
Nieoczekiwane konsekwencje obowiązku noszenia masek i rękawiczek. Może to doprowadzić do poważnych następstw
Poznań mierzy się z negatywnymi skutkami nakazu zakładania maseczek i rękawiczek. Problemy odczuwa w szczególności przedsiębiorstwo wodociągowe Aquanet, ponieważ wielu poznaniaków wrzuca zużyte środki ochronne do kanalizacji. Sprawa zrobiła się na tyle poważna, że głos zabrał prezydent miasta.
Poznań w walce z niecodziennymi praktykami obywateli
W Poznaniu nieprzydatne już maseczki i rękawiczki coraz częściej lądują w rurach kanalizacyjnych. Skąd takie nietypowe działanie? Jest to prawdopodobnie sposób poznaniaków na uniknięcie niepożądanego migrowania koronawirusa po mieszkaniu. Jednak wyrzucanie środków ochronnych do kanalizacji stanowi duże wyzwanie dla przedsiębiorstwa wodociągowego Aquanet, ponieważ zapchanie dziur niejednokrotnie prowadzi do awarii.
Sprawę skomentował nawet prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który zaapelował do mieszkańców o spokój i rozwagę. „Nie trzeba się bać, że wirus będzie wędrował po mieszkaniu. Maseczkę można wyrzucić do worka i potem do śmieci” – wyznał Jaśkowiak, cytowany przez fakt.pl.
DZISIAJ GRZEJE:
1. Rząd szykuje nowy podatek. Dotknąć on może bardzo wielu Polaków
2. Wiadomości TVP złamały wczoraj przepisy? Bulwersujące fragmenty programu
Przedstawiciele Urzędu Miasta Poznań przypomnieli mieszkańcom, że zużyte maseczki i rękawiczki należy wkładać do pojemników na śmieci. Zarówno w przypadku gospodarstw domowych, jak i mieszkańców bloków środki ochronne powinny lądować w pojemnikach na odpady zmieszane.
W celu zminimalizowania ryzyka zakażenia i rozprzestrzeniania się koronawirusa „Związek Międzygminny GOAP prosi, by odpady zmieszane wrzucać do śmietników wyłącznie w szczelnie związanych workach” – oznajmiła Alicja Wesołowska z magistratu w Poznaniu.
ZOBACZ TAKŻE:
- Wielka manifestacja w Warszawie. Górnicy odwołali swój udział w proteście
- 79-latka została żywcem pogrzebana w grobie. Policjanci, którzy dotarli na miejsce nie mogli uwierzyć w to, co zastali
- IBERION grupą mediową przyszłości. Jakie wartości wyznaje firma?
- 1200 zł dla 50 tys. Polek. Po pieniądze wystąpić mogą też mężczyźni
- Czekają nas znaczne zmiany w wywozie śmieci. Segregacja nie będzie konieczna dla części Polaków
- Niemcy pilnie apelują do Polski. Sprawa dotyczy tysięcy Polaków
