biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Ważne ostrzeżenie dla właścicieli zwierząt. Weterynarze alarmują, nigdy tego nie rób
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 26.06.2025 08:45

Ważne ostrzeżenie dla właścicieli zwierząt. Weterynarze alarmują, nigdy tego nie rób

Weterynarz
Fot. SeventyFour/Canva

W ostatnim czasie rynek zalewają usługi, z których chętnie korzystają właściciele zwierząt, a przed którymi ostrzegają lekarze weterynarii. Okazuje się, że pewne działania, tak popularne wśród klientów, nie tylko naruszają zasady etyki zawodowej, ale także stanowią poważne zagrożenie dla naszych pupili.

Na rynku pojawiają się wątpliwe usługi dla właścicieli zwierząt

Zdarzają się sytuacje, kiedy potrzebujemy dostać się ze zwierzakiem do weterynarza jak najszybciej, bez konieczności wyczekiwania w kolejce, czy jazdy samochodem, która niejednokrotnie bywa dla zwierzęcia stresująca. W ostatnim czasie na popularności zyskują usługi internetowe, które pozornie mają nam w tym pomóc. 

bójka o kota
Fot. MonikaBatich/Canva

Lekarze weterynarii oferują porady w formule, która realnie może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Odpowiedzialni właściciele zwierząt powinni wiedzieć o zagrożeniu, zanim zdecydują się na skorzystanie z takiej usługi.

Wyciekł dokument z Komisji Europejskiej. Na liście podpis Polski ZUS zmienia terminy wypłat emerytur w lipcu. Seniorzy powinni to wiedzieć

Ryzyko dla zdrowia i życia zwierząt

Coraz szerzej dostępne stają się rozwiązania cyfrowe, w tym aplikacje i platformy internetowe, których regulaminy deklarują brak świadczenia usług weterynaryjnych, jednak w rzeczywistości za ich pośrednictwem, możliwe są zdalne konsultacje z lekarzami weterynarii, pozornie bez konieczności odwiedzenia gabinetu w klinice.

Pies
Fot. Tima Miroshnichenko/pexels

Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna stanowczo sprzeciwia się takim praktykom i przypomina, że zgodnie z ustawą o zakładach leczniczych dla zwierząt, usługi weterynaryjne muszą obejmować m.in. badanie stanu zdrowia zwierząt, rozpoznawanie i leczenie chorób oraz udzielanie porad i konsultacji.

Każda taka czynność, nawet jeśli nazywana jest “prediagnozą” lub przedstawiana jako analiza algorytmu, mieści się w definicji ustawowej usługi weterynaryjnej i podlega odpowiednim regulacjom. Mowa tu nie tylko o naruszeniu prawa w ramach działania aplikacji, lecz także o realnym zagrożeniu dla zdrowia i życia zwierząt oraz ludzi np. w przypadku braku rozpoznania wścieklizny lub innych chorób odzwierzęcych - podkreśla Marek Mastalerek prezes Krajowej Rady Lekarsko - Weterynaryjnej w komunikacie na stronie Vetpol

Instytucja wyraźnie podkreśla, że lekarz weterynarii nie może podejmować leczenia zwierzęcia bez jego bezpośredniego zbadania — wymóg ten funkcjonuje na mocy Kodeksu Etyki Lekarza Weterynarii. Udzielanie jakichkolwiek zaleceń zdrowotnych wyłącznie na podstawie informacji przekazanych zdalnie przez opiekuna zwierzęcia, bez fizycznego zbadania pacjenta, jest niedopuszczalne i stwarza ryzyko dla zdrowia, a nawet życia zwierząt. Legalne świadczenie usług weterynaryjnych wymaga prowadzenia działalności w ramach zakładu leczniczego dla zwierząt, posiadającego odpowiednie wyposażenie oraz warunki techniczne.

Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna zapowiada konkretne działania w tej sprawie. Weterynarze, którzy świadczą usługi za pośrednictwem takich aplikacji, mogą spodziewać się konsekwencji.

Zobacz też: Nowe kontrole w Polsce. Wszystko będą mogli nagrać z ukrycia

Będą konsekwencje wobec weterynarzy działających poprzez aplikacje

Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna przypomina, że lekarze weterynarii są zobowiązani do przestrzegania przepisów prawa oraz zasad etyki zawodowej. Udzielanie porad i konsultacji poprzez narzędzia takie jak platformy czy aplikacje, z pominięciem rzetelnego badania zwierzęcia poza zakładem leczniczym, może skutkować odpowiedzialnością zawodową i prawną. Samorząd zamierza składać wnioski do rzeczników odpowiedzialności zawodowej okręgowych izb lekarsko-weterynaryjnych w przypadku, gdy potwierdzi się udział poszczególnych lekarzy weterynarii w procederze działania aplikacji.

Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna, ani inne organy samorządu lekarzy weterynarii, nie mają kompetencji do nadzoru nad przedsiębiorcami prowadzącymi aplikacje, lecz będziemy podejmować wszelkie przewidziane prawem działania chociażby w postaci zawiadomień do organów ścigania (przepisy o charakterze karnym zabraniają świadczenia usług weterynaryjnych inaczej niż w ramach zakładu leczniczego dla zwierząt), czy zawiadomień właściwych organów administracji rządowej – zapowiada Marek Mastalerek w oficjalnym komunikacie.

Instytucja apeluje o zdecydowane działania legislacyjne oraz nadzorcze, które dają szansę na skuteczne wyeliminowanie niedopuszczalnych praktyk, narażających zdrowie zwierząt, a ponadto podważających integralność i etykę wykonywania zawodu lekarza weterynarii w Polsce.

Musimy też zawsze pamiętać, że zwierzęta nie są rzeczami, a próba zredukowania obowiązku dbania o zdrowie zwierzęcia przez jego opiekuna do kontaktu ze swego rodzaju „internetowym działem obsługi klienta”, jest całkowitym nieporozumieniem i poza wszystkimi wspomnianymi argumentami prowadzi także do uprzedmiotowienia zwierząt – podsumowuje prezes Marek Mastalerek.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: