biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > E-kontrole opłat za parkowanie w stolicy po roku. Znamy efekty
Radosław Święcki
Radosław Święcki 09.04.2021 02:00

E-kontrole opłat za parkowanie w stolicy po roku. Znamy efekty

E-kontrole opłat za parkowanie w stolicy po roku. Znamy efekty
wikimedia/Alina Zienowicz Ala z

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Ponad rok temu w Warszawie wprowadzono e-kontrole parkingów

  • Jakie są efekty nowego systemu

  • Ilu kierowców unika opłat za parkowanie w stolicy

 e-kontrole przyniosły efekty?

Na początku zeszłego roku na ulice Warszawy wyruszyły dwa elektryczne Nissany wyposażone w zestawy kamer i czujników, w celu e-kontroli Stref Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SSPN). Miały one za zadanie wyręczyć pracowników Zarządu Dróg Miejskich w sprawdzaniu ważności opłat za parkowanie. Szacunki instytucji wskazywały, że każdego dnia opłat za parkowanie unika w stolicy prawie 10 tys. kierowców.

Nissany jak podawał serwis Spidersweb.pl, jeżdżą po terenach strefy i robią zdjęcia (minimum dwie fotografie w odstępstwie kilku minut, tak by kierowca nie mógł podnosić zarzutu, że w momencie robienia zdjęcia akurat przebywał przy parkomacie), zaś pod koniec dnia przesyłają je do Zarządu Dróg Miejskich.  Numery umieszczone na sfotografowanych tablicach rejestracyjnych są automatycznie porównywane z bazą zawierającą wniesione opłaty za parkowanie. System generuje numery rejestracyjne, których kierowcy nie uiścili opłaty (numery kierowców, którzy opłatę wnieśli, bądź mieli abonament są automatycznie kasowane).

E-kontrole podobnie jak wprowadzone jesienią zeszłego roku radykalne podniesienie – z 50 do 250 zł - kar za brak biletu parkingowego, miało być batem na warszawskich kierowców unikających płacenia za miejsce parkingowe.

Czy działający od roku system przynosi efekty? Redakcja Biznes Info zwróciła się w tej sprawie do Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.

Rzecznik prasowy Wydziału Komunikacji Społecznej Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie Jakub Dybalski już na wstępie podkreśla, że pytanie o efekty wbrew pozorom nie jest proste. Rzecznik przytacza dane z których wynika, że w zeszłym roku wystawiono 326 tys. kar, podczas gdy w 2019 roku było ich 289 tys. Mamy więc wzrost o prawie 40 tys., co mogłoby wskazywać, że dzięki e-kontrolom udało się – mówiąc kolokwialnie – „wyłapać” więcej nierzetelnych kierowców. Dybalski wyjaśnia jednak, że powyższe dane tak naprawdę niewiele mówią.

- Strefę uszczelniły dwa kroki – wprowadzenie e-kontroli, czyli aut, które sprawdzają opłacone parkowanie (od stycznia ubiegłego roku) i podniesienie kary za brak opłaty parkingowej (od września, z 50 do 250 zł lub 170 zł jeśli zostanie opłacona w ciągu 7 dni). Jedno z drugim jest ściśle powiązane. Jedno auto do e-kontroli wykonuje pracę mniej więcej dziesięciu pieszych patroli, co pozwoliło nam w zasadzie podwoić możliwość kontroli w SPPN. Podniesienie kary sprawiło z kolei, że już nie opłaca się nie płacić. Wcześniej bywało tak, ze kierowca zostawiał auto i machał ręką na parkomat, bo jeśli parkowanie przez cały dzień kosztowało go ok. 38 zł, a kara – 50 zł, nie było dużej różnicy – komentuje dla Biznes Info przedstawiciel Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.

- Zmiany więc przyniosły efekt, bo musiały – dodaje Dybalski.

W dalszej części komentarza rzecznik podkreśla jednak, że zmierzenie efektu e-kontroli jest trudne, dlatego, że „liczb nie da się porównać i na dobrą sprawę nie ma z czym”. Dybalski zwraca uwagę, że w związku z pandemią ruch drogowy w Warszawie zmieniał się z miesiąca na miesiąc, a sytuacja w kraju spowodowała, że kontrolerzy nie zawsze mogli pracować w pełnym składzie. Zmieniała się także możliwość e-kontroli (do wspomnianych dwóch Nissanów jesienią dołączyło trzecie auto), a także ich obszar (we wrześniu strefa powiększyła się). Rzecznik przypomina również, że w ostatnim czasie zmieniły się również zasady w strefie (obowiązuje ona o dwie godziny dłużej i ceny za parkowanie są inne), a możliwość bezpłatnego parkowania mają pracownicy medyczni, czyli ok. 7,5 tys. osób, zatem jedna piąta strefy.

- Nie ma więc za bardzo jak (bo nie ma dobrego odniesienia) porównać wpływów ze strefy, nie ma jak porównywać liczby wystawionych kar, a tym bardziej nie podejmę się wyciągania wniosków o wpływie kar na sprzedaż biletów. Obecna strefa to zupełnie inna strefa niż ta sprzed września ubiegłego roku i kompletnie inna niż ta z 2019 roku, sprzed pandemii – podkreśla Dybalski.

[EMBED-11]

„Kierowcy częściej płacą”

Według rzecznika na pewno można mówić o skuteczności aut prowadzących e-kontrole. W 2020 roku przeprowadziły one ponad 1,3 mln kontroli. Dybalski podkreśla, że o ile jesienią zeszłego roku wystawiono zwykle ok. 1,5 tys. kar dziennie, to obecnie rzadko przekraczają one granicę tysiąca.

- Można więc ostrożnie zakładać – przy wszystkich zastrzeżeniach, które wyliczyłem wyżej – że kierowcy częściej płacą niż unikają opłat i oto właśnie chodzi – podsumowuje rzecznik Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
Tagi: Warszawa
Wybór Redakcji
długi, przedawnienie długów
Tych długów nie będziesz musiał spłacać. Przedawnią się 31 grudnia 2025 r.
ceny energii, rachunki
Rachunki za prąd eksplodują od nowych taryf. Tyle Polacy zapłacą od 2026 r.
Zakupy
Kalendarz niedziel handlowych 2026. Wiadomo, kiedy sklepy będą otwarte
Przegląd kominiarski
Kontrole już ruszyły w Polskę. Za wizytę trzeba zapłacić, padły konkretne stawki
Kontrola drogowa
To najniebezpieczniejsze dni na drogach. Policja ostrzega przed „świąteczną pułapką”
telefon z PRL
Arcytrudny quiz o PRL. To nie tylko długie kolejki i kartki na mięso. Sprawdź się
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: