Polacy masowo rezygnują z sanatoriów. Powody mogą zaskakiwać

Wyjazd do sanatorium na koszt Narodowego Funduszu Zdrowia to dla wielu osób, zwłaszcza seniorów, szansa na podratowanie zdrowia. Mimo to z uzdrowisk płyną sygnały o rosnącej liczbie rezygnacji z przyznanych turnusów. Choć główną barierą pozostają koszty, lista powodów jest jednak znacznie dłuższa. Niektóre powody mogą zaskoczyć.
Sanatorium z NFZ – dla kogo i co dokładnie opłaca Fundusz?
Wyjazd na leczenie uzdrowiskowe w ramach NFZ rozpoczyna się od uzyskania skierowania od lekarza, które następnie jest weryfikowane przez wojewódzki oddział Funduszu.
Aby otrzymać skierowanie, trzeba być osobą ubezpieczoną, a stan zdrowia musi wskazywać na potrzebę leczenia, które przyniesie realną poprawę. Wbrew powszechnej opinii pobyt w sanatorium nie jest całkowicie darmowy. Fundusz pokrywa koszty zabiegów medycznych i opieki lekarskiej, jednak pacjent musi z własnej kieszeni opłacić dojazd, opłatę klimatyczną oraz wnieść częściową opłatę za zakwaterowanie i wyżywienie. Jej wysokość zależy od standardu pokoju i sezonu.

Polacy rezygnują z pobytu w sanatoriach. Ceny to nie jedyny powód
Głównym powodem, dla którego Polacy rezygnują z wyjazdów, są pieniądze. Dopłata do 21-dniowego turnusu, regulowana przez Ministerstwo Zdrowia, dla wielu seniorów o niskich emeryturach stanowi barierę finansową.
W sezonie letnim, od 1 maja do 30 września, koszt pobytu w pokoju jednoosobowym z pełnym węzłem sanitarnym to 40,90 zł za dobę, a w sezonie zimowym, od 1 października do 30 kwietnia, opłata ta spada do 32,60 zł za dobę. Do tego dochodzą koszty dojazdu, które przy uzdrowisku na drugim końcu Polski mogą być znaczące.
Wiele osób rezygnuje również z powodów osobistych, takich jak konieczność opieki nad bliskimi, obowiązki domowe, na przykład palenie w piecu zimą, czy nagłe wydarzenia losowe. Jeszcze inni nie chcą wyjeżdżać do uzdrowiska z innych powodów, o których mało kto nawet by pomyślał.
Zaskakujące powody rezygnacji kuracjuszy
O ile względy finansowe są zrozumiałe, o tyle inne przyczyny rezygnacji mogą zaskakiwać. Coraz częściej pacjenci odmawiają wyjazdu z powodu nieodpowiadającej im, zimowej aury i krótkiego dnia, co ogranicza możliwość spacerów. Innym zaskakującym powodem jest brak darmowego dostępu do Wi-Fi w ośrodku.
Zdarzają się także rezygnacje z powodu terminu kolidującego z ważnymi uroczystościami rodzinnymi. Pokazuje to zmianę w oczekiwaniach pacjentów, którzy traktują pobyt w sanatorium nie tylko jako obowiązek leczenia, ale także formę wypoczynku, która musi spełniać określone standardy komfortu.



































