biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Gospodarka na rozdrożu: Kredyty tanieją, ale Fitch ostrzega Polskę. Czy czeka nas kryzys?
Darek Dziduch
Darek Dziduch 08.09.2025 18:20

Gospodarka na rozdrożu: Kredyty tanieją, ale Fitch ostrzega Polskę. Czy czeka nas kryzys?

None

Polska gospodarka wysyła sprzeczne sygnały. Z jednej strony Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny obniża stopy procentowe, dając oddech milionom kredytobiorców. Z drugiej, agencja ratingowa Fitch obniża perspektywę dla naszego kraju, co jest poważnym ostrzezeniem przed możliwym kryzysem finansów publicznych. Jak analizuje Darek Dziduch w programie "Portfel Biznes Info", do tego dochodzą miliardowe straty w górnictwie i rewolucyjne zmiany w podatkach od nieruchomości. Co te wydarzenia oznaczają dla Twojego portfela?

Chwila oddechu dla kredytobiorców

Rada Polityki Pieniężnej po raz trzeci w tym roku zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych, tym razem o 25 punktów bazowych. W efekcie główna stopa referencyjna NBP wynosi już 4,75%, co jest najniższym poziomem od połowy 2022 roku. Dla posiadaczy kredytów ze zmiennym oprocentowaniem to doskonała wiadomość. Jak wylicza Darek Dziduch, w przypadku kredytu na pół miliona złotych zaciągniętego na 30 lat, wrześniowa obniżka przełoży się na spadek miesięcznej raty o niecałe 100 złotych. Biorąc pod uwagę wszystkie tegoroczne cięcia, łączna oszczędność na racie takiego kredytu wynosi już około 350 złotych miesięcznie. Prezes NBP, Adam Glapiński, sugeruje, że to prawdopodobnie nie koniec obniżek, a kolejna może nastąpić jeszcze w listopadzie, o ile uda się zamrozić ceny energii. Dla kredytobiorców to dobra passa, jednak dla oszczędzających na lokatach oznacza to dalszy spadek zysków.

Fitch grozi palcem – pierwsze ostrzeżenie przed burzą?

Radość z niższych rat przyćmiewa jednak decyzja agencji ratingowej Fitch. Choć sam rating kredytowy Polski został utrzymany na poziomie A-, to jego perspektywa została zmieniona ze "stabilnej" na "negatywną". W świecie finansów jest to pierwszy, formalny sygnał ostrzegawczy, który często poprzedza faktyczne obniżenie oceny wiarygodności kraju. Analitycy Fitch zwrócili uwagę na rosnące ryzyko dla finansów publicznych, spowodowane rosnącym deficytem budżetowym oraz zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Obawy budzą również zapowiedzi nowego prezydenta, Karola Nawrockiego, który obiecał wetowanie wszelkich podwyżek podatków. To poważny sygnał dla rządu i inwestorów, że kondycja polskiego budżetu jest pod baczną obserwacją i dalsze zwiększanie długu może zakończyć się utratą wiarygodności na arenie międzynarodowej.

Czarna dziura polskiego górnictwa

Niezmiennie ogromnym obciążeniem dla finansów państwa pozostaje polskie górnictwo. Tylko w pierwszym półroczu tego roku strata netto sektora wydobycia węgla kamiennego przekroczyła 4 miliardy złotych. Oznacza to, że bez kolejnych miliardowych dotacji z państwowej kasy, kopalnie nie byłyby w stanie funkcjonować. Problem leży w głębokiej nieefektywności. Jak podkreśla prowadzący, Darek Dziduch, polski węgiel jest dramatycznie drogi w wydobyciu, a jego wydajność jest niemal dziesięciokrotnie niższa niż w Stanach Zjednoczonych. Prowadzi to do absurdalnej sytuacji, w której tańsze jest sprowadzenie surowca z drugiego końca świata niż wydobycie go na miejscu. 

„Polski węgiel jest po prostu droższy niż ten, który przypływa do nas chociażby na statkach między innymi ze Stanów Zjednoczonych czy z Australii.”

 Sytuacja ta pokazuje, że bez głębokiej i bolesnej restrukturyzacji, sektor górniczy pozostanie finansową studnią bez dna, do której wszyscy jako podatnicy będziemy musieli nieustannie dopłacać.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: