biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Kierowcy muszą się pilnować na stacjach. Podczas tankowania łatwo wyłapać mandat
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 14.07.2025 17:18

Kierowcy muszą się pilnować na stacjach. Podczas tankowania łatwo wyłapać mandat

stacja benzynowa, mandat
Fot. Kanoke_46/Getty Images/CanvaPro

Kierowcy muszą się mieć na baczności. Okazuje się, że mandat nie tak trudno wyłapać także na stacji benzynowej, nie tylko na drodze. Jeden błąd może mocno uszczuplić portfel. Lepiej się go wystrzegać podczas tankowania pojazdu.

Kierowcy muszą się pilnować nie tylko na drodze

Tankowanie auta to dla wielu kierowców codzienność, nad którą nie trzeba się zastanawiać. Jednak stacja paliw to przestrzeń, w której obowiązują surowe reguły, a ich naruszenie może pociągać za sobą nieprzyjemne konsekwencje. Co więcej, niektóre z zakazów nie wynikają wyłącznie z przepisów, ale także ze względów bezpieczeństwa – a to może zaskoczyć nawet doświadczonych użytkowników dróg.

Wielu kierowców zapomina, że zasady bezpieczeństwa obowiązują nie tylko w ruchu drogowym, ale i podczas postoju. A stacja benzynowa, mimo że postrzegana jako neutralne miejsce, jest uznawana za obszar podwyższonego ryzyka. Co zatem trzeba wiedzieć, by nie narazić się na mandat lub – co gorsza – spowodowanie zagrożenia?

paliwo.jpg
Fot. Madzia71/Getty Images/CanvaPro
Transport 100 ton truskawek zatrzymany na granicy. Obrzydliwe, co w nim znaleźli W Warszawie aż wrze, rolnicy biją na alarm. To zaważy na przyszłości rolnictwa w Unii

Tego błędu nie popełniaj na stacji benzynowej

Choć stacje paliw nie wydają się miejscem szczególnie kontrolowanym, przepisy nie pozostawiają wątpliwości – tankowanie z włączonym silnikiem to wykroczenie, za które grozi kara. Pomijając już sam aspekt bezpieczeństwa, warto wiedzieć, że czynność ta może zakończyć się mandatem w wysokości 100 zł na podstawie art. 45 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Ale to nie koniec. Jeżeli silnik nie tylko pracuje, ale przy okazji emituje zbyt dużo hałasu lub spalin, kierowca może „dorzucić” sobie kolejne 300 zł kary. To jednak niejedyne zagrożenie, jakie czyha na nas na stacji.

Wielu z nas nie zwraca uwagi na to, co robi w czasie tankowania – a zwłaszcza czy sięga po telefon komórkowy. Zakazy umieszczone przy dystrybutorach często traktujemy jako sugestię, tymczasem mają one solidne podstawy.

Nawet kilkaset złotych kary nie tylko dla kierowców

Choć korzystanie z telefonu podczas tankowania nie jest jeszcze zakazane przepisami prawa wprost, stacje umieszczają wyraźne ostrzeżenia nie bez powodu. Smartfony generują ładunki elektrostatyczne, które w kontakcie z łatwopalnymi oparami paliwa mogą prowadzić do zapłonu. Eksperci ostrzegają: to nie mit, ale realne zagrożenie, którego nie warto bagatelizować.

mandat.png
Fot. Policja.pl

To nie tylko kwestia bezpieczeństwa pożarowego, ale i koncentracji. Kierowca zajęty rozmową może przeoczyć wyciek paliwa, zostawić pistolet w baku albo odjechać bez zapłaty – każda z tych sytuacji ma swoje konsekwencje prawne i finansowe.

Ostatecznie, najprostsze czynności, jak wyłączenie silnika i odłożenie telefonu, mogą oszczędzić nam stresu i pieniędzy. A mandaty? Te, choć stosunkowo niewysokie – od 100 do nawet 400 zł – potrafią skutecznie popsuć nawet najlepiej zaplanowaną podróż.

Stacja benzynowa to nie tylko miejsce tankowania, ale również przestrzeń, w której obowiązują konkretne zasady bezpieczeństwa. Wystarczy drobne niedopatrzenie, by narazić się na kosztowny mandat lub stworzyć realne zagrożenie. Warto znać te przepisy i świadomie unikać najczęstszych błędów, by każda wizyta przy dystrybutorze była bezpieczna — zarówno dla kierowców, jak i dla innych.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: