biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Praca > Nowa praktyka firm szokuje Polaków. Uważaj na to pytanie na rozmowie o pracę. Ma "ukryty cel"
Zuzanna Kłosek
Zuzanna Kłosek 20.08.2025 11:24

Nowa praktyka firm szokuje Polaków. Uważaj na to pytanie na rozmowie o pracę. Ma "ukryty cel"

pracpwnik
Fot. styles66/Pixabay

Coraz więcej kandydatów wychodzi z rozmowy kwalifikacyjnej z mętlikiem w głowie. Pracodawcy zadają jedno pytanie, które może – i powinno zaniepokoić. Nowa rekrutacyjna “moda” rozlewa się po polskim rynku i budzi obawy ekspertów RODO. Od jakiego pytania na rozmowie o pracę zaczynają się kłopoty?

Usłyszałeś to pytanie na rozmowie o pracę? Dobrze się zastanów, zanim odpowiesz

O co pracodawca może zapytać w czasie rozmowy kwalifikacyjnej? Możliwości się naprawdę wiele, od praktycznych pytań o doświadczenie, przez “gdzie widzisz się za pięć lat” po te najbardziej przerysowane: “jakim rodzajem pizzy jesteś?”. Wszystkie tematy mogą w większym lub mniejszym stopniu namieszać w głowie potencjalnego pracownika, ale nie powinny nas niepokoić. Z jednym wyjątkiem.

“Podaj imiona i telefony trzech osób z bliskiego otoczenia”. To zdanie coraz częściej rozpoczyna rekrutację i słusznie zapala czerwoną lampkę w głowie kandydata. Niestety, nie zawsze. W samym 2023 roku Urząd Ochrony Danych Osobowych odnotował 6 962 skarg, z czego 13% dotyczyło procesów rekrutacyjnych, jednak wiele osób, z obawy przed niepowodzeniem w czasie rozmowy, wskazują wymienione dane. Okazuje się, że to fatalne posunięcie.

Uważaj na ten trik, gdy szukasz nowej pracy. Kandydaci masowo wpadają w pułapkę

Dlaczego potencjalny pracodawca miałby potrzebować numerów do naszych przyjaciół i rodziny? Firmy tłumaczą zbieranie numerów “weryfikacją referencji” albo “programem poleceń”. Ma to jednak niewiele wspólnego z faktycznym celem – co więcej, może nam przysporzyć kłopotów.

Plik z HR może szybko trafić do działu zarządzania relacjami z klientem (CRM), a znajomi kandydata mogą otrzymać oferty handlowe; bez swojej zgody, wbrew art. 6 ust. 1 RODO i zasadzie minimalizacji. Dla firm to błyskawiczny sposób na poszerzenie swojej bazy klientów – błyskawiczny i nielegalny. Chociaż niektóre regulaminy sprzedażowe zawierają klauzulę, że dane “poleconych” mogą zostać wykorzystane do marketingu usług partnerów, zbieranie danych osób trzecich bez ich wiedzy i zgody narusza zasadę przejrzystości z art. 5 RODO.

Co więcej, kandydaci będący źródłem nowych klientów, często aplikują na stanowiska, które nawet nie istnieją. Konsekwencje prawne będa jednak jak najbardziej realne.

receptionists-5975962_1280.jpg
Fot. Rodrigo_SalomonHC/Pixabay

Oszustwo na “rozmowę o pracę”? Posypią się gigantyczne kary

Chociaż firmy, które publikują oferty pracy są jak najbardziej prawdziwe – a może nawet znane i przez to jawią się jako godne zaufania – w czasie rozmowy warto zachować ostrożność. CERT Polska wykazał, że kampanie phishingowe oparte na 
“poleceniu znajomego” były w 2024 r. skuteczniejsze niż mailingi masowe. Udostępnione w ten sposób dane mogą nie tylko uprzykrzyć życie właściciela numeru, który otrzyma niechciane oferty, ale także posłużyć do znacznie poważniejszych oszustw i wyłudzeń.

Co więcej, kandydat, który ujawni cudze dane, może odpowiadać z art. 107 ustawy o ochronie danych – przewiduje ona odpowiedzialność karną, w tym grzywnę lub pozbawienie wolności do dwóch lat. Z kolei pracodawcy ryzykują karą sięgającą nawet 4% rocznego obrotu. Jeśli podczas rekrutacji padnie prośba o numery znajomych i rodziny, poproś o podstawę prawną i zanotuj odpowiedź; w razie wątpliwości zadzwoń na infolinię UODO pod numerem 22 531 05 00. I, przede wszystkim, nie podawaj danych swoich bliskich.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: