biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Praca > "Prezent" od rządu na 1 maja: po reformie Polacy będą zarabiać poniżej płacy minimalnej
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 01.05.2025 06:10

"Prezent" od rządu na 1 maja: po reformie Polacy będą zarabiać poniżej płacy minimalnej

rząd
Fot. materiały prasowe KPRM

Projektowana od sierpnia ustawa o płacy minimalnej miała przynieść koniec chaosu, na jaki pozwalają obowiązujące regulacje. Jednym z kluczowych elementów była likwidacja fikcji, jaką obrosła płaca minimalna – w Polsce nic bowiem nie stoi na przeszkodzie, by pracować na pełen etat i zarabiać poniżej wynagrodzenia minimalnego. Niestety, rząd zmienia zdanie, co Norbert Kusiak z OPZZ nazywa dla BiznesINFO "zaprzepaszczeniem szansy na realną poprawę sytuacji pracowników".

"Dysfunkcyjne" wynagrodzenie minimalne w Polsce. Niezadowoleni i pracownicy, i pracodawcy

O tym, jak dalece niedoskonałe jest obecne prawo w zakresie wynagrodzenia minimalnego, najlepiej świadczy fakt, że nie ma nawet zgody co do tego, jak co roku wyliczać najniższą możliwą podwyżkę. W tym roku Ogólnopolskiemu Porozumieniu Związków Zawodowych udało się wyrwać dla pracowników dodatkowe 40 zł, przy czym spór w Radzie Dialogu Społecznego toczył się nie o to, ile do płacy minimalnej dołożyć, lecz o to, jak w ogóle liczyć najniższą dopuszczoną przez ustawę kwotę.

Tymczasem nawet pracodawcy nie tyle narzekają na wysokość podwyżki wynagrodzenia minimalnego, ile właśnie na nieprzewidywalność kwot, o jaką będą musieli zwiększać wydatki na płace. To także element dyskusji o deregulacji – analiza efektów pracy zespołu Rafała Brzoski świadczy, że pod marką deregulacji nie kryje się wcale zwijanie przepisów, lecz wytwarzanie prawa wysokiej jakości.

a30144a3-02b1-4a43-a4e7-643de12db1dd.jpeg
Premier Donald Tusk podczas Zgromadzenia Posłów i Senatorów z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego w Gnieźnie, fot materiały prasowe KPRM.
Dr Dariusz Kowalski dla BiznesINFO: "nie możemy płynąć na fali taniej siły roboczej" Nie będzie Polski bez migrantów. Nadchodzących problemów rynku pracy nie rozwiążą sami Ukraińcy

Dlaczego "najniższa krajowa" w Polsce to w dużej mierze fikcja?

Rozwiązanie sporu wokół metodologii obliczania wynagrodzenia minimalnego siłą rzeczy miało być w centrum nowej ustawy, jednak tak naprawdę to wierzchołek góry lodowej. Nie mniejszy problem stanowi to, że w Polsce wynagrodzenie minimalne jest tak naprawdę fikcją. Nic bowiem nie stoi na przeszkodzie, aby pracować w pełnym wymiarze godzinowym i zarabiać mniej. Jak to możliwe?

Obowiązujące prawo dopuszcza sytuację, kiedy wynagrodzenie minimalne jest osiągane dopiero z premiami, dodatkami funkcyjnymi czy nagrodami. W rezultacie jeśli w danym miesiącu pracownik z dowolnej przyczyny nie otrzyma danej premii czy dodatku, to mimo przepracowanych 40 godzin tygodniowo zarobi mniej niż obowiązujące wynagrodzenie minimalne.

54455028392_da6da20420_k.jpg
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra pracy, i Kinga Gajewska, wiceministra w resorcie. fot. Mateusz Włodarczyk/MRPiPS.

Norbert Kusiak z OPZZ dla BiznesINFO: "model rozwoju gospodarczego oparty na eksploatacji taniej siły roboczej."

Nowa ustawa stanowiąca wdrożenie w polskim porządku prawnym dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2041 z dnia 19.10.2022 r. w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej miała zlikwidować tę – nie bójmy się tego słowa – patologię, ale tak się nie stanie. Jak dowiadujemy się od Norberta Kusiaka, dyrektora Wydziału Polityki Gospodarczej i Funduszy Strukturalnych i Sekretarza Prezydium Rady Dialogu Społecznego, w toku konsultacji międzyresortowych szansę na uzdrowienie sytuacji odrzucono.

aad-0141.jpeg
Norbert Kusiak, fot. materiały prasowe OPZZ.

Z dużym zaskoczeniem przyjęliśmy fakt, że w toku konsultacji międzyresortowych przyjęto stanowiska [...], które nie znajdują żadnego uzasadnienia – ani społecznego, ani gospodarczego. Argumentacja Ministerstwa Finansów, powołująca się na stabilność finansów publicznych jako rzekome uzasadnienie dla odwlekania reformy, jest nie do zaakceptowania. Przyjęcie tezy resortu finansów oznacza w praktyce odejście od pierwotnych założeń reformy i prowadzi do głębokiego podważenia wiarygodności zapowiadanych zmian.

Rozwiązanie było na tacy i w zasadzie czekało tylko na wdrożenie: wystarczyło zrównać wynagrodzenie minimalne z wynagrodzeniem zasadniczym. Wówczas wszelkie premie byłyby już wypłacane ponad kwotę wynagrodzenia minimalnego i nie dochodziłoby do sytuacji, w której otrzymanie przelewu na kwotę wynagrodzenia minimalnego od pracodawcy stanowiłoby dla pracownika specjalną nagrodę:

Wprowadzenie tego rozwiązania stanowiłoby przełom w systemie wynagradzania w Polsce, porządkując jego strukturę i eliminując wieloletnie nieprawidłowości, na które OPZZ zwraca uwagę od lat. Takie ukształtowanie przepisów zapewniłoby większą przejrzystość mechanizmu minimalnego wynagrodzenia oraz skuteczniejszą ochronę pracowników o najniższych dochodach.

Trzeba oddać, że szansa uzdrowienia polskiego mechanizmu wynagrodzeń minimalnych nie została odrzucona całkowicie. Zwyciężyła jednak opcja odwlekania właściwej reformy poprzez rozłożenie jej w czasie. Cele dyrektywy zostaną zrealizowane, jednak etapami, z których ostatni wejdzie w życie dopiero w 2028 r. W ocenie OPZZ takie podejście utrwala dysfunkcjonalność systemu płacy minimalnej. Pracownicy zmuszeni będą bowiem oczekiwać aż do 2028 roku na osiągnięcie standardu, który powinien zostać wprowadzony już dziś.

Opór rozwiązaniu problemu raz na zawsze oprócz ministerstwa finansów dało także MSW i oczywiście ministerstwo rozwoju i technologii. W proponowanym teraz rozwiązaniu w kolejnych latach z wynagrodzenia minimalnego wyłączane będą następne składniki, tak aby w 2028 r. wynagrodzenie minimalne zrównało się z zasadniczym. Do tego czasu pracownicy w Polsce nadal będą mogli w pełni legalnie otrzymywać wynagrodzenie poniżej płacy minimalnej. Kusiak przedstawia konsekwencje:

Ochrona pracowników najniżej wynagradzanych nie może być traktowana jako koszt fiskalny. Państwo, które rezygnuje z odpowiedzialności za zapewnienie pracownikom godziwych warunków pracy, samo przyczynia się do pogłębiania zjawiska ubóstwa pracujących oraz utrwala model rozwoju gospodarczego oparty na eksploatacji taniej siły roboczej.

Czas na przyjęcie ustawy wdrażającej w Polsce dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2041 z dnia 19.10.2022 r. w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej upłynął 15 listopada 2024 r. Realnym terminem wejścia w życie nowej ustawy cementującej w Polsce zarobki poniżej wynagrodzeń minimalnych jest 1 stycznia 2026 r.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: