biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Rząd już się sypie. Wiceminister z Agrounii: "mój gabinet jest od tygodnia spakowany"
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 02.06.2025 17:10

Rząd już się sypie. Wiceminister z Agrounii: "mój gabinet jest od tygodnia spakowany"

kołodziejczak
Fot. Anita Walczewska/East News

Jedną z odpowiedzi Donalda Tuska na przegrane wybory prezydenckie może być rekonstrukcja rządu. Tę zresztą zapowiadał już wcześniej, odkładając decyzję właśnie na czas po zakończeniu kampanii. Zanim jednak ta zapadnie, może się okazać, że rząd zrekonstruuje się sam. Sprzyjające okoliczności do rzucana ultimatum dostrzegł Michał Kołodziejczak.

Michał Kołodziejczak uderza w osłabioną przegraną koalicję

Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, przebojem wdarł się na listy Koalicji Obywatelskiej. Utracił tym samym część zaufania własnego środowiska, ale zyskał od Donalda Tuska obietnicę, która po wygranych wyborach została spełniona. Od grudnia 2023 r. Kołodziejczak jest wiceministrem w resorcie rolnictwa.

Dla młodego polityka miała to być szansa na realne reformowanie rolnictwa, choć tajemnicą poliszynela było, że jego ambicje sięgają wyżej. Teka ministra przypadła jednak przedstawicielowi doświadczonych kadr PSL-u, Czesławowi Siekierskiemu. Po osłabieniu koalicji przegranymi wyborami Kołodziejczak chce ugrać coś dla siebie. 

82ed1532-7cfd-4716-823e-69c431d1036a.jpeg
Po prawej minister rolnictwa Czesław Siekierski, fot. MRiRW.

Lider Agrounii wiceministrem w resorcie rolnictwa. Mierzy wyżej

Od początku wiadomo było, że współpraca na linii Siekierski-Kołodziejczak będzie trudna, co wynikało przede wszystkim z ambicji Kołodziejczaka. Młody polityk chciał szybkich, realnych zmian, na które Siekierski nie było gotowy. W grudniu zeszłego roku Kołodziejczak powiedział:

Mam duży niedosyt po moim roku w ministerstwie, choć ja – tak jak premier Tusk powiedział – jestem do pomocy dla ministra Siekierskiego. (...) To jest cena braku odważnych decyzji, braku planu na rolnictwo. Dla mnie w ministerstwie potrzebna jest strategia polskiego rolnictwa na 20 lat do przodu. Chcę wiedzieć, jako rolnik, jak będzie wyglądało polskie rolnictwo w przyszłości.

Czas pokazał, że szybkie, sprawnie podejmowane decyzje i strategia na 20 lat nie znalazły się wśród oczekiwań premiera wobec resortu, a Kołodziejczak zdał sobie sprawę, że na listy KO trafił przede wszystkim po to, by KO zdobyło więcej głosów. Dziś, gdy koalicja jest osłabiona po otrzymanym ciosie, poznaliśmy konsekwencje.

44aa13de-d4e9-4865-9f4b-6f4ab1ba455c.jpeg
Michał Kołodziejczak i Czesław Siekierski, fot. Krystian Maj/KPRM.

Ultimatum Kołodziejczaka w trudnym dla rządu momencie: "mój gabinet jest od tygodnia spakowany"

W dzień przegranych wyborów Kołodziejczak nie daje rządowi taryfy ulgowej i zapowiada, że jeśli w ministerstwie rolnictwa nie dojdzie do zasadniczej zmiany w paradygmacie rządzenia, to on jako wiceminister złoży dymisję. W rozmowie z RMF FM Kołodziejczak powiedział:

Mój gabinet jest od tygodnia spakowany. Jeżeli w najbliższych dniach to się nie zmieni, to nie mam zamiaru dawać swojej twarzy do zbyt powolnych prac.

Lider Agrounii ogółem pozytywnie ocenia politykę ministerstwa rolnictwa pod rządami Siekierskiego, jednak nie do przyjęcia jest dla niego tempo przeprowadzanych reform. W ocenie Kołodziejczaka w kontekście przegranych wyborów taką diagnozę można ekstrapolować wręcz na cały rząd:

Jeżeli nie zostaną odpowiednie decyzje podjęte, to ja nie widzę swojej przyszłości w ministerstwie, które według mnie może pracować szybciej, a jednak tego nie robi z różnych przyczyn.

Polityk nie zamierza drzeć szat, a przynajmniej nie w całości – o ile od zmiany tempa prac w resorcie uzależnia swoją dalszą pracę w nim na szczeblu ministerialnym, tak nie zamierza rezygnować z członkostwa w Koalicji Obywatelskiej. 

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: