Tech.BiznesINFO.pl > Cyberbezpieczeństwo > Polacy zaniepokojeni nowymi aktywnymi kredytami w BIK-u. To nie wina pomyłki ani oszustwa, tylko zmiany w przepisach
Paula Drechsler
Paula Drechsler 18.08.2023 16:09

Polacy zaniepokojeni nowymi aktywnymi kredytami w BIK-u. To nie wina pomyłki ani oszustwa, tylko zmiany w przepisach

liczenie pieniędzy
east news/bik

Nastąpiły modyfikacje w przepisach związanych z kredytami i pożyczkami. Nowe regulacje znacząco wpływają na to, jak wygląda teraz status użytkownika w BIK-u pod względem zalegających opłat. Liczba aktywnych kredytów u wielu Polaków nagle się zwiększyła, mimo że do tej pory nie posiadali oni pokaźniejszego zadłużenia. Mnóstwo osób nie zdaje sobie nawet sprawy, jak teraz prezentuje się ich status w BIK-u. A jest on bardzo istotny, bo wpływa na tzw. scoring, czyli ocenę wiarygodności finansowej. Wyjaśniamy, co stoi za takim stanem rzeczy. 

Jakie informacje widać w BIK-u?

BIK to skrót od Biura Informacji Kredytowej. Jest to działająca w Polsce instytucja, która gromadzi i udostępnia informacje na temat historii kredytowej i płatniczej konsumentów oraz przedsiębiorstw. BIK jest jednym z głównych źródeł informacji dla banków, instytucji finansowych i innych podmiotów udzielających kredytów i pożyczek. Każdorazowo, gdy dana osoba zaciąga kredyt lub bierze pożyczkę, taka informacja pojawia się na jej koncie w BIK-u. Można sprawdzić, jakie informacje na nasz temat są widoczne w BIK-u, zakładając profil i logując się na swoje konto.

BIK zbiera dane dotyczące różnych aspektów związanych z zadłużeniem, takie jak kredyty, pożyczki, karty kredytowe oraz historię płatności. Te informacje pomagają bankom i innym instytucjom finansowym ocenić ryzyko kredytowe potencjalnych klientów. Na podstawie wspomnianych danych banki podejmują decyzje dotyczące udzielania kredytów i określania warunków finansowania, takich jak oprocentowanie czy limit kredytowy. BIK odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu zdolności kredytowej osób i firm oraz w zarządzaniu ryzykiem finansowym. 

Informacje zgromadzone w BIK mają duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji o przyznawaniu kredytów, dlatego też zmiany w przepisach dotyczących zadłużenia w BIK mogą mieć istotny wpływ na sytuację finansową osób zadłużonych. Świeżo wdrożone regulacje odbiją się na statusie danej osoby w BIK-u. Wiele osób może się zdziwić, że figuruje tam jako dłużnik.

Dostałeś takiego SMS-a? Natychmiast go usuń, jest poważnym zagrożeniem dla Twoich pieniędzy Jeśli Twój kod PIN znajduje się na tej liście, to masz się czym martwić. Twoje pieniądze mogą być zagrożone

Polacy zaskoczeni nowymi uruchomionymi kredytami na ich dane

Po zalogowaniu na swoje konto w Biurze Informacji Kredytowej wielu internautów niepokoi się, bo odkrywa uruchomione kredyty, choć ostatnio osobiście nie zaciągali żadnych zobowiązań finansowych. Polacy zadają w sieci pytania, skąd nagłe pojawienie się długów na ich kontach. Okazuje się, że na szczęście w zdecydowanej liczbie przypadków nie doszło do kradzieży tożsamości i oszustwa kredytowego. Nagły dług w BIK to kwestia najnowszej zmiany przepisów, która dotyczy płatności odroczonych.

Obowiązujące od niedawna nowe regulacje nakładają bowiem na operatorów płatności odroczonych obowiązek informowania BIK-u o należnościach klientów. Dodatkowo BIK zaczął publikować informacje o takich transakcjach. Oznacza to, że dana osoba, korzystając z Allegro Pay, PayPo, czy Smartney, a także innych modeli płatności odroczonej, widzi teraz na swoim koncie kilkanaście nowych kredytów, informuje serwis Cashless.pl. Są to po prostu zakupy wykonane w systemie “kup teraz, zapłać później”. Niestety, informacje o zadłużeniu są też widoczne dla instytucji, które decydują o udzielaniu kredytów.

Jest to o tyle niepokojące, ze liczba aktywnych kredytów danego użytkownika determinuje jego tzw. scoring. Jest to ocena wiarygodności finansowej. Zbyt duża liczba jednocześnie spłacanych lub oczekujących zobowiązań negatywnie wpływa na scoring danej osoby. 

Zmiany w przepisach i ich wpływ na konto użytkownika w BIK

Co, jeśli pojedyncze zakupy w ramach płatności odroczonych wygenerują dużą liczbę informacji o zaciągniętych kredytach? Kredytodawcy dostaną do wglądu takie dane. Serwis Cashless.pl sugeruje, że być może dobrym rozwiązaniem byłoby wysyłanie do BIK-u informacji nie o poszczególnych transakcjach, a ogólnie przyjętym limicie. Jak wyjaśnia portal, rodzą się tu jednak kolejne problemy. Przede wszystkim pojawia się kwestia traktowania nabywcy, który skorzystał z płatności odroczonej, jak zwykłego dłużnika obarczonego pożyczką lub kredytem na dużą skalę. 

Wspomniany wyżej serwis tłumaczy, że przedstawiciele firm z branży BNPL przestrzegają, że w przypadku wprowadzenia metody z limitami, takie ograniczenia przyznane w ramach BNPL płatności odroczonych, choć w danym momencie nie muszą być przez klienta wykorzystywane, to traktowane są przez większość kredytodawców jako aktywne zadłużenie, co obniża wspomniany scoring. Pozostaje więc informowanie BIK-u o każdej, nawet najmniejszej transakcji z płatnością odroczoną.

Zdaniem biura prasowego BIK nie ma się jednak czym przejmować. W komentarzu udzielonym na temat nowych regulacji serwisowi Cashless.pl BIK twierdzi, że zakupy, które zostały zrealizowane w ramach “kup teraz - zapłać później”, będą miały wpływ na scoring tylko wtedy, gdy nie zostaną spłacone w okresie bezodsetkowym, oraz gdy zobowiązanie takie zamieni się przez to w kredyt ratalny. BIK poinformował także, że przy drobnych zakupach nie będą wysyłane do klientów alerty o nowych zobowiązaniach. Te komunikaty będą aktywne dopiero wtedy, gdy transakcje w ramach BNPL przekroczą 300 zł.

Warto więc mieć na uwadze, że kupując na Allegro czy w innych miejscach oferujących system BNPL, będziemy teraz notowani w BIK-u. Zmiany w przepisach nie wpłyną jednak negatywnie na scoring, jeśli będziemy w odpowiednim terminie dokonywać wszystkich regulacji finansowych związanych z systemem opłat odroczonych.