Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > W 2021 już ich w Polsce nie uświadczysz. Największe firmy, które zawinęły działalność nad Wisłą
Maria Glinka
Maria Glinka 27.12.2020 01:00

W 2021 już ich w Polsce nie uświadczysz. Największe firmy, które zawinęły działalność nad Wisłą

Zamknięcie działalności w 2020 r.
pxhere

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie spółki zdecydowały się na zamknięcie działalności

  • Jakie są powody tych decyzji

  • Jaki wpływ na plany spółek ma pandemia

Zamknięcie działalności w perspektywie długoterminowej. Wielki upadek wielkiego sklepu

Na zamknięcie działalności na terenie Polski zdecydowała się sieć handlowa Tesco. Wycofanie się z polskiego rynku to wypadkowa kilku fundamentalnych czynników.

Dlaczego Tesco odniosło porażkę? Forbes podaje, że głównym problemem, który mógł przyczynić się do decyzji o zamknięciu działalności, jest słaba sprzedaż porównywalna, która na przestrzeni sześciu lat wyniosła 1,6 proc. Mało obiecujące wskaźniki to wynik kontynuacji strategii zamykania poszczególnych placówek. Pierwsze oddziały Tesco zostały zamknięte pięć lat temu. Na początku listopada 2020 r. Tesco zlikwidował platformę e-Zakupy i zrezygnował z kolejnych sześciu sklepów stacjonarnych. W tym toku przedsiębiorstwo Sailing Group (właściciel Netto) zakupiło oddziały Tesco Polska. Rebranding oraz zmiana wystroju ma zakończyć się w grudniu 2021 r.

Eksperci wskazują, że niepowodzenie Tesco może wynikać także z zastosowania nieodpowiedniego formatu. W tej dekadzie dyskonty i sklepy osiedlowe wypierają oddziały wielkopowierzchniowe, a Tesco nie zareagował na zmieniające się trendy wśród klientów. Zamknięcie działalności może mieć także związek z niedoinwestowaniem. Brytyjska sieć przyjęła koncepcję biernego likwidowania biznesu zamiast łożyć środki na zmianę wyglądu najmniej rentownych placówek. Nieatrakcyjny wygląd i marnotrawstwo przestrzeni z całą pewnością przyczyniły się do decyzji o wycofaniu się z polskiego rynku.

Koniec współpracy operatora i banku, a Spotify decyduje się na zamknięcie działalności w Polsce

Ten rok okazał się pechowy nie tylko entuzjastów Tesco, lecz także dla osób posiadających konto w oddziale T-Mobile Usługi Bankowe. Po 28 listopada 2020 r. rachunki użytkowników zostały przeniesione do Alior Banku, który postanowił zakończyć współpracę z operatorem sieci T-Mobile.

Wspólna inicjatywa wystartowała w 2014 r. Serwis Wirtualne Media podaje, że wpływ na decyzję o zamknięciu działalności mogła mieć pandemia. W pierwszej połowie 2020 r. Alior Bank zaobserwował spadek wyniku odsetkowego, z opłat i prowizji i wyniku netto. W trzecim kwartale 2019 r. z T-Mobile Usług Bankowych korzystało 398 tys. użytkowników (o 60 proc. więcej niż rok wcześniej). Być może nastąpił drastyczny spadek zainteresowania usługami finansowymi wśród klientów T-Mobile, skoro operator sieci postanowił wycofać się z ekspansji na rynku bankowym.

Na zamknięcie działalności zdecydował się także Spotify, który zlikwidował swoją polską spółkę. Business Insider Polska donosi, że powody rezygnacji są w dalszym ciągu nieznane. W 2019 r. Spotify Poland, który zajmował się głównie sprzedażą usług reklamowych, zarejestrował bowiem wzrost przychodów 8,8 proc. do 2,32 mln zł oraz zysku netto ze 102,4 do 122,6 tys. zł.

Salamander znika z Polski, a drogeria Hebe wstrzymuje ekspansję

Rok 2020 jest niezwykle trudny dla branży handlowej. Przekonał się o tym obecny na polskim rynku od trzech dekad sklep obuwniczy Salamander. Wielokrotne otwieranie i zamykanie galerii handlowych przyczyniło się do ostatecznego zamknięcia działalności.

Zarząd nie widzi ekonomicznych perspektyw krótko- i średnioterminowych w dotychczasowym modelu biznesowym, z uwagi na wyraźne zmiany na polskim rynku obuwniczym, a także zmiany w zakresie popytu spowodowane pandemią COVID-19 ”, czytamy w oficjalnym komunikacie, który spółka przesłała do serwisu dlahandlu.pl.

Do zdecydowanego ograniczenia działalności został zmuszony także Jeronimo Martins, który zarządza m.in. Biedronką i Hebe. Mimo obiecujących przychodów z I kwartału 2020 r. zarządca właściciel podjął decyzję o wstrzymaniu dalszych planów inwestycyjnych. Choć spółka osiągnęła sprzedaż na poziomie 4,7 mld euro to jednak zysk spadł w I kwartale do 35 mln euro (o 44 proc.).

Portal wiadomoscikosmetyczne.pl przekazuje, że w tym roku miało powstać 50 nowych drogerii. Choć właściciel deklaruje, że nie ma w planach zamknięcia działalności to na nowe placówki Hebe trzeba będzie jeszcze zaczekać. Również Biedronka nie będzie na razie poszerzała swojego zasięgu, mimo że w planach było otwarcie ponad 100 nowych sklepów.