18 sierpnia ruszy szturm na apteki. Zaszczepią za darmo nie tylko seniorów, lekarzom opadają ręce
Od poniedziałku 18 sierpnia Ministerstwo Zdrowia wprowadza rozszerzenie listy refundowanych szczepień wykonywanych w aptekach. Pacjenci po 18. roku życia będą mogli bezpłatnie zaszczepić się przeciwko dziesięciu groźnym chorobom zakaźnym. Decyzja wzbudza jednak kontrowersje w środowisku lekarskim, które ostrzega przed ryzykiem dla pacjentów.
Dziesięć chorób objętych programem
Nowa lista obejmuje m.in. szczepienia przeciw COVID-19, grypie, pneumokokom, krztuścowi, wirusowi HPV, półpaścowi, tężcowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i B, a także przeciw zakażeniom wirusem RSV. Podanie szczepionki będzie darmowe dla wszystkich pełnoletnich pacjentów, niezależnie od tego, czy należą do grup ryzyka.
Resort podkreśla, że refundowane jest samo podanie szczepionki, natomiast w przypadku części preparatów pacjent nadal będzie musiał zapłacić za ich zakup, o ile nie przysługuje mu refundacja. W pełni bezpłatne będą m.in. szczepienia przeciw COVID-19, choć preparaty są jeszcze w trakcie rejestracji i nie trafiły do aptek.
Krytyka ze strony lekarzy
Decyzję ministerstwa ostro skomentowała Naczelna Rada Lekarska. Jej przedstawiciele wskazują, że decyzja o poddaniu pacjenta szczepieniu powinna należeć do lekarza, który zna historię choroby i prowadzoną terapię. Podkreślają, że farmaceuci w aptekach nie mają dostępu do pełnej dokumentacji medycznej osoby zgłaszającej się na szczepienie.
Zdaniem NRL brak takiej wiedzy stwarza ryzyko wystąpienia powikłań poszczepiennych, zwłaszcza u osób z chorobami przewlekłymi, takimi jak cukrzyca, nowotwory, schorzenia autoimmunologiczne, HIV czy AIDS. Organizacja rekomenduje przegląd wytycznych oraz doprecyzowanie wymogów organizacyjnych dla aptek, które oferują szczepienia.
Szczepienia w aptekach a obecne zasady
Dotychczas bezpłatne szczepienia w aptekach obejmowały m.in. seniorów powyżej 65. roku życia w przypadku grypy i pneumokoków, jeśli należeli do grup zwiększonego ryzyka. W nowym programie dostęp do darmowego podania szczepionki zostanie znacząco rozszerzony na całą dorosłą populację.
Ministerstwo argumentuje, że celem zmiany jest poprawa dostępności do profilaktyki chorób zakaźnych. Lekarze natomiast podnoszą, że szybkie tempo i szeroki zakres wprowadzanych zmian mogą doprowadzić do sytuacji, w której bezpieczeństwo pacjentów zostanie naruszone. Ostateczny efekt nowego rozwiązania będzie zależał od tego, jak zostaną zorganizowane procedury kwalifikacji do szczepień w aptekach.
