biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Kupili dom z własnych oszczędności. Teraz małżeństwo zapłaci astronomiczny podatek
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 23.07.2025 08:45

Kupili dom z własnych oszczędności. Teraz małżeństwo zapłaci astronomiczny podatek

nsa
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Najwyższy Sąd Administracyjny orzekł w sprawie, która powinna odbić się szerokim echem zwłaszcza wśród tych, którzy przechowują oszczędności w tzw. skarpecie. Nieewidencjonowana gotówka, ale też majątek ulokowany przez dłuższy czas np. w biżuterii może po rozpoczęciu wydatków przysporzyć właścicielowi sporych problemów. Organy skarbowe mogą kwestionować legalność pochodzenia wieloletnich oszczędności i nałożyć karny podatek.

Małżeństwo kupiło dom za wieloletnie oszczędności. Zapłaci karny podatek

Decyzja Najwyższego Sądu Administracyjnego (akta o sygnaturze II FSK 1315/22 i II FSK 1316/22) przyznaje rację fiskusowi dopatrującemu nieprawidłowości w wydatkach małżeństwa, które – jak samo twierdzi – przez dekady nie miało zaufania do banków. Sprawa opisywana przez "Dziennik Gazetę Prawną" powinna być impulsem dla wszystkich, którzy przez dłuższy czas trzymają w domu duży majątek w gotówce lub np. kosztownej biżuterii.

Para w 2016 r. kupiła dom za kwotę ponad 320 tys. zł, jednak nie potrafiła wykazać, skąd wzięła na to część pieniędzy. Tyle wystarczyło, by część tej kwoty została objęta gigantycznym 75-procentowym podatkiem, jakim objęte są przychody z nieujawnionych źródeł.

nsa
Fot. ANDRZEJ LANGE/East News

Stara biżuteria i waluta oraz brak zaufania do banków – teraz para ma problemy

Fiskus stwierdził, że skoro małżeństwo nie jest zdolne do wykazania, skąd wzięło pieniądze, wówczas należy je opodatkować stawką, która w praktyce ma oczywiście wymiar karny. Kluczowe było to, że podatnicy nie dysponowali żadnym dokumentem, który potwierdzałby pochodzenie pieniędzy.

Nabywcy domu przekonywali organy skarbowe, że pieniądze wzięły się z rzeczy pozostawionych po pierwszym mężu kobiety zmarłym w 1977 r., tj. złota biżuteria i NRD-owskie waluty, pieniędzy, które kobieta zarobiła jeszcze w latach 60. podczas prac na roli oraz zgromadzonej przez lata gotówki. Tę para trzymała w domu ze względu na rzekomy brak zaufania wobec banków.

Przestroga dla trzymających gotówkę "w skarpecie". Sąd może orzec, że to nielogiczne i kazać zapłacić podatek

Fiskus stwierdził, że para przekonująco jest w stanie udokumentować ponad 240 tys. zł, jakie przeznaczyli na zakup domu, jednak w przypadku pozostałej kwoty 46 tys. zł nie ma mowy o żadnym potwierdzeniu, skąd wzięły się pieniądze. To właśnie od tej reszty para miał pierwotnie zapłacić 75-procenotwy podatek. Finalnie kwota została obniżona do 10 tys. zł na osobę.

W tej sprawie to oczywiście na podatniku spoczywał obowiązek dowiedzenia, że pieniądze pochodzą z legalnego źródła, czego w ocenie sądów nie udało się małżeństwu dokonać. Bankier.pl przytacza orzeczenie WSA w Łodzi (sygn. I SA/Łd 168/22 oraz I SA/Łd 169/22):

Nie da się pogodzić przechowywania oszczędności z lat 60. ubiegłego wieku z zasadami racjonalizmu, logiki i zdrowego rozsądku.

W ocenie sądu przechowywanie dużej ilości gotówki przez wiele dekad samo w sobie budzi zastrzeżenia choćby przez utratę jej wartości w czasie za sprawą inflacji. Nie należy jednak zapominać, że zasadnicze w sprawie okazały się elementarne braki w dokumentacji – gdyby pochodzenie gotówki czy złota udało się wykazać na papierze, podatek najpewniej nie zostałby naliczony.

Historia ta powinna być przestrogą dla Polaków, którzy decydują się na przechowywanie majątku w domu, w tzw. skarpecie. A tych jest wielu. Według danych Narodowego Banku Polskiego zgromadziliśmy w ten sposób już ok. 1,3 biliona zł.

Choć zdecydowana większość tych środków trafia na rachunki bankowe, to jednak najczęściej są one nieoprocentowane, a to oznacza, że z czasem tracą na wartości. Szacuje się, że w ten sposób Polakom koło nosa przechodzi nawet 50 mld zł brutto rocznie.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: