Nie żyje syn znanej biznesmenki. Miał zaledwie 19 lat

Nie żyje syn byłej dyrektor YouTube

Marco Troper był studentem I roku matematyki na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Jak informuje serwis poradnikzdrowie.pl, uczelnia zdecydowanie wykluczyła udział osób trzecich w śmierci chłopca.

Szczegóły sprawy ujawniła jednak babcia chłopca, Esther Wojcicki. W rozmowie z portalem SFGATE przekazała, że prawdopodobną przyczyną śmierci Marco było zażycie narkotyków o nieznanym składzie. Informacja ta nie została jednak oficjalnie potwierdzona.

Ważne zmiany w ZUS. Szef rady nadzorczej odwołany Czytaj dalej

Przyczyny nie do końca znane

Z dostępnych informacji nie wynika, że śmierć 19-latka była spowodowana przedawkowaniem szkodliwych substancji. Nie potwierdzono również, że przyczyną była reakcja alergiczna organizmu chłopca. 

Według doniesień portalu poradnikzdrowie.pl, Marco Troper nie był uzależniony od narkotyków. Szkodliwą substancję miał zażyć z ciekawości - nie przewidział jednak, że będzie to miało aż takie konsekwencje.

Rodzina żegna chłopca

19-latka pożegnała babcia, Esther Wojcicki, we wpisie na Facebooku. Z jego treści wynika, że cała rodzina jest zdruzgotana doniesieniami z Uniwersytetu Kalifornijskiego, jednocześnie zapewniając chłopca, że wszyscy go kochali i tęsknią za nim.

ZOBACZ TAKŻE: Duże zmiany w Poczcie Polskiej. Spółka wydała komunikat

Informacje o śmierci 19-latka są tym bardziej poruszające, że jego matka, Susan Wojcicki, w zeszłym roku zrezygnowała z funkcji dyrektorki generalnej portalu YouTube. Powodem decyzji była chęć poświęcenia większej ilości czasu rodzinie oraz skupieniu się na swoim zdrowiu.

źródło: poradnikzdrowie.pl