Policja czekała na lotnisku. Zbigniew Ziobro ujawnił majątek, kluczowy element "wyparował"

Do dziewięciu razy sztuka? Zbigniew Ziobro doprowadzony do komisji śledczej

Wydarzenia ostatnich tygodni przyniosły niespodziewany zwrot w publicznej aktywności Zbigniewa Ziobry. Lider Suwerennej Polski, który przez wiele miesięcy był nieobecny z powodu poważnych problemów zdrowotnych, został siłą doprowadzony na przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą. 

Komisja ta, powołana do zbadania legalności, prawidłowości i celowości wykorzystania zaawansowanego oprogramowania szpiegującego Pegasus w latach 2015-2023, uznała jego zeznania za kluczowe. Uprawnienia komisji, wynikające z ustawy i Kodeksu postępowania karnego, pozwalają na zastosowanie takich środków przymusu w przypadku uporczywego niestawiennictwa świadka. 

Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez służby około godziny 10:00 29 września i doprowadzony do komisji śledczej, gdzie zeznaje jako świadek.

Decyzję o zatrzymaniu i doprowadzeniu polityka, po jego wcześniejszych nieusprawiedliwionych nieobecnościach, podjął Sąd Okręgowy w Warszawie. Rola byłego ministra sprawiedliwości w tej sprawie jest kluczowa, ponieważ to z nadzorowanego przez niego Funduszu Sprawiedliwości miało pochodzić 25 milionów złotych na zakup systemu dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego. 

Środki te, formalnie przeznaczone na pomoc ofiarom przestępstw, zostały, zdaniem kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli, wydatkowane niezgodnie z celem funduszu, co stanowi jeden z głównych wątków śledztwa. Ten dramatyczny powrót w naturalny sposób wzmógł zainteresowanie nie tylko jego działalnością polityczną, ale również stanem posiadania, który, jak co roku, musi zostać szczegółowo ujawniony opinii publicznej.

Oświadczenie majątkowe Zbigniewa Ziobry

Z najnowszego oświadczenia majątkowego Zbigniewa Ziobry wynika, że jego sytuacja finansowa systematycznie się poprawia. Polityk posiada dom jednorodzinny w Jeruzalu o powierzchni 133 mkw wraz z budynkami gospodarczymi, którego wartość oszacowano na około 950 tys. zł. Nieruchomość ta stanowi centralny punkt jego majątku, ale nie jedyny. Ziobro dysponuje również gospodarstwem rolnym o powierzchni 73 arów wartym 175 tys. zł, a także dwiema działkami leśno-rolnymi: pierwszą o powierzchni 1,1 ha, wycenioną na 140 tys. zł, oraz drugą, większą o powierzchni 1,4 ha, której wartość określono na 170 tys. zł.

Na uwagę zasługuje także rosnąca kwota oszczędności polityka. Zgromadzone środki finansowe sięgają obecnie 476 tys. zł, co w porównaniu z ubiegłorocznym poziomem (niespełna 300 tys. zł) pokazuje wyraźny przyrost. Z perspektywy przeciętnego obywatela, który w ostatnich latach zmagał się z inflacją i rosnącymi kosztami życia, taka dynamika może budzić zainteresowanie i prowokować do pytań o źródła tej stabilności finansowej.

Nie bez znaczenia pozostają dochody poselskie. Ziobro co miesiąc otrzymuje uposażenie w wysokości 13 467,92 zł brutto, do którego doliczana jest dieta parlamentarna wynosząca 4208,73 zł brutto. To standardowe świadczenia przysługujące każdemu posłowi.

Analiza najnowszego oświadczenia majątkowego Zbigniewa Ziobry, pokazuje, że sytuacja finansowa polityka jest stabilna, ale przynosi jedną, szeroko komentowaną zmianę. Z deklaracji zniknęła broń palna, pistolet Glock 26, którego wartość w poprzednim oświadczeniu, za rok 2022, szacowano na około 23 tys. zł. To istotna różnica, biorąc pod uwagę, jak wiele emocji budził ten element majątku polityka. Przypomnijmy, z czym wiązało się posiadanie przez Zbigniewa Ziobrę broni.

Zobacz: Szymon Hołownia chce odejść z polskiej polityki. Ma już upatrzone nowe stanowisko

Ten element zniknął z oświadczenia majątkowego Zbigniewa Ziobry

Pistolet Zbigniewa Ziobry stał się tematem ogólnopolskiej dyskusji w marcu 2023 roku, gdy podczas wizyty w kopalni Bełchatów kamery uchwyciły broń zatkniętą za paskiem jego spodni. Sytuacja wywołała lawinę komentarzy i spolaryzowała opinię publiczną.

Zwolennicy polityka argumentowali, że jako minister sprawiedliwości prowadzący bezkompromisową walkę z przestępczością zorganizowaną, ma pełne prawo do posiadania broni dla ochrony osobistej. Sam Ziobro i Prokuratura Krajowa tłumaczyli, że decyzja o uzyskaniu pozwolenia była podyktowana realnym zagrożeniem, w sądzie bowiem toczyła się sprawa Jana S., zwanego "królem dopalaczy", który miał zlecić zabójstwo ministra, oferując za nie 100 tys. zł. 

Oskarżony miał planować zamach przy użyciu materiałów wybuchowych lub trucizny. Z drugiej strony, krytycy, w tym byli wysocy funkcjonariusze policji jak gen. Adam Rapacki, podnosili, że publiczne obnoszenie się z bronią przez wysokiego rangą urzędnika państwowego jest precedensem na skalę światową i podważa zaufanie do państwowych służb ochrony. Wskazywano, że skoro Polska jest krajem bezpiecznym, jak deklarowała ówczesna władza, to minister nie powinien czuć potrzeby osobistego noszenia broni.

Jestem ministrem, który ma prawo do całodobowej ochrony z powodu zlecenia zabójstwa. Ale jestem też człowiekiem — czasem zwalniam ochronę w weekendy. Dlatego posiadam broń, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i rodzinie — mówił w 2023 r. Zbigniew Ziobro.

Zniknięcie pistoletu z najnowszego oświadczenia może być zwykłą transakcją sprzedaży, ale w obecnym kontekście politycznym trudno nie doszukiwać się w tym drugiego dna.