na rynku coraz większą popularność zdobywają hotele przeznaczone wyłącznie dla dorosłych. Choć jeszcze kilka lat temu budziły kontrowersje, dziś stają się istotnym segmentem branży turystycznej i odpowiedzią na potrzeby określonej grupy konsumentów. Wcześniejsze zastrzeżenia dotyczyły głównie dyskryminacji rodzin z dziećmi, teraz ta kwestia jest postrzegana zupełnie inaczej.
Według badania przeprowadzonego przez panel Ariadna, aż 57 proc. Polaków uważa, że obiekty wypoczynkowe powinny mieć prawo wprowadzać ograniczenia dostępności swoich usług dla wybranych grup, a 54 proc. popiera ideę hoteli dedykowanych wyłącznie dorosłym. Co więcej, 60 proc. ankietowanych deklaruje chęć skorzystania z takiej opcji.
Zjawisko to odzwierciedla zmieniające się podejście do wypoczynku. Współcześni klienci coraz częściej szukają wytchnienia od codziennego stresu. Około dekady temu w Polsce pojawiły się pierwsze hotele, w których nie były przyjmowane dzieci — dzisiaj ich liczba istotnie się zwiększyła. Jak działają takie miejsca i kto z nich najczęściej korzysta?
Wakacje bez dzieci — tak na tę potrzebę odpowiada branża hotelarska w Polsce
Choć na początku hotele tylko dla dorosłych spotykały się z ostrą krytyką i zarzutami o dyskryminację, obecnie traktowane są jako uzupełnienie oferty rynku noclegowego. Tego typu obiekty pojawiły się w Polsce stosunkowo niedawno, ale ich korzenie sięgają lat 70. XX wieku i krajów takich jak Karaiby, gdzie powstawały z myślą o nowożeńcach i turystyce ślubnej. W Polsce pierwsze miejsca, które wprowadziły ograniczenia wiekowe, pojawiły się niespełna dziesięć lat temu. Jak wspomina hotelowy inspektor Karol Weber, pionierski obiekt spotkał się z dużą falą niechęci.
Jak tłumaczy Weber, branża hotelarska otwiera się na zróżnicowane potrzeby klientów. Tak jak istnieją obiekty nastawione na pobyty rodzinne z rozbudowaną infrastrukturą dla dzieci, tak powstają też hotele wyłącznie dla dorosłych — dając wybór każdemu typowi gościa. Co ciekawe, z tej formy wypoczynku korzystają nie tylko osoby bezdzietne. Jak podkreślają eksperci branżowi, dużą część klientów stanowią także rodzice, którzy pragną spędzić kilka dni w ciszy — bez konieczności reagowania na potrzeby dzieci, własnych lub cudzych.
Warto zauważyć, że część hoteli decyduje się na rozwiązania pośrednie, takie jak wyznaczanie stref wolnych od dzieci w określonych godzinach (np. w basenie czy restauracji) lub udostępnianie osobnych przestrzeni tylko dla osób powyżej określonego wieku. To kompromis pozwalający zachować balans pomiędzy dostępnością usług a komfortem wypoczynku różnych grup.
Na tym etapie, można mieć pewność, że segment hoteli tylko dla dorosłych będzie się rozwijał. Wzrost popytu i pozytywny odbiór klientów to sygnał dla branży, że warto inwestować w zróżnicowaną ofertę. Co więcej, na tego typu rozwiązania decyduje się nie tylko branża hotelarska — pary planujące ślub często zastrzegają sobie, że przyjęcie weselne jest organizowane tylko dla dorosłych, powstają osiedla, na których mieszkania są wynajmowane tylko osobom bez dzieci, wspomniane hotele, czy miejsca w restauracjach. podobne przykłady można jeszcze mnożyć, co wiele mówi o charakterystyce współczesnego społeczeństwa w dobie kryzysu demograficznego.
Hotele wyłącznie dla dorosłych przeszły drogę od krytykowanej niszy do liczącego się segmentu rynku. W kolejnych latach opcji dla „bezdzietnych” może być jeszcze więcej.
