biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Handel > Niemcy oblegają polskie sklepy. Te produkty wykupują w Rossmannie, przyciąga nie tylko cena
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 10.10.2025 16:19

Niemcy oblegają polskie sklepy. Te produkty wykupują w Rossmannie, przyciąga nie tylko cena

rossmann
fot. Marek BAZAK/East News

Widok samochodów z niemiecką, czeską czy słowacką rejestracją na parkingach przygranicznych dyskontów i bazarów nikogo już nie dziwi. Zjawisko turystyki zakupowej przybiera na sile, a nasi zachodni sąsiedzi coraz chętniej zostawiają euro w polskich sklepach. Co konkretnie przyciąga Niemców do naszych drogerii i które produkty znikają z półek najszybciej? Wypowiedź rzeczniczki prasowej Rossmanna dla WP Finanse potwierdza, że lista najbardziej rozchwytywanych produktów uległa zauważalnej zmianie. 

Transgraniczny handel nadal w rozkwicie. Niemcy coraz częściej jeżdżą na zakupy do Polski

Zatarcie granic w sensie handlowym to proces, który obserwujemy od lat. Polska jest jednym z kluczowych partnerów handlowych Niemiec, a wartość wymiany towarowej liczy się w miliardach euro. Jednak ten ruch nie jest jednostronny i odbywa się nie tylko na poziomie korporacyjnym, ale także konsumenckim. 

Polacy chętnie jeżdżą do Niemiec po chemię gospodarczą czy elektronikę, postrzegane często jako tańsze lub wyższej jakości. Z medialnych doniesień wynika również, że szczególnym zainteresowaniem Polaków cieszy się piwo i mocniejszy alkohol po słowackiej stronie granicy, którego ceny są porównywalnie niższe niż w rodzimych dyskontach. Z kolei do Polski regularnie przyjeżdżają Czesi i Słowacy, którzy zaopatrują się głównie w żywność – nabiał, mięso i warzywa, słodycze, ale także w karmę dla zwierząt, artykuły budowlane oraz papierosy.

Czytaj więcej: Czesi szturmują polskie bazary. Wykupują ten towar w hurtowych ilościach. U nas tańszy o połowę

W ostatnich latach wyraźnie widać jednak rosnące zainteresowanie zakupami w Polsce wśród Niemców, zwłaszcza w regionach przygranicznych. Istotnym czynnikiem napędzającym ten trend są przepisy dotyczące handlu. 

Niemcy szturmują polskie drogerie. Kwitnie "kosmetyczna turystyka"

Austria i Niemcy utrzymują jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących handlu w niedziele, znane jako Sonntagsruhe, czyli niedzielny spokój. Oznacza to, że zdecydowana większość sklepów jest tego dnia zamknięta. Polska, z kilkoma niedzielami handlowymi w roku, staje się dla nich naturalnym kierunkiem na weekendowe zakupy. 

Według Agaty Nowakowskiej, rzeczniczki prasowej sieci Rossmann, niemieccy klienci częściej odwiedzają polskie drogerie w weekendy i święta. Przykładem jest 3 października, Dzień Jedności Niemiec, kiedy niemieckie sklepy były zamknięte, a klienci tłumnie przyjeżdżali do Polski.

Głównym motorem napędowym turystyki zakupowej pozostaje jednak cena. Choć różnice w cenach regularnych między Polską a Niemcami w przypadku wielu produktów kosmetycznych i chemicznych nie są już tak duże jak kiedyś, polskie sklepy wygrywają strategią promocyjną. Jakie mechanizmy przyciągają klientów zza Odry? Przede wszystkim częste i głębokie obniżki cen, akcje typu „2+1 gratis” czy kupony rabatowe w aplikacjach mobilnych, które w Niemczech są znacznie rzadsze. To sprawia, że finalna kwota na paragonie za ten sam koszyk produktów może być w Polsce odczuwalnie niższa. 

Rossmann
fot. Pawel Wodzynski/East News

Co zatem ląduje w koszykach niemieckich klientów podczas wizyty w polskiej drogerii? 

Czytaj więcej: Rossmann rozpieszcza klientów. "1+1 gratis" na markowe kosmetyki, takiej promocji dawno nie było

Koszyk niemieckiego klienta. Co jest hitem w polskim Rossmannie?

Niemiecki konsument jest świadomy i potrafi kalkulować, dlatego wizytę w polskim sklepie traktuje jako sposób na realne oszczędności w domowym budżecie. Jak zdradza Agata Nowakowska, rzeczniczka sieci Rossmann w wypowiedzi dla WP Finanse, zainteresowanie jest bardzo szerokie, ale kilka kategorii produktów wybija się na prowadzenie ze względu na korzystną ceną po przeliczeniu na euro.

Najczęściej sięgają po kosmetyki do pielęgnacji twarzy, balsamy, dezodoranty, żele pod prysznic, perfumy, artykuły do pielęgnacji włosów, produkty dla dzieci oraz produkty z kategorii farmaceutycznej (w Niemczech są one dostępne tylko w aptekach, dlatego u nas kupują je przy okazji wizyty w drogerii) - wyjaśnia rzeczniczka Rossmanna.

Dodatkowym atutem jest szersza dostępność niektórych marek lub konkretnych linii produktowych, które nie są oferowane na rynku niemieckim - przykładem są rozsławione również poza granicami Polski markie, takie jak Ziaja, Bielenda, Eveline Cosmetics, Bell, Dr Irena Eris czy Tołpa. Połączenie atrakcyjnych cen, bogatszego asortymentu i możliwości zrobienia zakupów w niedzielę tworzy mieszankę, której trudno się oprzeć. 

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: