Te stare sprzęty zalegają w domach Polaków, a są warte krocie. Mało kto o tym wie

Telewizory, laptopy, telefony, tostery — zalegają nieużywane, zbierają kurz i miejsce. Tymczasem ich wartość jest gigantyczna. Okazuje się, że stare sprzęty mogą podreperować nasz budżet domowy lub narazić nas na poważne kłopoty, jeśli nie wiemy, jak się jej legalnie pozbyć.
Zalegają w szafach, ale nie tracą wartości
Według badania SW Research, przeprowadzonego na zlecenie platformy OLX, przeciętna polska rodzina posiada aż 18 urządzeń elektronicznych, z których nie korzysta. W skali kraju daje to astronomiczną wartość 112 miliardów złotych. To równowartość dwóch budżetów programu 800+ lub połowy rocznych wydatków na ochronę zdrowia.
Najwięcej zamrożonych pieniędzy znajduje się w telewizorach - ich wartość przekracza średnio 700 zł na jedno gospodarstwo domowe. Jeśli jednak chodzi o liczbę, królują telefony komórkowe - aż 92 proc. badanych ma w domu przynajmniej jeden nieużywany aparat. Aż 13 proc. respondentów zadeklarowało, że posiada ich pięć lub więcej. Komputery, konsole, stare laptopy, a także małe AGD, jak miksery czy żelazka, zalegają w większości domów.

Zamiast gotówki - kurz w szufladach
Eksperci podkreślają, że ten sprzęt mógłby z powodzeniem zostać sprzedany - zainteresowanie elektroniką z drugiej ręki stale rośnie. Z danych OLX wynika, że w ciągu trzech ostatnich lat wartość takich transakcji wzrosła aż o 25 proc. Komputery i smartfony to najczęściej poszukiwane przedmioty wśród użytkowników platform sprzedażowych.
Mimo to tylko 4 na 10 Polaków decyduje się sprzedać niepotrzebne urządzenia. Pozostali trzymają je "na zapas", z sentymentu albo z braku czasu czy wiedzy.
Warto przeanalizować strategię postępowania z nieużywanym sprzętem i zamiast gromadzić go w domu, wystawić na sprzedaż - mówi Kamil Szabłowski z OLX.
Przekonuje, że odzyskanie nawet części wartości to nie tylko korzyść dla portfela, ale także dla środowiska.

Elektroniki nie wyrzucisz jak śmieci
Trzymanie starego sprzętu to marnowanie potencjału, ale jego niewłaściwa utylizacja może nas słono kosztować. W Polsce obowiązują szczegółowe przepisy dotyczące pozbywania się elektroodpadów - wyrzucenie zużytej elektroniki do zwykłego kosza grozi mandatem sięgającym nawet 5 tysięcy złotych.
Dlatego nieużywaną elektronikę należy oddać do punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK), zostawić w sklepie przy zakupie nowego sprzętu lub sprzedać na sprawdzonej platformie. Odpowiedzialne postępowanie nie tylko chroni środowisko, ale też pozwala uniknąć kłopotów prawnych.
Elektrośmieci to przyszłość rynku wtórnego
Na rynku widać wyraźny trend: rośnie zapotrzebowanie na sprawną elektronikę z drugiej ręki. Nie tylko ze względu na oszczędności, ale też z powodów ekologicznych. Dobrze zachowany smartfon czy laptop może posłużyć komuś jeszcze przez lata - a dla właściciela to szansa na szybki zastrzyk gotówki.
Zamiast więc przetrzymywać urządzenia, które nie mają już dla nas żadnej wartości użytkowej, lepiej zamienić je na pieniądze. Nawet pojedynczy telefon czy tablet potrafi być wart kilkaset złotych. Łącznie z innym sprzętem to często tysiące złotych leżące dosłownie w szufladach. W czasach inflacji i rosnących kosztów życia -to kapitał, który warto odblokować.



































