biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Pilny apel do Donalda Trumpa ws. rosyjskich dronów. "To akt wojny"
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 10.09.2025 10:12

Pilny apel do Donalda Trumpa ws. rosyjskich dronów. "To akt wojny"

Donald Trump
SAUL LOEB/AFP/East News

Donald Trump wielokrotnie powtarzał, że Władimir Putin “postradał zmysły” i nie jest zadowolony z jego działań, choć jednocześnie liczył na możliwość załagodzenia konfliktu i przyjął rosyjskiego przywódcę jak państwowego dostojnika – z honorami, czerwonym dywanem i limuzyną. Tymczasem w nocy z 9 na 10 września rosyjskie drony w znacznym stopniu naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Do sytuacji odniósł się kongresmen z Partii Republikańskiej i z pilnym apelem zwrócił się do przywódcy Stanów Zjednoczonych. 

Donald Trump wprowadza konkretne działania wobec Rosji

Nie da się zapomnieć, jak często Donald Trump podkreślał, że zamierza błyskawicznie zakończyć trwający konflikt między Rosją a Ukrainą. Wypowiadał się w tym tonie wielokrotnie, jeszcze przed objęciem urzędu jako 47. prezydent USA. Z biegiem czasu jednak przekonał się, jak daleko potrafi posunąć się Władimir Putin.

Początkowo Trump starał się prowadzić negocjacje, wyciągał rękę i określał Putina mianem przyjaciela. Jednak jego podejście szybko uległo zmianie. Już w maju 2025 r., po masowym ataku Rosji na Kijów, nazwał Putina "absolutnie szalonym”, odnosząc się do największego wówczas nalotu na Ukrainę, który pochłonął wiele ofiar.

W lipcu wyznaczył Rosji 50-dniowy termin na osiągnięcie porozumienia pokojowego i zagroził, że w przeciwnym razie wprowadzi cła na poziomie 100 proc., skierowane również przeciw krajom handlującym z mocarstwem. Niedługo później, we wrześniu, Trump ogłosił gotowość przejścia do “drugiego etapu” sankcji, choć nie doprecyzował szczegółów. W ostatnim czasie jednak wywierał mocną presję na Unię Europejską, by ta wprowadziła 100-procentowe taryfy na import z Chin oraz Indii, by odciąć te kraje od zakupu rosyjskiej ropy. Dodatkowo podniósł 50-procentowe taryfy na Indie, które kupują od rosyjskiego mocarstwa surowce energetyczne. 

putin i trump
Wu Xiaoling/Xinhua News/East News

Rosja atakuje sojusznika NATO. Jest apel do prezydenta Donalda Trumpa

Wszystko wskazuje na to, że konflikt zbrojny między Rosją a Ukrainą nieprędko dobiegnie końca. 10 września, tuż przed godziną 4 nad ranem, radary w Polsce zarejestrowały obecność rosyjskich dronów w polskiej przestrzeni powietrznej. Incydent ten wywołał natychmiastową reakcję służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju, które podjęły szereg działań mających na celu zneutralizowanie zagrożenia.

Władze podkreślają, że takie naruszenia granic są poważnym sygnałem i wymagają zwiększonej czujności, a jednocześnie wzmocnienia systemów obrony powietrznej i stanowczej reakcji ze strony sojuszników z NATO. Sytuacja jest uważnie monitorowana, a kolejne komunikaty mogą pojawić się w każdej chwili, aby informować społeczeństwo o rozwoju wydarzeń.

Światowe media szeroko komentują ten incydent. Reuters poinformował, że po raz pierwszy od wybuchu wojny w Ukrainie Warszawa uruchomiła natowskie systemy obrony powietrznej. Z kolei BBC zwróciła uwagę, że sytuacja jest poważna i może świadczyć o tym, iż Rosja sprawdza reakcję państw Zachodu.

To wygląda jak eskalacja ze strony Moskwy i testowanie reakcji Zachodu, ponieważ wygląda na to, że te drony nie wleciały po prostu nad Polskę, one dostały się na tyle głęboko w głąb terytorium, że zamknięto nawet lotnisko w Warszawie - czytamy na łamach BBC.

Na pojawienie się rosyjskich dronów zareagowały również Stany Zjednoczone, choć sam prezydent Donald Trump jeszcze się nie wypowiedział. Amerykańska dziennikarka Kellie Meyer zapytała go o incydent, gdy opuszczał restaurację w Waszyngtonie, jednak nie udzielił żadnej odpowiedzi.

Mocny wpis amerykańskiego polityka: "To akt wojny"

W USA temat rażącego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej skomentował natomiast kongresmen Partii Republikańskiej Joe Wilson, kierując do prezydenta pilny apel. Ton jego słów budzi niepokój.

Rosja atakuje sojusznika NATO, Polskę, irańskimi dronami szahed, niecały tydzień po tym, jak prezydent Trump gościł prezydenta Nawrockiego w Białym Domu (...). To akty wojny i jesteśmy wdzięczni sojusznikom z NATO za szybką reakcję na nieustającą, niczym niesprowokowaną agresję zbrodniarza wojennego Putina przeciwko wolnym i produktywnym narodom - napisał Joe Wilson na platformie społecznościowej X.

Wbrew słowom kongresmena na chwilę obecną nie ma jednak żadnego oficjalnego potwierdzenia, że nad Polską pojawiły się drony kamikadze typu Shahed. Joe Wilson zaapelował bezpośrednio do prezydenta Stanów Zjednoczonych o sankcje, które doprowadzą do bankructwa rosyjskie wojsko. 

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: