Wizz Air kończy działalność w popularnym wśród turystów kraju. Wiadomo, co z lotami z Polski
Wizz Air poinformował o zmianach, na jakie zdecydował się w ostatnim czasie. Okazuje się, że przewoźnik, który cieszy się dużym zainteresowaniem wśród turystów, kończy działalność w popularnym wśród nich kraju. Wiadomo, czy planujący tam podróż Polacy powinni się obawiać, że ich bilety będą wycofane.
Rosnące napięcia i globalne zawirowania uderzają w branżę lotniczą
W ostatnich miesiącach branża lotnicza nieustannie staje przed nowymi wyzwaniami. Choć pandemia zdawała się być największym testem odporności, coraz wyraźniej widać, że to właśnie geopolityka i kryzysy logistyczne zaczynają wstrząsać filarami tej gałęzi transportu. Sytuacja w wielu regionach świata ulega szybkim i nieprzewidywalnym zmianom, wpływając bezpośrednio na bezpieczeństwo i stabilność operacyjną przewoźników.
Śledząc zmiany zachodzące na globalnym rynku, eksperci zauważają wyraźną tendencję do restrukturyzacji połączeń i selektywnego podejścia do ekspansji. Linie lotnicze, nawet te, które niedawno otwierały nowe kierunki, dziś częściej podejmują decyzje o wycofaniu się z wcześniej obiecujących rynków. W tle pojawiają się takie problemy jak przerwane łańcuchy dostaw, brak dostępności części zamiennych czy pogarszające się warunki geopolityczne. Okazuje się, że problemami mierzą się również niskobudżetowi przewoźnicy jak Wizz Air.
Czy to zapowiedź szerszego odwrotu od regionów uznawanych dotąd za strategiczne?
Gdy ambitne plany zderzają się z rzeczywistością – trudna decyzja jednego z liderów
Jeszcze kilka lat temu wejście taniego przewoźnika na rynek Zjednoczonych Emiratów Arabskich było odbierane jako ruch przełomowy. Umożliwiał on bowiem tanie loty na trasach wcześniej zdominowanych przez drogich graczy z Bliskiego Wschodu. Zainteresowanie pasażerów, także z Polski, było ogromne – a rejsy do Abu Zabi cieszyły się dużą popularnością, szczególnie w sezonach zimowych.
Jednak rzeczywistość okazała się znacznie bardziej wymagająca, niż zakładano. Problemy zaczęły się kumulować – od napięć politycznych w regionie, przez ograniczony dostęp do części zamiennych, aż po kwestie czysto techniczne, które zaczęły wpływać na regularność lotów.
W tle tych trudności wybrzmiewa też wątek bezpieczeństwa. Pogarszająca się sytuacja na Bliskim Wschodzie – w tym eskalacje w rejonie Gazy i Iranu – zaczęły realnie wpływać na decyzje zarządów spółek. Te starają się w pierwszej kolejności chronić pasażerów i swoje operacje.
Wizz Air zdecydował się na konkretny ruch w kraju, do którego chętnie podróżowali także turyści z Polski. Szczegóły poniżej.
Wizz Air zawiesza działalność w Abu Zabi. Co dalej z lotami z Polski?
Z końcem września 2025 roku Wizz Air ogłosił zawieszenie działalności swojego oddziału w Abu Zabi. Informację potwierdził sam prezes spółki, Jozsef Varadi, w rozmowie z agencją Reuters.
Problemy z łańcuchem dostaw, geopolityczna niestabilność i ograniczony dostęp do rynku sprawiły, że było nam niezwykle trudno realizować nasze oryginalne plany. To dla nas bardzo trudna decyzja, ale jedynie właściwa, biorąc pod uwagę okoliczności – powiedział Varadi w rozmowie z Reuters.
Przyznał również, że zaostrzenie konfliktów w regionie, w tym ataki Izraela na Gazę i Iran, miało bezpośredni wpływ na ocenę ryzyka operacyjnego i decyzję o wycofaniu się z rynku. Co więcej, Wizz Air zmagał się z poważnymi usterkami technicznymi, w tym problemami z silnikami, które skutecznie ograniczały możliwości operacyjne oddziału w Abu Zabi.
Decyzja oznacza anulowanie wielu zaplanowanych lotów – szczególnie tych, które miały być realizowane w ramach przesiadek obsługiwanych przez Wizz Air Abu Dhabi. Pasażerowie, którzy wykupili bilety z takim rozkładem, muszą liczyć się z koniecznością zmian w planach podróży.
Dobra wiadomość? Połączenia bezpośrednie z Polski do Abu Zabi – m.in. z Katowic i Krakowa – będą nadal realizowane przez Wizz Air Hungary. Jak potwierdziła redakcja portalu Fly4free.pl, przedstawiciele linii zapewniają, że "loty z Polski nie są zagrożone, a działalność operacyjna w Europie pozostaje bez zmian".
Mimo to, turyści oraz osoby podróżujące służbowo powinny śledzić komunikaty przewoźnika. Zmiany tego kalibru mogą mieć bowiem długofalowe konsekwencje dla całej siatki połączeń w regionie.
