Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Niemcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Lockdown przedłużony
Maria Glinka
Maria Glinka 22.03.2022 08:29

Niemcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Lockdown przedłużony

Niemcy wydłużają lockdown
Pixabay/pixtric

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jak wygląda sytuacja epidemiczna u naszych zachodnich sąsiadów

  • Jakie decyzje zapadły na wczorajszym spotkaniu władz

  • Kiedy Niemcy będą mogli liczyć na złagodzenie obostrzeń

Niemcy w pandemicznym potrzasku. Lockdown wydłużony mimo spadku infekcji

Niemcy w dalszym ciągu walczą z koronawirusem. WHO podaje, że na początku stycznia nasz sąsiad zza Odry notował przyrosty zachorowań rzędu 11-28 tys. dziennie. Choć na przestrzeni ostatnich tygodni pandemia wyhamowała, a liczba nowych przypadków nie przekracza progu 10 tys. w ciągu doby to Niemcy muszą pogodzić się z przedłużeniem większości restrykcji.

Obostrzenia były głównym tematem środowego spotkania kanclerz Angeli Merkel z premierami landów. Ostatecznie rządzący podjęli decyzję o wydłużeniu lockdownu do 7 marca. Na konferencji prasowej szefowa niemieckiego rządu przyznała, że dotychczasowe restrykcje przyniosły zamierzone rezultaty. - Możemy być bardzo zadowoleni - oznajmiła Merkel, dziękując przy okazji obywatelom za dyscyplinę w ostatnich tygodniach.

Jednak w opinii polityków nadmierne łagodzenie obostrzeń jest na ten moment niewskazane, ponieważ na horyzoncie jawi się widmo trzeciej fali pandemii, a po Starym Kontynencie szaleją nowe, niebezpieczne mutacje koronawirusa. Przedłużenie lockdownu ma wspomóc Niemcy w tym trudnym czasie.

Niemcy zmieniają strategię względem szkół. Już niedługo otwarcie zakładów fryzjerskich

Nowa strategia przyjęta przez Niemcy zakłada jednak drobne zmiany. Portal money.pl donosi, że od 1 marca zostaną otwarte zakłady fryzjerskie. Warunkiem podtrzymania tej decyzji w perspektywie długoterminowej jest przestrzeganie ścisłego reżimu sanitarnego.

Niemcy postanowili także na częściową regionalizację. Na posiedzeniu zapadła decyzja o odejściu od ogólnokrajowych przepisów dotyczących otwierania placówek edukacyjnych. Decyzje o powrocie do nauczania stacjonarnego mają być podejmowane na poziomie landów „w ramach suwerenności krajowej”.

Pozostałe obostrzenia pozostają bez zmian. Od połowy grudnia 2020 r. zamknięte pozostają m.in. restauracje, teatry, opery i większa część handlu detalicznego. Wyjątkiem są tylko apteki i sklepy spożywcze z podstawowymi produktami żywnościowymi.

Ograniczenia dotyczą także zgromadzeń w budynkach sakralnych. W trakcie nabożeństw należy przestrzegać bezpiecznej odległości od innych wiernych (co najmniej 1,5 m). Podtrzymano zakaz wspólnego śpiewania oraz nakaz zasłaniania nosa i ust. Obostrzenia obejmują również spotkania towarzyskie, w których mogą uczestniczyć tylko członkowie jednego gospodarstwa domowego i jedna osoba spoza.

W dalszym ciągu obowiązuje zalecenie dotyczące pracy zdalnej. Każdy pracodawca, który może zezwolić na wykonywanie obowiązków służbowych z domu powinien to uczynić. Przepisy w tym zakresie zostają w mocy co najmniej do 15 marca. Jeżeli zatrudniony musi pracować stacjonarnie to na przełożonym ciąży obowiązek zapewnienia niezbędnych środków ochrony osobistej i wprowadzenia rozwiązań, które umożliwiają zachowanie bezpiecznego dystansu.

Kiedy Niemcy będą mogli liczyć na bardziej zdecydowane złagodzenie obostrzeń? Dopiero, gdy 7-dniowa zapadalność na COVID-19 nie będzie przekraczała 35 infekcji na 100 tys. mieszkańców. Jeżeli uda się osiągnąć taki wynik to otwarte zostaną pozostałe sklepy, muzea i galerie.

Tymczasem według środowego raportu Instytutu im. Roberta Kocha (RKI), który nadzoruje rozwój pandemii, liczba infekcji na 100 tys. obywateli wynosi obecnie 68. Mimo że jest to najniższy wynik od końca października 2020 r. to na dalsze luzowanie restrykcji Niemcy będą musieli jeszcze zaczekać.