biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Mieszkańcy bloku mogą stracić sporo pieniędzy. Lepiej sprawdź, czy masz w skrzynce taki list
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 07.12.2025 15:31

Mieszkańcy bloku mogą stracić sporo pieniędzy. Lepiej sprawdź, czy masz w skrzynce taki list

Mieszkańcy bloku mogą stracić sporo pieniędzy. Lepiej sprawdź, czy masz w skrzynce taki list
fot. materiały własne

Mieszkańcy bloków i właściciele nieruchomości mogą znaleźć się w poważnych tarapatach finansowych, jeśli zlekceważą zmiany, które zaszły w polskim systemie skarbowym. Wiele osób żyje w przekonaniu, że "fiskus nie ma czasu na maluczkich", jednak ta zasada przestała obowiązywać. Urzędnicy zyskali potężne narzędzia, a stawki kar poszybowały w górę w sposób niemal niezauważony dla opinii publicznej. Jeśli w Twojej skrzynce pocztowej pojawi się charakterystyczne awizo lub list z Urzędu Skarbowego, może to oznaczać, że cyfrowa pętla właśnie się zacisnęła.

Cicha podwyżka kar. Mandaty skarbowe w górę bez głosowania w Sejmie

Większość zmian w podatkach kojarzy nam się z głośnymi debatami w parlamencie, kłótniami polityków i podpisem prezydenta. Tymczasem jedna z najbardziej dotkliwych zmian dla portfeli Polaków dokonała się "automatycznie". Chodzi o drastyczny wzrost kar za wykroczenia i przestępstwa skarbowe.

Mechanizm ten jest bezpośrednio powiązany z płacą minimalną. Polski Kodeks Karny Skarbowy jest skonstruowany w taki sposób, że wysokość grzywien nie jest kwotą stałą (np. 500 zł), ale jest wyliczana na podstawie minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w danym roku. W ostatnich latach płaca minimalna rosła w rekordowym tempie – dwukrotnie w 2023 roku i dwukrotnie w 2024 roku. Wraz z nią, bez żadnego dodatkowego głosowania w Sejmie, windowane były stawki mandatów.

O jakich kwotach mówimy? W drugiej połowie 2024 roku, przy minimalnym wynagrodzeniu wynoszącym 4300 zł brutto, widełki kar stały się drakońskie.

  • Minimalny mandat skarbowy to 1/10 płacy minimalnej. Oznacza to, że urzędnik nie może wypisać mniejszej kary niż 430 zł.
  • Maksymalny mandat, jaki urzędnik może nałożyć "od ręki" (bez kierowania sprawy do sądu), to aż pięciokrotność minimalnego wynagrodzenia. Mowa tu o kwocie rzędu 21 500 zł.

To jednak tylko wykroczenia. Jeśli sprawa zostanie zakwalifikowana jako przestępstwo skarbowe, kary wymierzane przez sąd mogą sięgać milionów złotych. Wystarczy drobne niedopatrzenie w PIT, niezgłoszony wynajem czy ukrywanie dochodów, by narazić się na finansową ruinę. A o to jest coraz łatwiej, bo po drugiej stronie nie siedzi już tylko urzędnik z kalkulatorem.

Mieszkańcy bloku mogą stracić sporo pieniędzy. Lepiej sprawdź, czy masz w skrzynce taki list
Fot. Mateuszgdynia/Wikimedia Commons

Sztuczna inteligencja prześwietla styl życia Polaków

Przez lata skuteczność skarbówki była ograniczona zasobami ludzkimi. Urzędnicy fizycznie nie byli w stanie sprawdzić każdego przelewu czy każdej transakcji na portalu aukcyjnym. To się jednak zmieniło bezpowrotnie. Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) przeszła potężną cyfryzację i została uzbrojona w zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji.

Nowoczesne systemy, takie jak STIR (System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej) czy JPK (Jednolity Plik Kontrolny), pozwalają na błyskawiczne krzyżowanie danych z różnych źródeł. Co to oznacza w praktyce? System "widzi wszystko".

Algorytmy analizują nie tylko to, co deklarujemy w zeznaniach podatkowych, ale przede wszystkim to, jak żyjemy. Sztuczna inteligencja potrafi w ułamku sekundy zestawić nasze oficjalne dochody z wydatkami.

  • Kupiłeś mieszkanie za gotówkę, a w PIT wykazujesz minimalną krajową? System to wyłapie.
  • Jeździsz luksusowym autem w leasingu na firmę, która wykazuje straty? Algorytm oflaguje Cię do kontroli.
  • Regularnie sprzedajesz ubrania na Vinted lub OLX, a nie masz działalności gospodarczej? Dzięki dyrektywie DAC7 platformy te raportują Twoje obroty wprost do skarbówki.

Szczególnie zagrożeni są mieszkańcy bloków, którzy dorabiają sobie "na czarno" lub, co gorsza, wynajmują mieszkania bez zgłaszania tego faktu i odprowadzania ryczałtu. Systemy KAS potrafią analizować zużycie mediów, dane z portali rezerwacyjnych (jak Booking czy Airbnb) oraz przepływy na kontach bankowych, by zidentyfikować "ukryty najem". Skuteczność tych działań wzrosła skokowo. To, co kiedyś wymagało donosu "życzliwego sąsiada", dziś robi bezduszny algorytm.

Wyrok zapada w systemie. Co oznacza list ze skarbówki?

Najważniejsza i najbardziej niepokojąca informacja dotyczy procedury kontrolnej. W dawnych czasach wezwanie do Urzędu Skarbowego często miało na celu "wyjaśnienie wątpliwości". Dziś, w erze analizy danych Big Data, sytuacja wygląda inaczej.

Eksperci podatkowi ostrzegają: jeśli w Twojej skrzynce pocztowej znalazło się wezwanie do złożenia wyjaśnień, to znaczy, że system już wydał na Ciebie wyrok.

Urzędnicy rzadko wzywają "na ślepo". Pismo, które otrzymujesz, jest zazwyczaj efektem wcześniejszej, głębokiej analizy wykonanej przez algorytmy. Skarbówka prawdopodobnie już wie, że popełniłeś błąd lub ukryłeś dochód – ma na to dowody w postaci wyciągów, raportów z platform sprzedażowych czy aktów notarialnych. Wezwanie jest tylko formalnością, mającą na celu potwierdzenie ustaleń lub danie podatnikowi ostatniej szansy na przyznanie się do winy.

Dlaczego to takie ważne?
Wielu Polaków, otrzymując pismo, wpada w panikę lub próbuje kombinować. To najgorsza strategia. Kluczowym terminem w prawie karnym skarbowym jest tzw. czynny żal. Jest to instytucja, która pozwala uniknąć kary (mandatu), jeśli dobrowolnie przyznamy się do błędu i uregulujemy zaległy podatek wraz z odsetkami.

Haczyk polega na tym, że czynny żal jest skuteczny tylko wtedy, gdy Urząd Skarbowy nie ma jeszcze wiedzy o naszym wykroczeniu. Złożenie czynnego żalu w momencie, gdy trzyma się w ręku wezwanie do kontroli lub wyjaśnień, jest zazwyczaj nieskuteczne. Skoro dostałeś list, to znaczy, że organ już "udokumentował" nieprawidłowość.

Co zatem robić, by nie stracić majątku?

  • Nie ignoruj korespondencji. Nieodebranie listu nie wstrzymuje biegu sprawy (działa zasada fikcji doręczenia), a jedynie pozbawia Cię szansy na obronę.
  • Nie kłam. Skoro algorytm wytypował Cię do kontroli, to znaczy, że dysproporcja w Twoich finansach jest widoczna. Kłamanie w zeznaniach to kolejne przestępstwo.
  • Korekta zamiast uporu. Często najlepszym wyjściem jest natychmiastowe złożenie korekty deklaracji podatkowej (jeśli to jeszcze możliwe na tym etapie postępowania) i wpłacenie zaległości. Może to uchronić przed gigantycznym mandatem, kończąc sprawę jedynie na odsetkach.
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: