Od 19 września nowe stawki. Kierowcy już trzymają się za portfele, to ogromna podwyżka
Większe wydatki czekają od dziś kierowców. W życie weszły właśnie nowe stawki za obowiązkowe okresowe badania techniczne kierowców. Różnica jest znaczna, jednak nawet kierowcy przyznają, że dotychczasowa, niewaloryzowana od 20 lat kwota, nie przystawała do dzisiejszych realiów.
Nowe stawki za badanie techniczne pojazdów. Zmiany weszły w życie dzisiaj
Do wczoraj za okresowe badania techniczne pojazdów płaciliśmy tylko 98 zł. Kwota ta obowiązywała od 2005 roku, kiedy w zasadzie żyliśmy w innym państwie. Po dwudziestu latach wzrosły koszty wszystkiego, a jednak stawka za przegląd pozostawała niezmienna. To się właśnie zmieniło.
Zmiany weszły w życie dziś – już teraz po wizycie w punkcie zapłacimy wyższą stawkę. Różnica jest znaczna.
Za samochód osobowy 149 zł zamiast 98 zł. Podwyżki we wszystkich kategoriach
Koszt badania okresowego samochodu osobowego został zwiększony z dotychczasowych 98 zł do 149 zł. To jednak nie jedyne zmiany, bo analogicznie zwiększone zostały stawki innych kategorii pojazdów.
W przypadku motocykli i ciągników rolniczych nowy koszt przeglądu to 94 zł, za motorowery zapłacimy 20 zł mniej. Badanie samochodu ciężarowego i specjalnego oraz ciągników siodłowych o DMC do 16 ton – 234 zł. Powyżej 16 ton koszt przeglądu wzrośnie do 269 zł. To jednak nie wszystko. Dla tych, którzy nie dopilnują obowiązku, przewidziano bardzo wysokie kary finansowe.
Posypią się kary. Wiadomo, ile wyniosą
Jak wylicza Business Insider, nowy dodatkowy koszt z badanie instalacji gazowej kosztuje 96 zł, co przy samochodzie osobowym przekłada się na łączny koszt rzędu 245 zł. Co ciekawe, mimo że wiadomo było, że koszty wzrosną od dziś, w punktach serwisowych nie było wczoraj tłumów.
Reporter RMF FM donosi, że kierowcy nie rzucili się po przeglądy, by zaoszczędzić. Przeciwnie, podwyżka nie wzbudziła większych emocji. Mechanicy są zdania, że kierowcy zdają sobie sprawę, że nieaktualizowane od 20 lat ceny przeglądu zakrawały na absurd i podwyżka ani nie wzbudziła sprzeciwu, ani nie spowodowała większego zainteresowania przeglądami w czasie tuż przed podwyżką.
Ministerstwo infrastruktury rozważa podniesienie także kar za brak ważnego przeglądu. Aktualnie wynoszą one od 1500 do 5000 zł. Po zmianach minimalna grzywna może wynieść 3000 zł, a maksymalna stawka sięgnąć nawet 15000 zł.
