Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Finanse > Emeryt stracił wszystkie oszczędności. Znany bank jest ostro krytykowany
Paweł Makowiec
Paweł Makowiec 08.11.2023 15:43

Emeryt stracił wszystkie oszczędności. Znany bank jest ostro krytykowany

Pieniądze w portfelu
BiznesINFO

Jeden z bardziej znanych banków działających w Polsce stał się celem krytyki wskutek udzielenia pewnemu emerytowi kredytu. 20 tysięcy złotych, uzyskane przez staruszka, trafiło w ręce oszustów, którzy zwyczajnie wprowadzili emeryta w błąd. Jego syn obwinia teraz instytucję za brak jakiejkolwiek reakcji i chęć zysku.

Oszuści ponownie atakują

Jest to historia, o których wielokrotnie pisano w mediach. Do starszej osoby, w tym przypadku 76-latka, dzwoni osoba podająca się za policjantkę. Jak podaje portal biznes.interia.pl, emeryt otrzymał informację, że znalazł się w niebezpieczeństwie i trwa akcja policyjna. Został poinstruowany o udanie się do banku i wzięcie kredytu.

Starszy człowiek postąpił zgodnie z poleceniami - udał się do swojego banku i po weryfikacji wiarygodności wziął kredyt na 20 tys. zł. Następnie zostawił pieniądze w krzakach między pobliskimi blokami, po zapewnieniu przez “policjantkę”, że środki odzyska w ciągu 48 godzin. Tak się jednak nie stało; według serwisu biznes.interia.pl, 76-latek zrozumiał znacznie wcześniej, co dokładnie się wydarzyło.

Bank w ogniu krytyki

Teraz bardzo mocna krytyka spadła na bank, który udzielił kredytu - francuski Credit Agricole. Portal biznes.interia.pl podaje, że syn emeryta oskarża francuski bank o zbyt szybką wypłatę kredytu dość zdenerwowanej, starszej osobie.

Syna 76-latka dziwi zwłaszcza to, że nikt z obsługi banku nie zwrócił uwagi, że starszy mężczyzna przyszedł z ulicy i poprosił o kredyt w tak sporej kwocie. Z jego wypowiedzi cytowanej przez biznes.interia.pl wynika, iż takie sytuacje powinny być wyraźnym sygnałem co do podejrzanej sytuacji.

Emeryt cierpi, a bank krótko komentuje

Ze słów syna emeryta podawanych przez biznes.interia.pl wynika, że 76-latek jest w pełni świadomy ostatnich wydarzeń. Doprowadziło go to do ogromnego cierpienia; miał się on stać, według słów syna, wrakiem człowieka.

Sam bank Credit Agricole nie komentuje transakcji ze względu na tajemnicę bankową. Jednakże, w oświadczeniu przesłanym do redakcji Gazety Wyborczej biuro prasowe instytucji zaznaczyło, że stosowane przezeń procedury chronią przed oszustwami, zaś obecne technologie z których korzysta bank pozwalają na sprawdzenie wszystkich szczegółów dotyczących klienta w kilkanaście minut.