Unia Europejska bierze się za zakupy w sieci. Nie wszystkie zmiany spodobają się kupującym

Dla większości Polaków zakupy online stały się dziś nieodłącznym elementem codzienności, z którego trudno byłoby zrezygnować. Klienci mogą wybierać i przebierać w ofertach Allegro, Vinted, OLX, sklepach dużych marek… Nie oznacza to jednak, że cały proces zawsze przebiega bez zarzutu. Unia Europejska postanowiła rozwiązać jeden problem, który dla wielu osób bywa prawdziwym utrapieniem. Jednak w przypadku jednej kategorii będzie trzeba pamiętać o ważnej zasadzie.
Polacy będą masowo rezygnować z zakupów? To nowy obowiązek dla sprzedawców
W sieci można kupić praktycznie wszystko i jest to wręcz banalnie proste. Przez Internet możemy kupić nie tylko ubrania, książki i artykuły do domu, ale także uzupełnić lodówkę z dostawą pod same drzwi i przy okazji wykupić ubezpieczenie. W szerokim wachlarzu produktów i usług nie zabraknie nam praktycznie niczego, a przy tym regulaminy serwisów czuwają nad bezpieczeństwem naszych pieniędzy.
Zdarza się jednak, że z jakiegoś powodu zakupy nie spełniają naszych oczekiwań. Produkt jest uszkodzony lub niezgodny z opisem, jeszcze raz przemyśleliśmy warunki umowy… Wtedy dla kupujących często zaczynają się schody. A Unia Europejska wkracza na nie z młotem pneumatycznym.


Nie tylko “Kup teraz”. W sklepach online pojawi się nowa funkcja
Zakupy przez Internet to nie tylko wygodniejsza alternatywa dla sklepów stacjonarnych, ale również o wiele szybsza. Od momentu podjęcia decyzji o zakupie, sam proces zajmuje tylko kilka sekund. “Kup teraz”, “dodaj do koszyka”, wybierz metodę płatności i dostawy… i gotowe.
Nieco inaczej wygląda cała procedura, gdy chcemy rozwiązać umowę. Wówczas musimy dokładnie przeczytać regulamin (jeśli nie zrobiliśmy tego wcześniej), spełnić szereg warunków i, nierzadko, skontaktować się ze sprzedawcą. W przypadku usług skomplikowany proces bywa źródłem frustracji klientów. W przypadku mniejszych zakupów klientom zdarza się nawet rezygnować z reklamacji, byleby tylko uniknąć przechodzenia przez każdy jej etap.
Właśnie to, zdaniem Brukseli, stanowi olbrzymią lukę. Unia Europejska planuje wprowadzić przepisy, które sprawią, że odstąpienie od umowy będzie równie proste, jak jej zawarcie. W tym celu sklepy będą musiały wprowadzić nową funkcję.

Rewolucja w zakupach online. Nie z wszystkim UE pójdzie na rękę kupującym
Kiedy robimy zakupy, zwykle w widocznym miejscu możemy znaleźć duży przycisk “Kup teraz”. Bruksela chce, by informacja o możliwości zwrócenia produktu lub rezygnacji z usługi była równie widoczna. W sklepach ma pojawić się nowy przycisk: “Odstąp od umowy”. Klienci mają mieć do niego dostęp przez cały okres, w którym przysługuje im prawo do rezygnacji, np. przez tradycyjne 14 dni. Po kliknięciu przycisku, kupujący będą musieli jeszcze tylko potwierdzić swoją decyzję w kolejnym etapie.
Łatwiejszy proces rozwiązywania umów to nie jedyna nowość. Unia Europejska planuje również rezygnację z papierowych umów. Po wejściu w życie nowych przepisów, firmy zostaną zwolnione z obowiązku dostarczenia klientowi umowy na papierze; umowa w wersji elektronicznej będzie całkowicie wystarczająca. Ta zmiana może nieco mniej przypaść do gustu zwłaszcza osobom starszym, ale to nie jedyna nowość, która nie jest już tak “pro-konsumencka”.
Kolejna rewolucja obejmie sektor usług finansowych. Obecne przepisy zakładają, że klienci mają prawo do bezterminowego odstąpienia od umowy, jeśli firma nie spełniła obowiązku informacyjnego. Unia Europejska chce dodatkowo wprowadzić ograniczenia wobec klientów, jeśli ów obowiązek został spełniony. W takim przypadku na wycofanie się z umowy klienci mają mieć 12 miesięcy i 14 dni. Wyjątek mają stanowić jedynie niektóre ubezpieczenia na życie — tutaj okres na rozwiązanie umowy ma być nieco dłuższy: do 24 miesięcy i 30 dni.





































