biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Kolekcjonerzy poszukują takich kryształów z PRL-u. Są warte krocie
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 09.08.2025 19:00

Kolekcjonerzy poszukują takich kryształów z PRL-u. Są warte krocie

PRL, kolekcjonerstwo
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Kryształy z czasów PRL przeżywają prawdziwy renesans. Jeszcze niedawno kojarzone z kiczem, dziś stają się pożądanym elementem wystroju wnętrz i obiektem kolekcjonerskich poszukiwań. Coraz częściej ich właściciele odkrywają, że mogą one być warte znacznie więcej, niż przypuszczali. Skąd ta moda na ciężkie szkło z lat 60., 70. i 80.? I dlaczego niektóre egzemplarze potrafią przyprawić o zawrót głowy – zarówno estetyką, jak i wartością rynkową?

Powrót do stylu sprzed dekad. Kryształy znów na salonach

Na przestrzeni ostatnich lat przedmioty vintage coraz mocniej zaznaczają swoją obecność w aranżacjach wnętrz. Wśród nich szczególne miejsce zajmują peerelowskie kryształy – od karafek, przez wazony, po misternie szlifowane kieliszki. Choć dla wielu były symbolem minionej epoki, dziś coraz częściej trafiają do rąk osób świadomie kreujących retro estetykę we współczesnych przestrzeniach.

W latach PRL-u kryształy zdobiły niemal każdy salon, dumnie eksponowane w meblościankach lub na stołach podczas rodzinnych uroczystości. Z biegiem lat trafiły na strychy i do piwnic, ustępując miejsca minimalistycznym formom szkła i porcelany. Dziś jednak wracają – i to w wielkim stylu. Zainteresowanie kolekcjonerów i projektantów wnętrz rośnie z roku na rok, a trend ten napędza także moda na upcycling i wykorzystanie przedmiotów z historią.

Co ciekawe, coraz częściej kryształy PRL pojawiają się także na targach sztuki użytkowej oraz w ekskluzywnych butikach z wyposażeniem wnętrz. Niekiedy towarzyszą im opowieści o ich pochodzeniu i historii poprzednich właścicieli, co dodatkowo podnosi ich wartość w oczach kupujących.

kryształy 1.jpeg
Fot. Pixabay.com/OliveiraTP

Co wyróżnia kryształy z PRL-u? Cechy, które fascynują kolekcjonerów

Nie każdy komplet kieliszków sprzed kilku dekad jest w stanie przyciągnąć uwagę. O tym, czy dany przedmiot stanie się kolekcjonerskim łupem, decyduje kilka czynników. Ciężar szkła to jedna z najbardziej rozpoznawalnych cech – kryształy są wyraźnie masywniejsze od zwykłego szkła. Kolejny element to charakterystyczny dźwięk – delikatne stuknięcie wydaje dźwięczny, długotrwały pogłos.

Ręczny szlif nadaje im unikalnego charakteru, a geometryczne i florystyczne wzory odbijają światło wieloma refleksami. Wiele wyrobów pochodziło z renomowanych hut, takich jak „Julia”, „Ząbkowice” czy „Zawiercie”, które słynęły z precyzji i oryginalnych projektów.

Dla kolekcjonerów ważny jest także stan zachowania – odpryski, rysy czy pęknięcia znacząco obniżają wartość. Prawdziwym rarytasem są kompletne zestawy – karafka z kieliszkami, misa z małymi salaterkami, wszystko w tym samym wzorze i kolorze.

Nie bez znaczenia jest także rzadkość danego wzoru. Egzemplarze, które powstały w krótkich seriach lub na specjalne zamówienie, potrafią być poszukiwane latami. To właśnie one nierzadko osiągają najwyższe kwoty na aukcjach internetowych czy w antykwariatach.

Ile są warte kryształy PRL w 2025 roku? Ceny mogą zaskoczyć

Rynek pokazuje, że wartość kryształów PRL w ostatnich latach wzrosła kilkukrotnie, a zainteresowanie nimi nie słabnie. W 2025 roku kolekcjonerzy potrafią zapłacić:

  • 30–80 zł za pojedynczy kieliszek do wina lub wódki,
  • 200–400 zł za komplet sześciu kieliszków,
  • 400–800 zł za karafkę z pełnym zestawem kieliszków,
  • 200–600 zł za misę lub paterę z kolorowego kryształu,
  • a w przypadku rzadkich modeli z lat 50. i 60. – nawet 1000–2000 zł.

Na szczególną uwagę zasługują wyroby z barwionego szkła – rubinowe, kobaltowe czy zielone – które rzadko zachowały się w idealnym stanie. To właśnie one osiągają najwyższe stawki i potrafią przyciągnąć uwagę nie tylko kolekcjonerów, ale też inwestorów, traktujących takie zakupy jako lokatę kapitału.

kryształy 2.jpeg
fot. Canva/ Vitali Karaliou

Eksperci podkreślają, że kryształy z PRL-u to nie tylko dekoracja, ale również inwestycja. Ich unikalny charakter i ograniczona liczba zachowanych egzemplarzy sprawiają, że z biegiem czasu mogą jeszcze zyskać na wartości. Oczywiście pod warunkiem, że będą odpowiednio przechowywane – najlepiej osobno, z dala od wysokich temperatur i silnych detergentów.

Niektóre aukcje internetowe pokazują, że najbardziej poszukiwane modele potrafią znaleźć nabywcę w ciągu kilkunastu minut od wystawienia. To dowód na to, że moda na kryształy nie jest chwilowym trendem, lecz zjawiskiem, które ma szansę utrzymać się przez kolejne lata.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: